Spokojna, elegancka, z dyskretnym urokiem i wyrafinowaną prostotą - taka jest biżuteria bursztynowa autorstwa Wojciecha Kalandyka, prezentowana na wystawie zatytułowanej „Szeptem”. Wystawę można oglądać w Muzeum Bursztynu w Gdańsku.
Autor wystawy to ceniony gdański bursztynnik, który zawsze wspiera różnego rodzaju akcje mające na celu promocję bałtyckiego bursztynu. Założeniem autora było stworzenie delikatnej i subtelnej bursztynowej biżuterii. Prezentowana kolekcja stawia na nowoczesne, eleganckie i proste rozwiązania wzornicze. Dzięki dobrze wyselekcjonowanym i pięknie wyrzeźbionym kształtom bursztyn w połączeniu ze srebrem i złotem uzyskał wymarzony efekt. – Nasza biżuteria z bursztynem nie krzyczy i nie prowokuje. I wiele mówi o nas. Jest przeznaczona dla ludzi skromnych, eleganckich, z klasą – w taki sposób Wojciech Kalandyk interpretuje wystawę „ Szeptem”.
Tytuł kolekcji, wręcz dosłownie ilustruje złoty naszyjnik z bursztynem w kształcie ust „Amber Lips”, stworzony pod wpływem inspiracji sztuką Igora Mitoraja. Tego słynnego polskiego rzeźbiarza inspiruje przede wszystkim ludzkie ciało, jego piękno i kruchość, a także głębsze aspekty ludzkiej natury. Taka też jest kolekcja biżuterii bursztynowej Wojciecha Kalandyka. Celem wystawy jest także przełamanie stereotypów mówiących o tym, że bursztyn to kamień niemodny, a wręcz staromodny. Tymczasem, jak się okazuje kamień ten wspaniale komponuje się ze srebrem i złotem, a jego piękna barwa nadaje biżuterii niepowtarzalnego charakteru. Bursztyn od wielu pokoleń funkcjonuje w świadomości Polaków, ale największą popularnością cieszy się za granicą. Branża robi jednak wiele, aby te proporcje się wyrównały, stąd też między innymi zorganizowano wystawę „Szeptem”.
Warto przypomnieć, że z bursztynu zrobiona jest jedna z najsłynniejszych nagród w polskim showbiznesie, czyli Bursztynowy Słowik przyznawany laureatom Festiwalu Piosenki w Sopocie. Statuetka jest jednym z eksponatów gdańskiego Muzeum Bursztynu. nl