Ewa Chodakowska, Karolina Malinowska, Weronika Rosati, Edyta Zając, Agnieszka Szulim, Joanna Krupa, Natalia Siwiec, Maffashion, czy Marieta Żukowska - to tylko niektóre gwiazdy i celebrytki, które pokochały kreacje marki CHAOS. Na łamach Prestiżu rozmawiamy z założycielką i projektantką marki Martą Boligłową, przedstawiamy też najnowszą, wiosenną kolekcję.
Co jest znakiem firmowym marki CHAOS by Marta Boliglova, takim stemplem, który oddaje charakter twoich projektów?
Przede wszystkim bardzo wysoka jakość wykonania oraz najwyższa jakość tkanin. Charakter oddaje na pewno kolorystyka, jak i wzornictwo, które sprawiają, że patrząc na daną rzecz klientki od razu wiedzą, że to jest „ich CHAOS“.
Jak określiłabyś najnowszą, prezentowaną w magazynie Prestiż kolekcję?
Jest to kolekcja wiosna 2016. Dominują w niej ciepłe beże, brązy oraz biel. Jest to bardzo kobieca kolekcja, pełna wyjątkowych i unikatowych ubrań. Dodatkowo wprowadziliśmy nową linię Handmade. Są to w stu procentach, ręcznie robione ubrania w naszej pracowni przez artystów rękodzielników. W tej chwili kończymy pracę nad pełną kolorów, soczystą letnią kolekcją.
Dla jakiej kobiety projektujesz swoje kolekcje?
Kobieta CHAOSU to świadoma swojej wartości osoba, chcąca wyróżnić się z szarego tłumu. Lubiąca substelne koronki, ale i mocne, rockowe, skórzane stylizacje. Oferujemy szeroki przekrój kolekcji. Niewątpliwie, naszą mocną stroną są indywidualne projekty dla pań poszukujących czegoś naprawdę wyjątkowego.
Czy masz swoich idoli w świecie mody? Czy mają oni wpływ na twoje projekty, inspiracje?
Podziwiam Oliviera z Balmain - niebywały talent. Jednak, bliżej mojemu sercu jest moda użytkowa i tutaj, zawsze numerem jeden jest Roberto Cavalli, za połączenie barw, faktur oraz zwierzęce motywy, które także bardzo kocham. Niestety nie zawsze mam czas by śledzić świadowe trendy, choć uważam, że jestem zawsze na czasie. Sama staram się je raczej kreować i być częścią wielkiego świata mody.
Jak i gdzie widzisz swoją markę za 10 lat?
Marka CHAOS od lat mocno zakorzenia się w Polsce i także w Europie. Jeszcze w tym roku będzie można kupić ubrania naszego brandu w kilku miastach w Europie, obok wielkich marek. Planujemy rozwój na Europę Wschodnią oraz Amerykę. Czas pokaże. Plany są mocne, a ja należę do osob, które ciągle wytyczają sobie nowe cele i konsekwentnie je realizują.