Z kultury gościnności, tak charakterystycznej dla Włoch czy Hiszpanii, zrodził się polski produkt o wyjątkowych walorach – Cytrynówka Świętokrzyska. U jej podstaw stoi przedwojenna włoska receptura, która ewoluowała w czasie zgodnie z sugestiami próbujących jej osób. To efekt 15 lat pracy, podczas których zmieniała się barwa trunku, przeobrażał się jego smak, a konsystencja ulegała udoskonalaniu. 

Takiej cytrynówki nie ma

By tyle lat dopracowywać produkt, trzeba być prawdziwym pasjonatem. Cezaremu Grendzie tej pasji zdecydowanie nie brakuje. Ten utalentowany restaurator doświadczenie zdobywał między innymi w Hiszpanii, gdzie pracował blisko 9 lat. Po powrocie do kraju otworzył własną restaurację Cafetin, która szybko stała się rozpoznawalnym punktem na międzynarodowej trasie E7. 

- Cytrynówka Świętokrzyska to produkt powstały z myślą o gastronomii. Chciałem stworzyć produkt typowo polski, robiony w kraju, na bazie naszych składników. Wiadomo, że cytryna u nas nie rośnie, sprowadzamy jej wyselekcjonowaną hiszpańską odmianę. Jednak do produkcji wykorzystujemy wodę z naturalnych źródeł, jednych z najlepszych w naszym kraju, a zlokalizowanych w miejscowości Suchedniów. Z kolei cukier to wyłącznie produkt krajowy, podobnie jak alkohol, który jest nośnikiem konserwującym produkt – mówi Cezary Grenda. – Nasza cytrynówka zawiera praktycznie kilogram owoców, a użycie 40-procentowego alkoholu zamiast spirytusu powoduje zachowanie naturalnych wartości odżywczych cytryny. 

Źródło witaminy C

A tych ostatnich jest niemało. Cytrynówka Świętokrzyska jako produkt naturalny nie zawiera żadnych konserwantów ani barwników. Powstaje ze świeżych owoców, a dzięki kwaśnemu środowisku cieczy, utrzymana zostaje duża ilość witaminy C. Badania państwowego Instytutu Biotechnologii potwierdziły zaskakująco wysoką jej zawartość. 

Wszechstronne zastosowanie

Cytrynówka Świętokrzyska najlepiej smakuje podana jako aperitif soute w postaci rzadkiej galaretki uzyskiwanej podczas schłodzenia. Z kolei wystarczy temperatura powyżej 20 stopni, by jej konsystencja zmieniła się w płynną. Właściwości te, jak i wyjątkowe walory smakowe sprawiają, że cytrynówka znajduje szerokie zastosowanie. W barmaństwie można ją wykorzystać do różnego rodzaju drinków czy owocowych koktajli. W cukiernictwie idealnie nadaje się do tortów smakowych, ciastek nadziewanych, czy też jako polewa do lodów i deserów. Co ciekawe szef kuchni, Mirosław Ciołak, udowodnił, że cytrynówka znajdzie także zastosowanie w klasycznej kuchni – powstaje z niej na przykład wyborne masło cytrynowe, sorbet czy puder.

Powiększająca się rodzina

Po cytrynówce przyszedł czas na limonkę, a, dokładnie mówiąc, na nalewkę ze świeżych limonek, także w wersji z pomarańczą. Obecnie, zgodnie z sugestiami klientów, producent wprowadza też cytrynówkę z rokitnikiem pozyskanym od firmy Dary Natury z Podlasia. Cytrynówka Świętokrzyska z Cytryn i Rokitnika pojawi się w tym roku na konkursie mocnego alkoholu dwumiesięcznika „Aqua Vitae” organizowanym przez redaktora naczelnego Łukasza Gołębiowskiego. Produkt ma szansę stać się polskim hitem – trwają rozmowy o stworzeniu grupy najlepszych produktów z naszego kraju z jego udziałem. 

Sztuka w sztuce - „Picie z obrazu”

„Sztuka i kuchnia” to projekt łączący sztukę z degustacją trunku premium, jakim jest Cytrynówka Świętokrzyska. Pomysł zrodził się w 2019 roku przy okazji udziału w aukcji charytatywnej w charakterze fundatora jednego z licytowanych przedmiotów. 

- Chciałem, żeby to było coś naprawdę wyjątkowego, dlatego poprosiłem znaną malarkę Aleksandrę Potocką-Kuc, żeby namalowała obraz - to miał być przekrój jej pejzaży. Podobny motyw znalazł się na butelce naszej cytrynówki. I tak się zaczęła cała historia malowania na szkle – wspomina Cezary Grenda. - Równolegle z moim przyjacielem artystą-złotnikiem  Marianem Kwiatkowskim uzgodniłem stworzenie dekoracyjnych elementów z miedzi. Całość poszła na aukcję i spotkała się z pozytywnym odbiorem.

Był on na tyle dobry, że zrodził się pomysł na całą serię. Aleksandra Potocka-Kuc w swoim cyklu malarskim „Kariatydy” nawiązuje do pejzażu świętokrzyskiego i graficznych linii krzemienia pasiastego, a opowiada wiecznie niekończącą się historię przenikania jednego w drugie. Powolna płynność, dojrzewanie, a w końcu przechodzenie w kolejny stan. Ciągła, może na pozór mało zauważalna zmiana - stabilna i nieuchronna, prowadząca do wyciszenia. Bogactwo linii potęgowane kolorem, nasuwa myśl o nieskończoności.

Obraz ten zostaje następnie przerzucony na szkło – a dokładnie na butelkę Cytrynówki Świętokrzyskiej. I tak, pijąc trunek o wyjątkowych walorach smakowych i zapachowych, można te doznania jeszcze spotęgować wrażeniami estetycznymi. Obok nietuzinkowego obrazu dostarcza ich sama oprawa butelki - drewniany korek z elementami biżuterii ze srebra i krzemienia pasiastego oraz efektowne  miedziane wykończenie szyjki. Co ciekawe niektóre osoby zakupują i dekoracyjną butelkę i sam obraz dla jeszcze większego efektu.

Niebanalny prezent 

Cytrynówka Świętokrzyska to unikatowy produkt o ograniczonej dostępności. Można go znaleźć wyłącznie w punktach specjalistycznych i u wybranej grupy klientów marki - niektórych hoteli takich jak na przykład Odyssey w Kielcach, resort Bristol ART & Medical SPA w Busku, a także Eliksir by Dom Wódki w Warszawie oraz inne restauracje. Cytrynówka jest ręcznie robiona, w limitowanych ilościach, produkowana na bieżąco, więc czasami trzeba na nią poczekać, ale na pewno warto. Zwłaszcza, jeśli szuka się elementu urozmaicającego prestiżowe eventy czy też niebanalnego prezentu. To może być właśnie butelka malowana pejzażami świętokrzyskimi, elegancko zapakowana w ekologiczne opakowanie zaprojektowane przez drukarnię Kolor.ami, albo, jeszcze lepiej, zestaw z kryształowymi kieliszkami z manufaktury Pekalla. Inna opcja to jeden z atrakcyjnych zestawów prezentowych dostosowanych do różnych preferencji i budżetów. Pomysł w sam raz na święta i specjalne okazje. 

www.cytrynowkaswietokrzyska.pl