Wirtualna rzeczywistość uzupełnia się i współgra z moim realnym życiem. Muszę przyznać, że ten internetowy świat to moja codzienność i ciężko byłoby mi żyć bez niego. Mam nadzieję, że moim czytelnikom beze mnie również (śmiech). Od 9 lat prowadzę bloga kulinarnego dusiowakuchnia.pl i dzisiaj, wygląda to zupełnie inaczej niż kiedyś. Na początku blogowania odpowiadałam tylko na komentarze pod wpisami, dziś interakcja z czytelnikami jest dużo większa. Mam to szczęście, że moi obserwatorzy mają podobne pasje, są bardzo ciekawymi osobami i często zwyczajnie wymieniamy się swoimi doświadczeniami.

Pierwszy raz zaglądam do internetu zaraz po wstaniu z łóżka. Już w drodze do pracy odpowiadam na komentarze i wiadomości na Instagramie, sprawdzam ile polubień ma najnowsze zdjęcie, a potem zerkam na fanpage i weryfikuję czy zadziało się coś na mojej grupie „Gdzie zjeść w Trójmieście”. Zaraz potem przeglądam Gmaila, a następnie zajmuję się szybką obróbką zdjęć i ewentualnym planowaniem ich układu. Nie wiedziałam, że to kiedyś powiem, ale cieszę się, że jadę do pracy komunikacją miejską prawie pół godziny - to mój najcenniejszy czas na ogarnięcie blogowych spraw.

Facebooka założyłam na pierwszym roku studiów, bo to właśnie wtedy powstała tam nasza grupa ze studiów, gdzie wymienialiśmy się różnymi doświadczeniami czy zdjęciami z zajęć terenowych. Dobrze pamiętam, że zrobiłam to niechętnie, podobnie zresztą miałam z Instagramem. Najpierw miałam duże opory, a potem wsiąknęłam w tę aplikację aż za bardzo! Jednak moim głównym narzędziem pracy jest blog. Dbam o to, by w każdym miesiącu pojawiły się nowe wpisy, a w tym przepisy czy recenzje restauracji. Na drugim miejscu jest Instagram, który traktuję już bardziej lifestyle’owo. W zasadzie to taki mój fotograficzny pamiętnik. Dopiero później jest facebook czy mój raczkujący kanał na Youtubie.

Oprócz wyżej wymienionych aplikacji, często korzystam też z Youtube’a, na którym słucham energetycznej muzyki w trakcie gotowania czy relaksującej przy kąpieli. Czasami słucham również podcastów. Mój ulubiony to zdecydowanie - Tu Okuniewska. Uwielbiam też oglądać wszelkie kanały makijażowe. Często używam aplikacji Rossmann, a zebrane w niej punkty przekazuję na Pomorskie Hospicjum dla Dzieci. Korzystam też z aplikacji Wolt, dzięki której zamawiam jedzenie na dowóz z gdańskich i gdyńskich restauracji. Jeżeli chodzi o zdjęcia to do obróbki zdjęć najczęściej używam Lightrooma, do planowania wpisów - UNUM, a do upiększania stores - Unfold. Z tych bardziej praktycznych, na mojej liście znajduje się aplikacja SkyCash, gdzie kupuję bilety na komunikację miejską i Lidl Plus, w której często pojawią się kupony i dodatkowe promocje na różne produkty. Wiosną i latem  korzystam jeszcze z Endomondo sprawdzając swoją spacerową kilometrówkę.

Jeżeli mowa o stronach www, to codziennie sprawdzam wiadomości na trojmiasto.pl. Odwiedzam też ulubione blogi: kulinarny Madame Edith czy Gotujebolubie, o savoir-vivre Aleksandry Pakuły czy lifestylowy Fashionable. Lubię przeglądać booking.com w poszukiwaniu ciekawych ofert noclegowych, czy odznaczać obejrzane filmy i seriale na Filmweb. Uwielbiam też wieczory z Netflixem. Jestem typowym serialomaniakiem. Obecnie na tapecie jest u mnie „Peaky Blinders” oraz „Filmy naszej młodości”. Oprócz kulinariów i fotografii, bardzo ciekawią mnie też tematy około-medyczne, więc na Instagramie uważnie obserwuję profile @chirurgpawel, @doktorania, @mamaginekolog_medycznie, @emergency_queen. Czekam również na codzienne słowo na dzień dobry od @cam_myy i otwieranie kurnika u @jaklubimy. Uwielbiam też piękne stories u @paula_jagodzinska, @aggie czy @charlizemystery.

A świat bez Internetu? Brzmi przerażająco! Gdyby zniknął, wraz z nim odeszłaby moja największa pasja, a nawet praca, jaką jest prowadzenie bloga i dzielenie się fotografiami. Z drugiej strony, o ile trudniej żyłoby się bez mapy czy rozkładu w telefonie, bez możliwości umówienia zdalnie wizyty do lekarza, bez zakupów online… Internet jest nam potrzebny!

 

Klaudia Sroczyńska

Znana bardziej pod pseudonimem Dusiowa Kuchnia, to blogerka kulinarna od urodzenia związana z Trójmiastem. Od 9 lat prowadzi bloga Dusiowa Kuchnia,   a jej specjalnością są wszelkie ciastka i słodkości. Z wykształcenia jest biologiem. Nałogowo zbiera książki kulinarne, porcelanę i wszelkie gadżety do fotografii kulinarnej. Uwielbia jeść i odkrywać nowe smaki w restauracjach oraz podróżować.