Sensacyjnie zakończyły się zawody Pucharu Świata zawodowców w siłowaniu na ręce Niemiroff World Cup 2010.

Absolutny faworyt, legendarny i niepokonany John Brzenk nie wszedł nawet do półfinału rywalizacji na prawą rękę. Amerykanina, który był nauczycielem Sylvestra Stallone w filmie „Over the Top”, tłumaczy jednak niedawna operacja, po której nie wrócił jeszcze do optymalnej formy.
Gwiazdą zawodów w sopockim hotelu Sheraton był potężny Rosjanin Denis Cyplenkow siłujący się w kategorii super ciężkiej (+95 kg). 60 centymetrów w bicepsie i niedźwiedzia siła zrobiły swoje. Cyplenkow, notabene były strong man, demolował rywali zarówno w rywalizacji na lewą, jak i na prawą rękę. Nie miał sobie też równych w kategorii open. Wśród zawodników polskich najlepiej spisał się Radosław Staroń (Gladiator Ostróda), który wywalczył srebrny medal na lewą rękę w kategorii do 78 kg.
Przy stole do siłowania na ręce rywalizowały też kobiety. Wyróżniały się nie tylko techniką, siłą, ale też urodą. Jedyna Polka, Marta Opalińska wywalczyła 4 miejsce w kategorii do 65 kg na lewą rękę.                                           

jak