Do tej pory firmę WAKO kojarzyliśmy z Osową, nowa lokalizacja to celowy i wydaje się trafiony wybór?

Dokładnie tak, długo myśleliśmy nad optymalną lokalizacją, tj. taką, która ułatwiłaby dotarcie do nas klientom z różnych stron Trójmiasta i okolic. Kiełpino Górne to właśnie takie miejsce – blisko obwodnicy, lotniska, ale i centrum Gdańska oraz okolicznych osiedli. Jednocześnie z Gdyni czy nawet z Elbląga można do nas dojechać w jedynie 20-30 minut. Zależało nam także na tym, aby ulokować showroom blisko przyrody, tj. w naturalnym środowisku dla sprzedawanego przez nas asortymentu. Otaczający nas las zapewnia właśnie taką ciszę, spokój i otoczenie dokładnie takie, o jakie nam chodziło.

Przestrzeń wygląda rzeczywiście imponująco i muszę przyznać, że nie widziałam do tej pory zewnętrznego showroomu, który stanowiłby tak kompleksową i relaksującą przestrzeń.

Myśleliśmy o tym, w jakich miejscach my sami czujemy się dobrze, gdzie lubimy podejmować ważne dla nas decyzje biznesowe, ale i prywatne… Naszym marzeniem było stworzyć taką właśnie wyjątkową enklawę w naszym showroomie. Z drugiej strony zależało nam na tym, aby klient, przychodząc tutaj, poczuł, że w jednym miejscu może tak naprawdę zaaranżować całościowo: oświetlenie, zadaszenie, meble ogrodowe czy wszelkiego rodzaju wyposażenie zewnętrzne. To kompleksowa usługa dla osoby, która docenia jakość i trwałość. I okazuje się, że to jest rzeczywiście unikatowe. Rozmawialiśmy z naszymi klientami i przyznają, że takiego miejsca w Polsce po prostu nie ma. Oczywiście można zobaczyć pergole czy meble ogrodowe, z reguły osobno, np. na wydzielonej przestrzeni parkingowej czy wewnątrz centrum wyposażenia wnętrz. Natomiast są one odarte z całej atmosfery, którą docelowo mają tworzyć. Klientom ciężko wszystko sobie wyobrazić, a u nas mogą poczuć to wszystko, zobaczyć, dotknąć, a nawet wypróbować. I to jest ta różnica.

I to się udało, a jednocześnie nie ma się tu wrażenia bycia w sklepie, prędzej w ogródku kawiarnianym…

Bliska nam jest coraz popularniejsza filozofia „slow”. Showroom Wako to ma być takie przyjemne, intymne i niespieszne miejsce, którego atmosferę tworzy wystrój ogrodowy, ale i przyjazna, nienachalna obsługa. U nas można po prostu posiedzieć, odprężyć się i pomyśleć, a wrócić innym razem już z konkretnymi potrzebami. To trochę taka „jazda próbna” na swoich zasadach – namacalne przetestowanie całego asortymentu, żaden najpiękniej wydany katalog tego nie odda.

Co jeszcze zyskuje klient we współpracy z Wami?

Przede wszystkim oszczędza czas, zyskuje fachowe doradztwo i sprawdzonego partnera o długoletnich tradycjach. W Wako Design pomagamy naszym klientom wykreować przestrzeń wewnętrzną i zewnętrzną, uzupełniamy ją produktami, których jesteśmy pewni i które mamy w naszym asortymencie. Naszą usługę i ofertę budowaliśmy latami, starannie dobierając zarówno producentów, jaki i podwykonawców. Zbyt długo pracowaliśmy na markę i doświadczenie, aby nasi klienci tracili czas, kursując między różnymi dostawcami. Kompleksowość, jakość i customizacja to nasze główne wyróżniki.

Wspominaliście o długoletniej obecności na rynku – w tym roku obchodzicie 25-lecie. Jak na przestrzeni lat zmieniała się Wasza oferta?

Rzeczywiście firma została założona w 1998 roku. Początkowo oferowaliśmy wyłącznie przesłony okienne – wewnętrzne i zewnętrzne. Z czasem nasz asortyment powiększył się o tekstylia (zasłony, firany, poduszki czy kapy) oraz Shutters’y. Teraz wychodzimy do ogrodu i proponujemy dużo więcej, bo konstrukcje wolnostojące, meble ogrodowe, bezpieczne oświetlenie, ale i sauny, jacuzzi czy balie na każdą kieszeń. Można więc powiedzieć, że teraz nasz główny produkt to PERGOLA – nowa przestrzeń w ogrodzie.

