Kronika Prestiżowa
Halloween w Spatifie
Magazyn
nr
11 (10).
Listopad 2010
Magazyn Prestiż dostał zaproszenie na Halloween do Spatifu. Jak to zwykle w Spatifie ludzi mnóstwo, zdecydowana większość przebrana. O nastrój zadbał też właściciel, który wydał polecenie służbowe: cała obsługa musi być w przebraniu. Najbardziej efektownie było za barem. Nie zabrakło mrożących krew w żyłach historii. Nagle bowiem jak kamfora zniknął obsługujący szatnię Dominik. Tajemnicy owego zniknięcia nie wyjaśniono do dziś, a sam Dominik milczy jak zaklęty. jak
![](https://prestiztrojmiasto.pl/sites/default/files/styles/v6_article_mainfoto/public/2010/11/troj10s49o0004_fm1.jpg?itok=CDSmfFXU)
Andrzej, prawdopodobnie najlepszy barman w Polsce
![](https://prestiztrojmiasto.pl/sites/default/files/styles/v6_article_mainfoto/public/2010/11/troj10s49o0008_fm2.jpg?itok=B_a3vAo4)
Siekiera w głowie nie przeszkadzała w znakomitej zabawie
![](https://prestiztrojmiasto.pl/sites/default/files/styles/v6_article_mainfoto/public/2010/11/troj10s49o0005_fm3.jpg?itok=KjrWjphu)
Podejrzani o zniknięcie Dominika. Mieli jednak alibi