Trisity###6 w tuBazie – grande finale Festiwalu Sitodruku
Trisity###6 w tuBazie – grande finale Festiwalu Sitodruku
101 grafik artystycznych od 101 polskich twórców wizualnych – tak w skrócie opisać można wystawę zwieńczającą Trisity##6, czyli szóstą edycję największego w Europie festiwalu sitodruku. Wystawa miała swoją premierę w październiku br. w Zbrojowni Sztuki w Gdańsku. Zgodnie z tradycją, ekspozycja wraca do tuBazy – festiwalowego centrum i miejsca, w którym artyści zrelizowali finałowe sitodruki. Jej otwarcie już w najbliższy piątek!
29 listopada o 19:00 w gdyńskiej tuBazie odbędzie się finałowy wernisaż Trisity###6 – szóstej odsłony festiwalu sitodruku organizowanego przez ~morze (fundacja) w partnerstwie z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku. Trisity uważa się obecnie największe w Europie wydarzenie poświęcone sitodrukowi – jednej z tradycyjnych technik grafiki artystycznej, nazywanej również serigrafią.
Formuła wydarzenia w przeciwieństwie do klasycznych wystaw stawia na praktykę. W ramach festiwalu każdy z artystów własnoręcznie tworzy swoją pracę w technice sitodruku. Wybór finalistów poprzedzony jest otwartym naborem projektów, a wyłoniona przez Jury setka jest zapraszana do Trójmiasta, aby tam, w pracowni sity.studio prowadzonej przez MORZE przy ośrodku kultury tuBaza, zrealizować swój sitodruk. Etap warsztatowy trwa kilka tygodni, a jego zwieńczenie to właśnie finałowa kolekcja prac prezentowana w formie wystawy.
Festiwalowe sitodruki miały swoją premierę niespełna miesiąc temu w Zbrojowni Sztuki przy ASP wGdańsku. Teraz, zgodnie z tradycją festiwalu, ekspozycja wraca do tuBazy w Gdyni – festiwalowego centrum i miejsca, w którym artyści zrelizowali finałowe sitodruki.
Sitodruk – z czym to się je?
Sitodruk to technika grafiki, czyli powielania obrazu; technika tradycyjna i ręczna. W zestawieniu z „kuzynostwem” – przykładowo linorytem czy drzeworytem – uchodzi za stosunkowo młodą i nowoczesną, choć tak naprawdę jej korzenie sięgają daleko wstecz. Dość powiedzieć, że jeszcze przed naszą erą w Chinach sitodruk wykorzystywano do zdobienia tkanin. Największą rozpoznawalność sitodruk zyskał jednak w XX wieku, stając się nieodzownym elementem pop-artu. Spopularyzował go Andy Warhol, tworząc ikoniczne portrety Marylin Monroe czy słynne obrazy z puszkami Coca-Coli i zupy pomidorowej Campbell.
Można powiedzieć, że sitodruki to takie plakaty artystyczne, tylko zrealizowane przy użyciu farb i z czynnym udziałem samych artystów. Powstają w nakładzie – oczywiście ograniczonym, wynoszącym zwykle 20-40 sztuk – a po jego realizacji matryca jest niszczona. To gwarantuje, że liczba zrealizowanych sitodruków jest limitowana, kompletna; nie ma możliwości „dodrukowania” kolejnych odbitek. Dzięki temu powstałe prace są jedyne, w stu procentach autentyczne. Dodatkowo każdy sitodruk opatrzony jest innym numerem, co daje pewność, że nie ma drugiej takiej samej pracy.
Warto też dodać, że w odróżnieniu od plakatów drukowanych cyfrowo z komputera, prace sitodrukowe są wykonywane analogowo i widać na nich strukturę ręcznie przeciskanej farby. Dzięki
temu każde „sito” minimalnie różni się od innych i jest niepowtarzalne. Staje się dziełem sztuki, które większość z nas może mieć u siebie w domu.
Sitodruki mają wartość estetyczną oraz kolekcjonerską, a przy tym wszystkim ich cena nie jest wygórowana – w przypadku prac z Trisity###6 ceny zaczynają się już od 300 złotych. W tym znaczeniu sitodruki stanowią świetną alternatywę dla droższych form artystycznych, takich jak dostępne tylko dla nielicznych malarstwo olejne, jednocześnie gwarantując autentyczność i wysoką jakość prac. Demokratyzują sztukę, czyniąc ją dostępną dla szerszego grona.
Nazwiska, które zobaczymy na wystawie Trisity###6
W festiwalu udział biorą aktywni twórcy wizualni – niezależnie od stażu, obranej tematyki czy dziedziny twórczej, w jakiej się specjalizują. Są to malarze, ilustratorki, projektanci graficzni, rysowniczki, fotografowie, twórcy i twórczynie wywodzące się ze sceny graffiti czy street art, a także akademicy i studenci uczelni artystycznych z różnych regionów Polski.