Sauny czy balie ogrodowe kojarzą nam się z północą Europy. Czy to rozwiązanie na nasze realia i budżety Polaków?

Coraz więcej osób się tym interesuje ze względu na pogodę w Polsce. Nawet lato nie jest już takie gorące. Poza tym chcemy dbać o zdrowie, a sauny to element takiego właśnie stylu życia. Pandemia pokazała nam, że potrzebujemy własnej przestrzeni blisko domu. Ludzie nadal wolą zostać u siebie, wydać pieniądze na przearanżowanie swojej przestrzeni, by tutaj właśnie wypoczywać, a niekoniecznie wyjeżdżać gdzieś dalej. Nie do pominięcia jest także efekt rozwoju fotowoltaiki. Teraz każdy może produkować swój prąd, a co za tym idzie, nie martwić się o utrzymanie sauny – można na to właśnie wykorzystać nadwyżkę energetyczną, zamiast ją oddawać. Warto podkreślić, że nasz asortyment można customizować, dostosowując go do indywidualnych potrzeb zarówno pod kątem wielkości jak i zastosowanego materiału.

Jak zatem wygląda taka usługa szyta na miarę w Wako?

Przede wszystkim zapraszamy do naszego showroomu, gdzie przy filiżance kawy możemy omówić potrzeby oraz zaprezentować różne rozwiązania do refleksji klienta. Mając orientacyjne wymiary, jesteśmy w stanie przygotować pierwszą propozycję – punkt wyjściowy do dalszej rozmowy. Przed stworzeniem kompleksowego projektu nasz serwisant sprawdza wszystkie parametry na miejscu i ocenia, czy na pewno nie ma żadnych przeciwskazań przed zastosowaniem danego typu zadaszenia. Współpracujemy z kilkoma designerami, którzy znają nasze rozwiązania i są w stanie dobrać optymalne z nich.

Czy bazujecie tylko na swoich projektantach?

Nie, jesteśmy otwarci dla wszystkich. Idea była taka, aby architekci mogli do nas przyjechać również bez klienta, trochę się zainspirować i potraktować showroom jako miejsce pracy. Dla nich także to ważne, aby obejrzeć i „poczuć” dane rozwiązanie, przed poleceniem go klientowi. Towarzyszymy im na końcowym etapie aranżacji, tzw. dopieszczaniu, które stanowi ważny element całości projektu.

Jakie produkty osłonowe proponujecie i co je wyróżnia?

Będąc firmą polską, postawiliśmy na krajowe produkty, których jakość potwierdzają przyznane atesty oraz liczne wyróżnienia. Nasza ekspozycja zewnętrzna umożliwia klientom obserwowanie trwałości pergol i markiz praktycznie przez cały rok. Zobaczą prawdziwy produkt w prawdziwym użyciu, w realnych sytuacjach, które i ich spotkają. Będą mogli tu przyjechać jesienią czy zimą, rano czy wieczorem, w słoneczny lub deszczowy dzień, sprawdzić, jak działa promiennik ciepła, odprowadzanie wody, jak szczelne jest przeszklenie czy też jak się sprawdzają inteligentne rozwiązania.

Inteligentne, czyli jakie?

Wszystko co czyni nasz dom i ogród zautomatyzowanym – począwszy od rolet i żaluzji, przez sterowanie ogrzewaniem, otwieranie dachu, oświetlenie, aż do czujników wiatru i deszczu, a nawet wbudowanego nagłośnienia. Gama dodatków jest naprawdę szeroka, a niektóre z nich dodatkowo przedłużają żywotność asortymentu – produkt sam reaguje na warunki atmosferyczne, które mogą spowodować ewentualne zniszczenia. Wszystkim tym można też sterować za pomocą telefonu. Jeszcze inne rozwiązanie to oświetlenie ogrodowe, które poprowadziliśmy bezpieczną instalacją naziemną. To zdecydowanie tańszy i bardziej bezpieczny sposób, gdyż nie wymaga przekopywania całego ogrodu, a małe napięcie nie stanowi zagrożenia dla dzieci i zwierząt.

