Za oknami polska złota jesień. Elektryzująca nowymi, ciepłymi barwami przyrody, półcieniami i coraz krótszym dniem błyszczącym w promieniach łagodnego słońca. Przechadzając się parkiem mam wrażenie, jakby całe otoczenie migało miniaturowymi rozbłyskami. To szczególny czas - refleksyjny, a zarazem romantyczny. Sceneria ta w mojej wyobraźni rysuje się, jakby „świetlik” zaaranżował przestrzeń nowoczesną techniką oświetleniową. Błyszczy, miga, skrzy się - jak na scenie nowoczesnej sztuki baletowej…

Wspominam o tym nie bez kozery, ponieważ to wszystko ma konotację ze światem mody, w którym ostatnio również zawładnął aspekt techniczny. Twórcy coraz częściej sięgają po robotykę i technologiczne aspekty, a co za tym idzie, jarzeniowe kolory czy syntetyczne tkaniny, które można wykorzystać w efektowny sposób. W kolekcjach często widzimy kreacje zmieniające swój kształt albo blask taśm ledowych, pieczołowicie wkomponowanych w poszczególne stylizacje. Kwestią czasu są coraz bardziej kosmiczne rozwiązania.

Sam miałem okazję przygotować ledową kreację, która miała swoją premierę na Techno Fashion Week w Berlinie. Właśnie tam cała Europa prezentowała nowinki robotyczne w modzie i biżuterii. Była to prawdziwa uczta dla wyobraźni i przede wszystkim wgląd we wszystkie gorące nowości. W mojej kreacji wkomponowałem taśmę led w żabot biegnący od szyi do dołu w mocnym niebiesko-chabrowym odcieniu. Tym razem naszym planem zdjęciowym były sopockie Łazienki Północne, które wybrałem wraz z fotografem - Rafałem Patokiem. Przed obiektywem stanęła nowa twarz młodego trójmiejskiego modelingu, a zarazem stylistka Magdalena Frost. Makijażem zaopiekował się Maciej Wojtas, a fryzurę stworzył Bartek Szumiński od kilku sezonów związany z trójmiejska strefą mody. Co myślicie o tej futurystycznej propozycji?