Chcesz zagrać na legendarnym, wielkoszlemowym turnieju tenisowym Australian Open? To jest możliwe i wcale nie musisz grać na poziomie Sereny Williams, czy Rogera Federera. Wystarczy, że znajdziesz dobrego partnera lub partnerkę i zwyciężysz w polskich eliminacjach Amatorskiego Turnieju Tenisowego KIA Soul Open.
Kilka lat temu, odbył się jeden turniej kwalifikacyjny, ale impreza nie była kontynuowana. Dopiero powstanie Amatorskiego Tenisa Polskiego i programu „atp - gram, bo lubię” (ponad 600 turniejów w 2008 roku, ok. 700 w 2009 i ponad 1100 licencjonowanych graczy) pozwoliło polskim tenisistom - amatorom włączyć się do międzynarodowej rywalizacji na Rod Laver Arena w Melbourne. W ubiegłym roku w krajowych eliminacjach Kia Soul Open wystartowało 200 zawodników i zawodniczek. W tym roku organizatorzy spodziewają się dwukrotnie większej liczby uczestników.
Jeden z turniejów eliminacyjnych odbędzie się w dniach 7 - 8 lipca na kortach Klubu Tenisowego Arka w Gdyni przy ulicy Ejsmonda. Turniej przeznaczony jest dla par mieszanych, czyli mikstów. Warunkiem startu jest status amatora, co oznacza, że zawodnicy nie mogą być klasyfikowani w światowych rankingach ATP i WTA. Finał krajowych eliminacji odbędzie się we wrześniu w Warszawie. Zwycięska para weźmie udział w finale światowym rozgrywanym podczas turnieju wielkoszlemowego Australian Open w 2011 roku.
W ubiegłym roku ten zaszczyt spotkał mieszkańców Trójmiasta, Martę Kurzacz i Tomasza Wojtowicza. Ich wspólny występ był zupełnym przypadkiem. Wpadli na siebie po latach. Tomek zaproponował wspólną grę. Efekty przerosły ich oczekiwania. Zgłosili się do turnieju KIA Soul cup, wygrali eliminacje w Gdyni, a potem finał w Warszawie. W nagrodę pojechali do Australii. Nie tylko z bliska podziwiali wielkie tenisowe święto, ale też stali się jego częścią. W światowym finale uplasowali się w środku stawki. Czy w tym roku tenisiści z Trójmiasta powtórzą ich sukces? Niewykluczone, wszak Trójmiasto to bardzo silny ośrodek tenisowy i jest tutaj wielu utalentowanych zawodników. jak