Inżynieria biomedyczna, farmacja, rolnictwo i IT - w te branże pomorskie fundusze venture capital inwestują najczęściej. Dzięki wsparciu ze strony zewnętrznych spółek do początkujących firm trafiają dziesiątki milionów złotych, a innowacyjne koncepty mają szansę wejść na rynek.
Gdańska spółka Quantum Lab to jedna z podopiecznych funduszu Black Pearls VC. Firma pracuje nad wieloma rozwiązaniami z zakresu sztucznej inteligencji i software, jednak jednym z najciekawszych projektów spod skrzydeł Quantum Lab jest aplikacja mobilna „How Are You” stworzona z myślą o osobach cierpiących z powodu depresji oraz użytkownikach zmagających się z zaburzeniami nastroju, napadami lękowymi i nerwicą.
Działanie aplikacji polega na dokonywaniu pomiaru nastroju i intensywności odczuwanych emocji. Aplikacja rejestruje wynik dzięki prostemu testowi wypełnianemu przez chorego, a także dzięki autorskiemu systemowi rozpoznawania wyrazu twarzy (Quantum Sense). Informacje zebrane w ten sposób są następnie zestawiane z danymi dotyczącymi bodźca, który wywołał u użytkownika konkretny stan emocjonalny.
Narzędzie ma nie tylko monitorować stanu chorego. Jego celem jest także uświadamianie użytkownika o procesach psychicznych, jakie dzieją się na relacji on-świat zewnętrzny, dostarczanie zestawu ćwiczeń z zakresu psychologii pozytywnej, a przede wszystkim szerzenie wiedzy w obszarze zaburzeń emocjonalnych i realnych zagrożeń, jakie się z nimi wiążą.
Quantum Lab to jeden z najczęściej nagradzanych i najbardziej rozpoznawalnych startupów w Polsce. Spółka w ostatnich latach była wielokrotnie nagradzana, między innymi tytułem Best Startup by Innovation AD oraz statuetką polskiego Startup of Year 2015 przyznaną przez Central European Startup Awards. Być może Quantum Lab nie zdołałby odnieść tak piorunującego sukcesu, gdyby nie pomoc zewnętrznych inwestorów. Ci są niezaprzeczalnie cichymi bohaterami wielu innowacyjnych produktów na polskim rynku.
Jedna z pereł Black Pearls
Black Pearls CV to fundusz, który zaufał pomysłowi Quantum Lab i zainwestował pieniądze w rozwój gdańskiej spółki. Dziś „Czarne Perły” zajmują jedno z pięter prestiżowych wieżowców w gdańskim Olivia Business Centre, a w swym portfolio mają ponad trzydzieści projektów naukowych z obszaru branż takich jak biotechnologia, rolnictwo czy farmaceutyka.
Wśród „pereł” funduszu znaleźć można markę Nanoxo dostarczającą technologię kropek kwantowych, dzięki którym możliwe stało się wytwarzanie nanomateriałów o bardzo wysokiej czystości, dobrej stabilności i niskiej toksyczności. Inwestorzy z Black Pearls wsparli także Lunę - spółkę odpowiedzialną za powstanie systemu przetwarzania danych opartego na platformie data science, który został uznany przez Singularity University za jedną z dwudziestu najbardziej przełomowych technologii na świecie.
- Inwestujemy w spółki technologiczne na etapie early stage zlokalizowane w północnej i centralnej Europie – tłumaczy Marcin P. Kowalik, Managing Partner w Black Pearls VC. - W samym 2019 roku zespół Black Pearls VC przeprowadził transakcje inwestycyjne o wartości ok. 15 milionów PLN. Łączna kapitalizacja spółek z portfela ostatniego funduszu wynosi około 335 milionów PLN.
W roku 2020 „Czarne Perły” nie mają zamiaru zwalniać tempa.
- Fundusz stale zwiększa swoją kapitalizacje pozyskując, nowych inwestorów zarówno indywidualnych, jak i instytucjonalnych – zdradza Kowalik. – Na rok 2020 planujemy kolejną rundę inwestycyjną w Autenti, czyli platformę do cyfrowego zawierania umów i elektronicznego obiegu dokumentów, zrealizowaną wspólnie z PKO BP, Alior Bank i BNP Paribas w wysokości 17 mln zł.
Większe ryzyko, większy zysk
Black Pearls, podobnie jak inne fundusze typu venture capital (VC), różnią się od tradycyjnych aniołów biznesu tym, że angażują środki w rozwój firm o wysokim ryzyku inwestycyjnym (a jednocześnie z wysoką stopą możliwego zysku).
Za sterami funduszy VC stoją wyspecjalizowane firmy, często powiązane są z bankami i innymi instytucjami finansowymi. Utrzymują się one z zysku z innowacji, które uprzednio wsparły, przy czym wypłata wynika z faktu przejęcia części udziałów subwencjonowanej firmy.
