Internet stał się nieodłącznym elementem współczesnego życia. Przekonałam się o tym na własnej skórze, a pomogły mi w tym moje pociechy. Pewnego dnia postanowiłam sprawdzić jak zachowają się moje córki, kiedy powiem im, że zabieram je na wymarzone wakacje, lecz jest jedno „ale”, brak dostępu do Wi-Fi. Był to oczywiście żart, jednak okazało się, że dziewczynki wcale nie były zainteresowane wyjazdem. To nasza rodzinna anegdota, która uświadomiła mi, jak w młodych osobach, które dorastają w dobie internetu, silnie zakorzeniona jest potrzeba bycia nieustannie online.

Nie będę ukrywać, że jestem fanką iPhone’a i korzystam z wielu aplikacji, które ułatwiają mi codzienne życie. Jedną z pierwszych jakie zainstalowałam na moim telefonie były Polskie Książki. Korzystam z niej w wolnej chwili, szczególnie w momentach, gdy czekam na „coś” lub „kogoś”. Z przyjemnością przypomniałam sobie klasyki, jak „Chłopi” czy „Ogniem i mieczem”, które były zmorą w czasach szkolnych, a obecnie wciągają mnie bardziej niż współczesne powieści przygodowe. 

Muzyki słucham na Spotify. Od niedawna jestem zwolenniczką Netflixa, bo mogę wybrać co i kiedy chcę obejrzeć. Poza tym lubię filmy w oryginalnej wersji, to świetny sposób na obcowanie z językiem. Aktywności sportowe chętnie odnotowuję na Endomondo, bo dzięki temu mam motywujące mnie statystyki. Z tego samego powodu używam iWatcha. Widok pozamykanych kół ćwiczeń działa na mnie energetyzująco. 

Przyzwyczaiłam się, że odpowiedź na nurtujące pytania dostaję praktycznie od razu. „Wujek Google” rozwiewa wszystkie wątpliwości i zaspokaja ciekawość w kilka sekund. Niezależnie od miejsca i godziny. Właśnie dlatego Google.pl jest stroną startową w moim komputerze. Najczęściej odwiedzane przeze mnie witryny www to gazeta.pl oraz onet.pl. Te strony informują mnie, co ważnego lub mniej istotnego wydarzyło się w mojej okolicy i na świecie. Regularnie czytam magazyn Newsweek. Co prawda wolę wersję papierową, ale zdarza się, że kupuję prenumeratę przez aplikację i czytam na telefonie. Wiadomości lokalne sprawdzam na portalu trojmiasto.pl, bo według mnie to najlepsze źródło informacji z regionu.  

Działam dość aktywnie w social mediach i staram się być na bieżąco, ale nie uważam, żebym była uzależniona. Podchodzę do wirtualnego świata z dystansem. Posiadam konto na Facebooku, Instagramie i Linkedin. Zamieszczam na portalach wybiórcze i ogólne informacje o sobie. Uaktywniam się bardziej, w momencie kiedy mam więcej czasu. Dzieje się tak na wakacjach, wtedy z większą częstotliwością odświeżam aplikacje i pojawia się ochota dzielenia się moimi prywatnymi fotografiami. Social media mają dla mnie jeden duży plus. Wiem co dzieje się u moich znajomych. Śledzę co udostępniają na swoich kanałach i dzięki temu jestem na bieżąco. Osobiście więcej publikuję na Instagramie, bo według mnie jest bardziej przyjazny i mniej formalny. 

Najchętniej przeglądam konta związane z architekturą i wykończeniem wnętrz: @amazing.architecture, @myhouseidea, @homebook.pl oraz te, które pokazują piękne miejsca jak: @travelanddestinations, @soelden.official oraz nasze trójmiejskie profile miejskie: @gdynia_official, @gdansk_official i @miasto_sopot. Odnoszę wrażenie, że Facebook nieco traci na popularności. Czyżby powoli zaczynał nas nudzić? Może to moja subiektywna opina, bo to ja rzadziej tam zaglądam i więcej czasu poświęcam na przeglądanie Instagrama.

Taksówki zamawiam przez iTaxi lub mytaxi, gdyż działają w każdym mieście, a płatność przez aplikację jest szczególnie wygodna. Parkowanie opłacam przez mobiParking, co jest bardzo praktyczne gdyż nie muszę pamiętać o drobnych w portfelu. Korzystam z aplikacji Mapy, bo lepiej prowadzi niż nawigacje samochodowe i pokazuje miejsca, gdzie są korki. Ostatnio mój bank udostępnił możliwość płatności przez telefon. Zainstalowałam funkcję bez przekonania. Szybko okazało się, że to świetnie rozwiązanie. Wychodząc rano na rower, nie zabieram portfela, a gdy najdzie mnie ochota by po drodze zrobić zakupy, płacę telefonem.

 

MARTYNA MUSIAŁ 

Wiceprezes zarządu i współwłaściciel firmy deweloperskiej BMC budujemy marzenia, która tworzy nowoczesne mieszkania i apartamenty w prestiżowych lokalizacjach w Trójmieście. Lubi rzeczy piękne i ponadczasowe. Wierzy, że piękna architektura w dobrej lokalizacji, w dłużej perspektywie czasu wpływa na wzrost wartości nieruchomości. Osoba pełna pozytywnej energii. Pasjonatka aktywnego i zdrowego trybu życia. Uwielbia fitness, tenis ziemny i jazdę na nartach. W życiu kieruje się zasadą równowagi i nieustannie próbuje osiągnąć „life balance”.