Finałową listę uczestników Trisity###6 wybrało Jury w składzie: dra hab. Katarzyna Łukasik (ASP Gdańsk), dr hab. Mariusz Waras (ASP Gdańsk), dr Jakub Stępień (ASP Łódź) i mgr Mateusz Żywicki (~morze / ASP Gdańsk).
– Wybór nie był prosty. W tym roku zgłosiła się rekordowa liczba ponad 500 artystów, a poziom prac był wyjątkowo wysoki – mówi Mateusz Żywicki, kurator festiwalu i członek kapituły. – Jury przy wyborze kierowało się jakością prac i aktywnością artystyczną twórców, ale również zachowaniem różnorodności całego zestawienia.
Nazwiska finalistów Trisity###6:
Adam Świerżewski, Adela Rostek, Agata Królak, Agata Przyżycka, Agata Staniszewska, Aleksandra Banaś, Aleksandra Koleśniak, Aleksandra Prusinowska, Alesia Zawodzińska, Alicja Jonczyk, Alina Mielnik, Ania Gawron, Anna Dusza, Anna Kaźmierak, Anna Kodź, Anna Lem, Anna Rudak, Anna Zadworna, Antoni Bęzel, Antonina Kałużna, Bianka Szlachta, Damian Idzikowski, Daria Sukhina, Edyta Kowalewska, Edyta Majewska, Emil Jamrozik, Estera Mrówka, Eurydyka Kata, Filip Ignatowicz, Hanna Shumska, Houze, Irmina Walczak, Ivo Nikić, Iwona Kobryń, Jacek Rudzki, Jakub Kozłowski, Jan „Autone” Kołodziej, Jerzy Muszyński, Joanna Czaplewska, Julia Bardziejewska, Julia Opalińska, Kamil Kocurek, Kamila Okrutny, Karol Polak, Karolina Futyma, Karolina Król, Karolina Turek, Kasia Dynowska, Kasia Miotke, Katarzyna Bogucka, Katarzyna Księżopolska, Katarzyna Michałkiewicz-Hansen, Katia Pomorova, Krzesimir Jagiełło, Krzysiek Jędrzejak, Krzysztof Ignatowicz, Ksenia Logovaia, Kuba Baracz, Kuba Zając, Lidka Zajdzińska, Łukasz Butowski, Łukasz Golędzinowski, Łukasz Ławrynowicz, Łukasz Majewski, Magda Kirk, Magdalena Czajka-Cardoso, Magdalena Król, Magdalena Pela, Magdalena Świerczek, Marta Kwiatek, Marta Marszałek, Marta Shurpakova, Mateusz Domeradzki, Matylda Bruniecka, Michał Trojanowski, Mirek Śledź, Neszka Szatkowska, Ola Piotrowska, Ola Szpunar, Olga Żołnowska, Patrycja Podkościelny, Paweł Bińczycki, Paweł Szlotawa, Ponchee.193, Piotr Mańczak, Przemysław Garczyński, Rafał Skwierawski, Renata Maj, Sebastian Choromański, Serhii Hrychaniuk, Serhiy Savchenko, Sławomir Witkowski, Sofia Jackiewicz, Teresa Żywicka-Męcfeld, Tomasz Kaczyński, Zbigniew Olszyna, Zofia Chamienia, Zofia Lasocka, Zofia Rogula, Zuza Dolega
Co jeszcze warto wiedzieć o ekspozycji?
Tematyka prac realizowanych w ramach Trisity była, jest i będzie dowolna – wolność artystycznej ekspresji to jeden z priorytetów organizatorów. Jedyne ograniczenie (poza techniką realizacji, czyli sitodrukiem) to kolory. Sztandarową zasadą festiwalu jest realizacja prac w maksymalnie dwóch z trzech kolorów odgórnie wybranych dla każdej edycji. Dla szóstej odsłony festiwalu są to: grafitowy granat, świetlisty pomarańcz i szary błękit.
– Takie rozwiązanie z jednej strony uspójnia prace i ich finalną ekspozycję, a z drugiej – stanowi swojego rodzaju wyzwanie, z którym artyści muszą poradzić sobie na własny, często bardzo kreatywny i związany z ich macierzystą specjalizacją twórczą sposób – dodaje Mateusz Żywicki. – Doświadczenie płynące z poprzednich edycji festiwalu pokazuje, że efekty tych zmagań są interesujące, szczególnie pośród artystów, którzy na co dzień tworzą w zupełnie innych barwach. To, na ile sposobów można wykorzystać tylko trzy farby, robi wrażenie. Zwłaszcza, gdy ogląda się to w zestawieniu 100 różnych prac.