Agnieszka Sztejerwald / Inaczej niż w raju (2.03-26.03.2023)

Joanna Bieńkowska
wtorek, Marzec 14, 2023 - 14:58

Agnieszka Sztejerwald  rejestruje zmysłami rzeczywistość i ustawia siebie bezwstydnie w centrum uwagi. Jej fotografie, polaroidy przeplatają się z malarstwem, które wyraża skrajne uczucia, stany emocjonalne pełne ambiwalencji. Artystka korzysta z nowych mediów oraz tradycyjnego dwuwymiarowego malarstwa. Jej autoironiczne prace pełne są niepokoju, uwalniają spektrum silnych uczuć - od nienawiści po miłość. 

Obrazy spełniają rolę katharsis i jednocześnie stanowią sinusoidę działań- od euforii po apatię. Artystka często niszczy swoje obrazy, tnie je i rozdziera - taka destrukcja służy równieź oswojeniu się z własnymi – często trudnymi emocjami. Często prace Sztejerwald oparte są o autoportrety-rodzaj wiwisekcji, innym razem to świat zwierząt pochłania jej uwagę: wchodzi z amatorską kamerą do warszawskiego Zoo i kręci małpy powtarzające banalne czynności bądź obserwuje ćmy w środku mrocznego lasu.
Spoglądając na tytuł wystawy Agnieszki Sztejerwald, nasuwa się nam odbiorcom oczywista analogia z filmem drogi Jima Jarmuscha z 1984 roku. Artystka porusza wątek doświadczania podróży, podczas której otaczający nas świat zdaje się być pozornie idealny, niewinny- jak obszar dzieciństwa.


Nienaruszalny stan idylli, ideału i chęć urzeczywistnienia marzeń, świat fantazji zaczyna gdzies pękać i kruszeć. Chociaż trawi nas głód spełniania marzeń -pozostajemy samotni. Motywy podróży i powrotów do dziecięcej arkadii przeplatają się w sztuce Sztejerwald - interpretuje ona dorosłość jako stan niemożliwy do osiągnięcia. Przekraczając etapy życia, człowiek mierzy się ze swoim wyobrażeniem świata, przekracza własne lęki i zyskuje czasem siłę pozwalającą mu przetrwać.
Sztejerwald zderza ze soba światy pełne banału codziennych rutynowych czynnosci ze światami kamuflażu, gry pozorów, maskarady. Jej twórczość jest trudna w odbiorze, często poniszczone skrawki płócien wiszą bezwładnie z krosien, poniszczone i ochlapane farbą urywki zdjęć mieszają się w kolażowej formie w ramach. Taka destrukcja służy również nam - odbiorcom, bowiem ukazuje niczym w zwierciadle nasze trudne życie.