Co dzieje się, gdy trójmiejska projektantka staje przed obiektywem światowej sławy mistrzyni fotografii? A dodatkowo we własnych kreacjach. Efekty kolaboracji Ismeny Warszawskiej i Sylwi Makris premierowo prezentujemy na łamach Prestiżu.
Najnowsza sesja zdjęciowa zarówno kreacji, jak i samej projektantki - Ismeny Warszawskiej, która wyjątkowo wystąpiła w roli modelki, odbyła się w designerskim salonie Mesmetric. Za zdjęcia odpowiedzialna była Sylwia Makris, fotografka o nazwisku rozpoznawanym na całym świecie.
- Najtrudniejszą rzeczą w całej sesji była świadomość prezentowania własnych kreacji. To jak odkrycie i obnażenie siebie - mówi Ismena Warszawska. - Artysta przeważnie ukrywa się za swoimi dziełami, a ja musiałam się z nimi zmierzyć. Mentalnie to było niesamowite doświadczenie, ale ponieważ Sylwia jest niezwykłą osobą i w każde ujęcie wkłada swoją piękną, artystyczną duszę, pozowanie nie było trudne. To był zaszczyt stanąć przed jej obiektywem.
Kreacje zaprezentowane w sesji pochodzą z kolekcji: „chic in the city” i „ismena studio”. Ta pierwsza to kolekcja bardziej lifestyle’owa, do pracy, na spotkania, prezentacje i delegacje. Dedykowana kobietom świadomym swoich potrzeb, mocno zaangażowanych w życie zawodowe, oszczędna w kolory, ale obfitująca w formy. Z kolei „ismena studio” to kreacje na wielkie wyjścia, limitowane, awangardowe i przykuwające uwagę. To linia, która jest tworzona z najwyższą dbałością o unikatowość modelu.
Niektóre z przedstawionych modeli miały już swoją premierę na pokazach mody, jak chociażby na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Reszta zostanie zaprezentowana już wiosną, zarówno na przedsięwzięciach stricte poświęconych modzie, ale też takich z pierwiastkiem charytatywnym.