W ŚWIECIE  LAND ROVERÓW

MINIMALISTYCZNY VELAR  CZY CHARAKTERNY SPORT?

Zdecydowany charakter, znakomite prowadzenie, ponadprzeciętne zdolności terenowe, i wysoki poziom bezpieczeństwa to największe zalety testowanych Land Roverów. Zarówno Range Rover Sport, jaki i nieco mniejszy Velar to brytyjskie samochody, które pod względem stylu nie mają sobie równych. Taka ich natura. Wyrafinowane SUVy odebraliśmy od dealera British Automotive Gdańsk i ruszyliśmy na podbój trójmiejskich dróg. 

Nowe Range Rover Velar i Range Rover Sport jak na Land Rovera przystało emanują wyrafinowanym stylem. Jeżeli zestawimy je ze sobą to na pierwszy rzut oka zdają się być do siebie łudząco podobne - od charakterystycznych grilli po reflektory LED. Jednak, gdy tylko wsiądzie się za kierownicę różnice pojawiają się na każdym kroku. Który z nich lepiej sprawdza się na co dzień?

Velar

VELAR 2.0P 250KM R-Dynamic HSE

 

Ciężko właściwie określić czym jest nowy Range Rover Velar, z zewnątrz to na pewno SUV z prawdziwego zdarzenia, jednak wszystko zmieniło się w momencie, gdy usiedliśmy za kierownicą. Jego wnętrze potrafi onieśmielić, a nawet zawstydzić niejedną limuzynę. Jeszcze bardziej uderza jego futurystyczna sylwetka zamknięta w prostej i konserwatywnej linii nadwozia. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że to samochód, który posiada idealne proporcje. Masywny grill, długa maska, wysuwające się klamki, które nie zaburzają sylwetki i gigantyczne 22-calowe felgi — to wyważony balans pomiędzy tradycją marki a innowacją. 

Inna historia zaczyna się wewnątrz. Wystarczy sam dotyk, by poczuć, że mamy do czynienia z luksusem. W testowanym modelu fotele zostały obszyte bardzo przyjemną skórą perforowaną Windsor w kolorze Ebony. Miękka skóra zdobi także deskę rozdzielczą. Do gustu przypadł nam też kokpit, który prawie w całości został pozbawiony przycisków. Zastąpiły je dwa 10-calowe, dotykowe ekrany, i jeden 12,3-calowy. Producent wyeliminował także przyciski z kierownicy, a zastąpił je gładzikami, które zmieniają swoje funkcje i sposób regulacji w zgodzie z tym, co akurat chcemy zmieniać. Jedynym mankamentem jest tzw. materiał piano black na panelu centralnym,  który wygląda naprawdę designersko, ale uporczywie zatrzymują się na nim odciski palców. Jeżeli chodzi o tył to miejsca nie jest jakoś wyjątkowo dużo, jednak mimo to wciąż jest komfortowo.

Pod maską testowanego Velara pracował czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2 litrów i mocy 250 KM. Mimo swojej wagi, auto bez zająknięcia nabiera prędkości, może nie zawrotnej, ale optymalnej. Velar przyspiesza do 100 km/h w 6,7 sekundy i można jechać nim maksymalnie 217 km/h, ale przecież wszyscy dobrze wiemy, że nie o prędkość tutaj chodzi. Jazda Velarem jest aksamitna. Prowadząc to auto aż nie chce się przekraczać prędkości, które widnieją na znakach. Taką jazdę zwyczajnie się kontempluje. Podczas gdy fotele przyjemnie masują plecy, kilometry uciekają, a czas płynie wolno i zwyczajnie nie chce się stąd wychodzić… Nie zapominajmy jednak, że Velar to SUV, którego głębokość brodzenia wynosi 65 cm i bez problemu wjedzie na plażę czy niejedną górkę. Problem tkwi w tym, że szkoda nim wjeżdżać w taki teren! Miłą niespodzianką jest też spalanie, które przy spokojnej jeździe wyniosło 7,9l/100km. Musicie przyznać, że to bardzo rozsądny wynik w tak dużym samochodzie.