Co jeszcze cenią sobie Wasi klienci?

Przede wszystkim stawiamy na customer experience – czyli doświadczenie klienta będącego w centrum. Mamy świadomość, do kogo chcemy trafić. Rozumiemy potrzeby klienta i jego obawy związane chociażby z wpuszczeniem kogoś w intymną przestrzeń domu. Dlatego właśnie wiele czasu poświęcamy szkoleniu naszych ekip serwisowych, by upewnić się co do ich umiejętności technicznych, ale i społecznych. Liczy się profesjonalizm, kultura i dyskrecja.

Warto było ponieść koszty związane z tym wyjątkowym showroomem, aby osoby odwiedzające nas wychodziły stąd zadowolone. Taki klient wróci sam i poleci nas swoim znajomym czy rodzinie. Z podobnych względów duży nacisk kładziemy na sprawny serwis posprzedażowy. Kompleksowość w naszym wydaniu to sprzedaż jakościowych produktów na wymiar z usługą doradztwa, montażu i serwisem gwarancyjnym.

Brzmi to jak dobrze przemyślany biznes. Czy tego typu jakościowe rozwiązania cieszą się także zainteresowaniem klientów instytucjonalnych?

Trafiła Pani w sedno. Biznes to kolejny obszar naszej działalności, który intensywnie rozwijamy. Mamy za sobą 25 lat działania rodzinnej firmy, podczas których coraz bardziej się skalowała i poszerzała swoją ofertę. Aktualnie jesteśmy partnerem dla deweloperów, szkół, hoteli, firm czy różnego rodzaju instytucji. Mamy moce przerobowe i środki finansowe, aby wejść na duże inwestycje. Jesteśmy na przykład w stanie wyposażyć 100 czy 200 pokoi hotelowych, zaaranżować teren zewnętrzny, przygotować patio etc.

Czy macie już za sobą przykłady takich współprac?

Tak, jak najbardziej współpracowaliśmy już przy dużych inwestycjach ze znanymi firmami takimi jak deweloper Eurostyl i ich inwestycje biurowe (np. Opera Office, Tensor, C200). W branży HoReCa wyposażyliśmy między innymi Hotel Hilton i Sheraton. Nie jest nam obcy również sektor bankowy, dzięki kompleksowemu wyposażeniu budynków biurowych gdańskiego oddziału BPH. Mamy również doświadczenie w szkolnictwie, gdzie nasze realizacje zobaczyć można na przykład w Conradinum, Zespole Szkół Morskich czy Szkole Podstawowej nr 12 w Gdańsku. To tylko niektóre z naszych biznesowych realizacji, a przed nami kolejne.

A jakie macie dalsze plany rozwojowe?

Tak naprawdę pomysłów mamy sporo, wszystkie je planujemy w czasie. Jeden z nich to na przykład usługa wydłużenia gwarancji na asortyment dzięki specjalnemu serwisowi pogwarancyjnemu. Inny pomysł to rozwój aplikacji interaktywnej, dzięki której możliwe będzie zaprojektowanie swojego wymarzonego ogrodu, tarasu czy wnętrza, nakładając je na rzeczywiste przestrzenie.Sam showroom to dla nas także szansa na rozwój. Nie ukrywamy, że mimo 25 lat działalności my nadal się czegoś uczymy. Otworzyliśmy to miejsce z pasją i chęcią stworzenia dla ludzi fajnej przestrzeni, w której mogą sobie wyobrazić swój wymarzony ogród lub taras. Teraz, świeżo po inauguracji, jesteśmy otwarci na feedback od naszych klientów, aby jeszcze bardziej ulepszyć naszą usługę.

Tymczasem wiosna w pełnym rozkwicie, a cieplejsze dni skłaniają do myślenia o aranżacji ogrodu. Z jakimi terminami realizacji trzeba się liczyć, decydując się teraz na zamówienie markizy czy pergoli?

Nasz zewnętrzny showroom powstał co prawda w 1,5 tygodnia, jednak to był sam czas realizacji. Materiały zamówiliśmy na niego znacznie wcześniej. Klienci powinni myśleć o 2-3 tygodniach, co czyni nas liderem w szybkości realizacji. Bez dwóch zdań właśnie teraz jest idealny czas na wizytę w Wako. Zapraszamy!