Inwestorzy wspierają małe i średnie przedsiębiorstwa poprzez smart money, czyli zaangażowanie kapitału pieniężnego wzbogaconego o usługę profesjonalnego doradztwa w zakresie budowania strategii inwestycyjnej czy działań operacyjnych.
Stawka jest duża
Fundusze kapitału podwyższonego ryzyka nie inwestują w luźne pomysły. Sam zarys planowanego biznesu wystarczy dla aniołów biznesu, którzy zwykle podejmują się wsparcia projektów o małym ryzyku inwestycyjnym. W przypadku funduszy venture capital gra toczy się o dużo większą stawkę - startupy mają szansę odnieść ogromny sukces (zwłaszcza finansowy), lecz ryzyko niepowodzenia jest równie znaczące. Dlatego firmy, które chcą skorzystać z pomocy funduszy VC, muszą odpowiednio się przygotować. Zainteresowane spółki powinny dysponować przede wszystkim przejrzystym zarysem projektu, wstępnym biznesplanem i budzącym zainteresowanie pitch deskiem.
Spełnienie rygorystycznych kryteriów może zaowocować wieloma korzyściami. Spółki wspierane przez fundusze VC przede wszystkim otrzymują „mądry kapitał”, czyli pieniądze służące wdrożeniu innowacji z całym wachlarzem usług doradztwa inwestycyjnego. Firma z backupem w postaci cenionego na rynku inwestora ma szanse poprawić (bądź zbudować od zera) swój wizerunek i zwiększyć wiarygodność względem potencjalnych wierzycieli.
Pozyskanie doświadczonego inwestora pozwala także na łagodne przeprowadzenie dywersyfikacji ryzyka, a dzięki wypłacie kapitału ze środków prywatnych subsydiowane przedsiębiorstwo może zachować prawo do tajemnicy handlowej (czego nie można powiedzieć o biznesach pozyskujących środki z funduszy publicznych, których umowy subwencjonowania często zakładają warunek jawnego opisania autorskiego know-how’u).
Finansowanie fazy „zasiewu”
Większość funduszy venture capital inwestuje w przedsiębiorstwa znajdujące się we wczesnych fazach rozwoju. Tego typu działalność na terenie Trójmiasta świadczy między innymi Alfabeat – spółka wspierająca rozwój start-upów o podwyższonym ryzyku, których profil dotyczy oprogramowań komputerowych wykorzystywanych w działalnościach zbiorowych. Biuro funduszu znajduje się w Gdańsku-Wrzeszczu, na terenie nowoczesnego kompleksu zabudowy Garnizon.
- Charakteryzujemy się ściśle określonym profilem inwestycyjnym. Wspieramy projekty z obszaru enterprise software w Europie Środkowo - Wschodniej – tłumaczy Jan Wyrwiński, Managing Partner Alfabeat. - Taki focus wynika z zawodowego doświadczenia zespołu, które pozwala wesprzeć nasze inwestycje w szybszym rozwoju na globalnych rynkach.
Alfabeat stawia na start-upy z ambicjami na poziomie światowym. Fundusz poszukuje innowacyjnych projektów, które mają szansę pozostawić swój ślad w historii. Dla spółki równie ważna jest także współpraca międzynarodowa.
- Jako fundusz wspieramy budowanie relacji z partnerami z bardziej rozwiniętych rynków - dodaje Wyrwński. - Pracujemy również na rzecz popularyzacji regionu poprzez publikację raportów o inwestycjach w Europie Środkowo - Wschodniej, które przygotowujemy z naszymi partnerami takimi jak Dealroom czy Pitchbook. Wierzymy, że istotne jest budowanie relacji z ko-inwestorami, co potwierdzają nasze inwestycje w projekty o międzynarodowym zasięgu, takie jak WOLT, Intiaro, Hotailors, Coinfirm.
Według ostatniego rankingu Dealroom Alfabeat jest najlepszym w Polsce i trzecim w Europie Środkowo-Wschodniej funduszem inwestującym w początkowe stadia rozwoju subwencjonowanych firm (seed capital).
Szansa dla firm z branży online
Kolejnym zlokalizowanym na terenie Gdańska funduszem venture capital jest spółka Online Venture. Tworzy ją kolektyw programistów, specjalistów od SEO i content creatorów zainteresowanych wspieraniem dobrze rokujących innowacji z branży internetowej. Inwestycje spółki szczególnie chętnie lokowane są w projekty sieciowych serwisów e-commerce i serwisów mediowych posiadających model biznesowy oparty na sprzedaży reklam.
