- Aż trudno uwierzyć, że małe, artystyczne wydarzenie, które spontanicznie zorganizowaliśmy kilka lat temu przerodziło się w cykliczny plener malarski o międzynarodowym już dzisiaj zasięgu. Ogromnie cieszą mnie pozytywne opinie i duże zainteresowanie środowiska artystycznego, któremu przestrzenie naszego nietuzinkowego miejsca w Sopocie pozwalają uwalniać twórczy potencjał i integrować się. Wielu artystów na stałe wpisało już wizytę u nas w swoje kalendarze, można więc powiedzieć, że Sopot i Apartamenty Bema 4 mają już swoje miejsce na artystyczno-malarskiej mapie Polski. Z pewnością będziemy to wydarzenie kontynuować i rozwijać - mówi Paweł Zubrzycki-Pykacz, współwłaściciel nieruchomości Apartamenty Bema 4 w Sopocie.

Idea – kultura i integracja

Zaproszeni artyści – malarze przyjeżdżają na kilkanaście dni do Sopotu, mieszkają i tworzą w nieruchomości Apartamenty Bema 4. Większość maluje w odosobnieniu, czasami zamknięci w swoich pokojach, choć są też tacy, którzy szukają inspiracji „na zewnątrz”, wykorzystując bliskość morza. Przebywanie przez dłuższy czas w jednym miejscu, w gronie wielu różnych artystów, tworzy naturalną płaszczyznę do rozmów, wymiany myśli oraz integracji środowiska artystycznego. W naturalny sposób rodzą się z tego nowe pomysły i projekty. Kulminacyjnym punktem pleneru jest wernisaż, na którym artyści prezentują swoje nowe, stworzone właśnie w Sopocie prace, a niektórzy pokazują też większy dorobek swojej twórczości.

Wędrujące obrazy

Ubiegłoroczny Plener Międzynarodowy i jego zwieńczenie w postaci wernisażu z Sopockim Domu Aukcyjnym spotkały się z dużym uznaniem środowiska artystycznego, a także instytucji kultury. Prace, które powstały w Apartamentach Bema 4 w Sopocie były później wystawiane i podziwiane w kilku innych miejscach w Polsce.

-  Obrazy, które powstają podczas sopockiego wydarzenia są na tyle wartościowe i atrakcyjne, że różne instytucje, w tym muzea zabiegają o możliwość zaprezentowania ich u siebie. Ubiegłoroczne prace wystawiane były już m.in. w Galerii Sztuki SIMPLE w Bydgoszczy czy Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Plener, jako wydarzenie cykliczne, zyskał  renomę dzięki znakomitym artystom biorącym w nim udział. Są już nawet propozycje kolejnych wystaw muzealnych dzieł, które dopiero powstaną na tegorocznej edycji wydarzenia. Plenerem zainteresował się także Czesław Czapliński, światowej sławy fotograf, który niedawno przyleciał z Nowego Jorku i zapowiedział swój udział - będzie dokumentował twórcze działania artystów przy pracy – mówi Jarosław Kukowski, artysta malarz, komisarz pleneru i kurator artystyczny wydarzenia.

Paleta kolorów i… artystów

Podczas tegorocznego pleneru powstanie blisko 50 obrazów o zróżnicowanej tematyce, a artyści posługiwać będą się różnymi technikami malarskimi, choć dominować będzie z pewnością olejna i akrylowa. Być może powstaną też ciekawe rysunki i szkice.

Swój udział w tegorocznej edycji pleneru zapowiedzieli artyści zarówno z Polski, jak i z zagranicy: Ewa Minge - znana polska projektantka mody, ale także malarka, rzeźbiarka i designerka; Jarosław Kukowski - malarz współczesny, designer, którego malarstwo prezentowane było  w licznych muzeach, Galerii Narodowej Zachęta oraz w paryskim Luwrze,  jest również kuratorem artystycznym i komisarzem pleneru; Marcin Kołpanowicz - artysta uprawiający metaforyczne malarstwo olejne i pastelowe; dr Violeta Monsevych - ukraińska artystka, wykładowczyni uniwersytecka; Daniel Pawłowski - jego twórczość prezentowana była m.in. na wystawie zbiorowej „Niepodległa – Suwerenna” w paryskim Luwrze w 2019; Czesław Antoni Czapliński - polsko-amerykański artysta fotograf, członek honorowy Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej, dziennikarz i autor filmów dokumentalnych; Weronika Formejster - młoda artystka, która przygodę ze sztuką i malarstwem olejnym rozpoczęła pod koniec 2020 r., jej główną inspiracją są konie, a swoją miłość do nich przelewa na płótna; Magdalena Jankowska - malarka, muralistka i performerka; Michał Kaszewski - w jego twórczości dominuje malarstwo realistyczne, pracował przy znanej produkcji filmowej „Loving Vincent”, jego prace wystawiane były między innymi w Anglii, USA czy w Holandii; Ewelina Koszykowska - absolwentka Columbus College of Art and Design w USA, swoje prace wystawia w galeriach i muzeach w Stanach Zjednoczonych i Europie; Sabina Maria - w malarstwie skupia się głównie na kompozycji i statycznych formach skalnych, wplata realne motywy i przeżycia w oniryczne przestrzenie balansując na granicach abstrakcji, fantastyki i realizmu; Iwona Ostrowska – swoje prace prezentuje na wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą, uczestniczka licznych międzynarodowych festiwali sztuki: Rzym, Kustadasi, Bruksela, Niemcy, Grecja, Turcja i Tunezja; dr Katrina Sadrak - artystka wizualna, doktor sztuki, nauczyciel akademicki; David Schab – mieszka i tworzy w Anglii,  malarstwem sztalugowym zajmuje się od 1999 roku, ale od najmłodszych lat towarzyszy mu rysunek, jego prace charakteryzują się bardzo bogatą kolorystyką i silną grą światła i cienia, z pogranicza fowizmu i ekspresjonizmu; Mariola Jaśko - uprawia malarstwo, łącząc abstrakcję i symbolizm; Marcin Mikołajczak - zapalony podróżnik, fotografik, artysta wielu talentów; Katarzyna Środowska - zajmuje się malarstwem olejnym na płótnie, elementem kluczowym jej prac jest minimalizm, prostota formy, poszukiwanie wewnętrznego ładu, harmonii i spokoju, zarówno w kompozycji, jak i w kolorystyce; dr Konrad Wieniawa-Narkiewicz - artysta plastyk, malarz posiadający na swoim koncie wiele prestiżowych wyróżnień, także erudyta rozumiejący i analizujący procesy zachodzące w sztuce współczesnej; Daniel Pielucha - rodzaj uprawianego przez niego malarstwa sztalugowego nazywany jest „Nadrealizmem Polskim”, artysta w 2018 roku został uhonorowany odznaką "Zasłużony dla Kultury Polskiej” przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Podsumowujący plener wernisaż, który rozpocznie się 11 września o godz. 18.00 w Sopockiej Galerii Sztuki mieszczącej się przy Alei Niepodległości 723 w Sopocie, ma charakter otwarty, wstęp jest bezpłatny. Organizatorzy zapraszają wszystkich, i tych mniej i tych bardziej zainteresowanych sztuką