Internet jest jedną z otaczających nas rzeczywistości, bez której dzisiejszy świat przestałby funkcjonować. Wbrew niezaprzeczalnym ułatwieniom jakie nam oferuje, stajemy się od niego coraz bardziej zależni i coraz mniej anonimowi.
Przykładami tego może być logowanie do smartfona przez odcisk palca czy dron bojowy sterowany jak w grze komputerowej przez operatora oddalonego tysiące kilometrów od miejsca akcji. Jak bardzo jestem z siecią związany? Jak każdy z nas - na tyle, ile muszę.
Ze względu na PESEL i to, że załapałem się jeszcze na granie w piłkę na podwórku, wołanie kolegi pod oknem i korzystanie z papierowej mapy w samochodzie taty (śmiech), nie jestem aż tak zaciętym uczestnikiem wirtualnego świata. Odpalenie smartfona czy tabletu w moim przypadku oznacza kontakt z rzeczywistością, która nie zawsze jest tą, którą pragnę otrzymać o poranku. Odpalam klasyczne aplikacje służące komunikacji ze światem: mail, Messenger, Fanpage, Instagram.
Facebooka założyłem bardzo dawno. Skłamałbym twierdząc, że nie było to coś niesamowitego, o czym wie cały świat. To było nowe. Kontakt z każdym na całym świecie, szybki dostęp do informacji dotyczących wydarzeń, imprez, a nawet daty urodzin znajomego. Niestety z czasem, jak wszystko, zrobił się passe. Nadmierny ekshibicjonizm, przesadzone zaangażowanie - jest dla mnie czymś zbyt ciężkim do udźwignięcia. Obecnie jestem na takim etapie, że posiadam konto prywatne wyłącznie dlatego, że jest niezbędne do posiadania fanpage. FB służy mi za platformę do przedstawiania swoich realizacji szerokiej rzeszy odbiorców, co przekłada się na pracę zawodową. Staram się nie wchodzić w dyskusję, wręcz nie czytam wielu rzeczy, przez co umykają mi czasami jakieś wiadomości. Faktem jest, że to się sprawdza, a walka z niektórymi uzewnętrznieniami w komentarzach nie ma sensu.
Do pracy wykorzystuje zarówno Instagrama, Facebooka, jak i Youtube’a. Jednak według moich młodszych kolegów nie wykorzystuję pełnych możliwości tych narzędzi. Dla mnie zadowalający jest ich ułamek, obywam się bez hasztagów, relacji i tym podobnych. Jednak wraz z rosnącą z wiekiem świadomością, dostrzegam problem coraz większego śmietnika w sieci. Młodzi ludzie przyjmujący prawdy z internetu bezkompromisowo są narażeni na błędne informacje, materiały niewiadomego pochodzenia. Podejrzewam, że większość profesjonalistów w danym temacie czytając coś w necie oszalało po lekturze niektórych informacji. Naturalnie dla pracy grafika inspiracje są właśnie w sieci, zewsząd i od wszystkich. To akurat daje nieporównywalne możliwości w zderzeniu z albumami czy magazynami w bibliotece.
Jeżeli chodzi o aplikacje to korzystam głównie z tych użytkowych - komunikatory (Messenger, Instagram, Facebook, Google), zakupy, obsługa kamer, nawigacja, Dropbox czy obsługa banku. Do słuchania muzyki wybieram MixCloud i SoundCloud, a czasami też Audiotekę. Wyjazdy to Booking.com i TripAdvisor, który doskonale sprawdza się przy szukaniu atrakcji czy dobrej knajpy. Stroną www, którą odwiedzam najcześciej jest Pornhub, natomiast gry w sieci to nie moja bajka. Czasami jedynie FIFA w towarzystwie kolegów. Na strony informacyjne w stylu trojmiasto.pl raczej nie wchodzę, zbyt wiele wrażeń i wrażliwych internautów. Jeżeli chodzi o filmy to wcześniej często korzystałem z Netflixa, jednak teraz pomimo wszelakich plusów, platforma zaczyna „wypluwać" coraz więcej własnych produkcji, które przestają mnie interesować. HBO Go niestety podąża podobną ścieżką.
Na swoim Instagramie followuje ponad 5000 kont, jednak moim top 10 są: @jamieris,
@balticasurf, @daveeblows, @hempgru_official, @danzink.pl, @inkedmag,
@teetoss, @inkedgirls.official, @aerosoladdiction, @victor_chil.
Malarz graffiti gdańskiej grupy DSC [Double S Crew] od 1995 roku, znany głównie z dużych produkcji z fotorealistycznymi portretami. Absolwent wydziału Malarstwa i Grafiki Akademi Sztuk Pięknych w Gdańsku. Swoje płótna graffiti wystawiał na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Założyciel Agencji Reklamowej Tusestudio, gdzie od 1999 roku działa jako artdirector.
Swoje prace związne z graffiti i streetartem publikował w magazynach: Dosdedos, Hiro, Back- spin, Magazyn Hip Hop, Slizg, Brain Damage.
Tuse.pl | fb/tuse77 | Instagram/tuse77