Fundusz Online Venture pozostaje otwarty dla startujących projektów z obszaru online, mobile, nowych mediów i trendów biznesowych – zwłaszcza tych, które mają szansę osiągnąć zadowalające zyski, lecz ich rozwój ograniczony jest przez niewystarczające ograniczone środki pieniężne. Jedną z takich inwestycji podjętych przez Online Venture był CustomerICare - oprogramowanie umożliwiające monitorowanie ruchu na stronie internetowej.
- Mamy ambicję, by docierać z jakościowym produktem do dziesiątek milionów polskich i zagranicznych internautów – informuje spółka na swojej stronie internetowej. - Biznesy na każdym etapie potrzebują “dobrej” ręki i umiejętnego zarządzania. Gdy stoi za nimi poważny partner, całe przedsięwzięcie dodatkowo zyskuje na wartości.
Ważni gracze na obrzeżach
Interesujące fundusze VC z Pomorza znaleźć można nie tylko na terenie trójmiejskiej aglomeracji, lecz także na jej obrzeżach. Przykładem takiego podmiotu jest Aligo VC, spółka z Tczewa zajmująca się inwestowaniem w produkty i usługi komercjalizowane w modelu B2B.
– Jako Aligo Venture Capital kierujemy się z jednej strony perspektywą komercjalizacji danego rozwiązania, ale także możliwością wniesienia dodatkowej wartości dodanej do długości oraz jakości ludzkiego życia - wyjaśnia Przemysław Sola, CEO Aligo Venture Capital. - Skupiamy się głównie na projektach z zakresu medycyny, farmakologii, inżynierii biomedycznej i diagnostyki, chociaż otwarci jesteśmy także na inne branże.
Od początku swej działalności fundusz Aligo VC zrealizował ponad czterdzieści projektów inwestycyjnych na łączną kwotę blisko 30 mln złotych. We wszystkich inwestycjach Aligo odgrywał rolę mniejszościowego udziałowca – spółka skupia się bowiem na wspieraniu realizacji projektów swych klientów, a nie na samodzielnym prowadzeniu przedsięwzięć. Dlatego też fundusz odgórnie obiera strategię wyjścia, angażując się jedynie w te projekty, których przyszłościowa sprzedaż udziałów będzie możliwa i opłacalna.
– Pomysłodawców często przekonuje do współpracy z nami dynamika, z jaką działamy, a także, poza kompetencjami naukowymi, doświadczenie, kontakty i know how naszego zespołu w zakresie pozyskiwania dalszego finansowania dla spółek portfelowych – dodaje Sola.
Zewnętrzni inwestorzy funduszy
Fundusze typu venture capital dysponują głównie kapitałem zewnętrznym pochodzącym z różnorakich źródeł, między innymi inwestorów prywatnych, funduszy emerytalnych, towarzystw ubezpieczeniowych, banków czy instytucji publicznych. Z tego powodu sieć podmiotów uprawnionych do wypłaty zysku z tytułu dobrze przyjętej innowacji na rynku jest dość obszerna. A ponieważ wszystkim tym inwestorom - czy to pośrednim czy bezpośrednim - zależy na osiągnięciu zysku, subwencjonowania firma może liczyć na ogromne wsparcie merytoryczne.
Zasilanie funduszy może być wysoce opłacalnym biznesem, choć w przypadku transakcji venture capital ryzyko wystąpienia ujemnej rentowności jest wysokie.
- Obecnie naszymi inwestorami są osoby fizyczne, firmy i inwestorzy instytucjonalni, ale także fundacje zarządzające własnymi środkami i lokujące część aktywów na rynku VC (endowments) - wymienia Marcin P. Kowalik, Managing Partner w Black Pearls VC. - Kluczowe jest, aby inwestorzy byli świadomi ryzyka związanego z inwestowaniem w firmy na wczesnym etapie rozwoju. Podwyższone ryzyko daje jednak wysoką potencjalną stopą zwrotu, jaką można uzyskać na takich inwestycjach.
Oprócz kapitału pieniężnego dla funduszy CV równie ważne są pozamaterialne korzyści płynące ze współpracy z zewnętrznymi inwestorami. Podmioty wykazujące chęć zaangażowania środków w innowacyjne projekty powinni móc zaoferować branżowy know-how w szerokim rozumieniu tego terminu.
- W przypadku zainteresowania współpracą z Aligo kluczową determinantą do rozpoczęcia rozmów są wartości dodane, które potencjalni partnerzy mogliby wnieść do funduszu oraz naszych spółek portfelowych, w szczególności doświadczenie branżowe, sieć kontaktów w środowisku medycznym i kosmetologicznym, a także dorobek w zakresie komercjalizacji projektów badawczo-rozwojowych - wyjaśnia Przemysław Sola, CEO Aligo Venture
Capital.