Anna Królikiewicz
„od sufitu, od dębu, od marchwi” - wystawa Anny Królikiewicz, którą można aktualnie oglądać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie - to akumulacja prac pokazujących w jak specyficzny, skondensowany sposób pracuje i jak ogromna i konsekwentna jest jej artystyczna przemiana. Pierwotnie znana jako malarka i rysowniczka, dokonała wielkiego przewrotu rozpoczynając prace nad multisensorycznymi instalacjami i obiektami, pracując ze smakiem, zapachem, dotykiem, dźwiękiem i rzecz jasna, kolorem. Znana była przez wiele lat jako autorka wielkoformatowych rysunków i było to główne medium jej praktyki. Przełomem w jej twórczości był praca „Flesh Flavor Frost” – lody o smaku ludzkiego ciała. Praca momentalna, ulotna, skupiona na sensorycznym doświadczeniu odbiorcy, która stanowiła początek interwencji, w których pokarm, zapach, czyjaś obecność albo nawet powiew powietrza odgrywają zasadniczą rolę. Królikiewicz zostawia ślady w zmysłowej pamięci odbiorcy. Potrafi także uruchamiać w nas to, co wydawało się być zapomniane, i co zapach, smak lub przeciąg uaktywnia w ukrytych zakamarkach umysłu. W jej pracach szczególną rolę odgrywają kondensaty i absoluty, tak jakby chciała nie rozpisywać się, a ukazać rzecz samą w najbardziej zredukowanej i najbardziej zintensyfikowanej formie. Pomimo, że często swoich widzów karmi, jej działalność nie plasuje się w sferze usłużności, ale jest formą wpływu na widza.
Jej wielozmysłowa, skomplikowana, łącząca złożone formy wyrazu sztuka jest zarazem sekretna i dyskretna oraz przemieszcza się między polem sztuki, a polem teatru, gdzie jej istotne realizacje miały miejsce w Starym Teatrze w Krakowie oraz Teatrze Miejskim we Fryburgu. Wydała też ostatnio niezwykłą, monograficzną książkę „Międzyjęzyk” w jej nowym, własnym wydawnictwie o nazwie Doczute, które założyła w Sopocie. Unikatowe egzemplarze tej książki z jadalnymi okładkami także można oglądać w PGS.