Cena testowanego egzemplarza wynosi: 386 200 zł.

 

Range  Rover sport

SPORT 3.0D 300KM HSE Dynamic

Land Rover wie, co to znaczy „premium” w wersji luksusowej. To po prostu możliwości wyboru. Mamy więc wybór – możemy kupić Velara za ponad 250 tysięcy złotych, który spełnia większość oczekiwań albo wybrać starszego brata, który trafia już w bardziej wysublimowane gusta. 

Dokładnie 17 lat temu brytyjski producent po raz pierwszy zaprezentował mniej formalną odmianę dostojnego Range Rovera — Sport. Od tego czasu auto przeszło spory lifting, a najnowsza wersja to już bardzo dynamiczny i nowoczesny design, który niewiele wspólnego ma z pierwszą generacją. Jednak mimo to, dzisiaj Range Rover Sport to samochód, który mało komu się nie podoba. Wnętrze to oczywiście klasa premium, jednak nie jest aż tak nowoczesne jak w opisywanym wcześniej Velarze. Trzeba przyznać, że w Sporcie za kierownicą siedzi się jak na królewskim tronie. Fotele zapewniają niesamowity komfort, zresztą całość to dosłownie jeżdżący pokój hotelowy na kółkach. Co ciekawe, wnętrze w porównaniu z Velarem jest nieco bardziej przestronne. Podczas gdy Velar oferuje miejsca dla pięciu osób, Range Rover Sport może pomieścić do siedmiu osób, w zależności od wyposażenia. Tutaj dają znać o sobie też parametry techniczne obu samochodów: Velar jest mniejszy, ale niewiele. Jest o około 3 cale krótszy i półtora cala mniej szeroki. Ale największą różnicą jest niska linia dachu, która jest około 5,5 cala bliżej ziemi niż w modelu Sport.

Do testu dostaliśmy wersję Range Rover Sport HSE 300-konnym, 6-cylindrowym, 3 litrowym dieslem. Osiągi, jak wskazuje sama nazwa samochodu, są iście sportowe. Samochód rozpędza się z dużą lekkością, a doskonała współpraca z przekładnią automatyczną daje znakomite przyspieszenie. Jeżeli chodzi o samo prowadzenie to w zestawieniu z Velarem czuć tu większy komfort, ale raczej nie ma się co dziwić, bo stoi za tym prawie dwukrotnie wyższa cena. Różnicę dało się odczuć przy dynamicznej jeździe w zakrętach. Tu nadwozie Sporta miało tendencje do silniejszego przechylania się na boki.

Jeżeli pod lupę weźmiemy właściwości terenowe to Range Rover Sport zdecydowanie wyprzedza Velara. Głównie ze względu na to, że oferuje skrzynię rozdzielczą wysokiego/niskiego zasięgu dla precyzyjnej kontroli w sytuacjach terenowych, której ten drugi zwyczajnie nie posiada. Wersja Sport to samochód niezwykle komfortowy, a jednocześnie w 100% gotowy, by się ubłocić.

Cena testowanego egzemplarza wynosi: 544 460 zł.

 

Podsumowując, jeśli chodzi o zakup Range Rovera Velar vs Sport, nie ma tu jednej uniwersalnej odpowiedzi. My niechętnie zwróciliśmy oba modele do dealera. Dla fanów Land Roverów poszukujących najlepszych osiągów w terenie odpowiedniejszy będzie Range Rover Sport. Sport oferuje również bardziej oszczędne jednostki napędowe, w tym wersje z silnikiem wysokoprężnym i hybrydowym typu plug-in. Rodziny, które od czasu do czasu potrzebują trzeciego rzędu siedzeń również powinny zwrócić się w kierunku Sporta. Z kolei Velar to bardziej futurystyczna opcja, która oferuje przykuwający uwagę styl i więcej przestrzeni ładunkowej, a jednym z ważniejszych wyznaczników niech pozostanie cena.