Wyczytane na tworczamama.blogspot.com

Najbogatszy kraj świata pod względem dochodu na jednego mieszkańca. Kraj bez podatków, świadczeń socjalnych i składek emerytalnych. Gdzie jeepów jest dwa razy więcej niż sedanów, a w weekendy na wydmach robią się korki. Wesela to huczne imprezy z podziałem na dwa namioty, gdzie kobiety i mężczyźni nie mogą się widzieć. Zaś najważniejsze słowo to Inshallah (Jak Bóg da), które jest wypowiadane setki razy dziennie i może być odpowiedzią na każde pytanie.

O KATARZE

Katar to pustynia. Wodę pitną uzyskuje się przez odsalanie wody morskiej, a wszystkie warzywa i owoce pochodzą z importu. Podstawą gospodarki są zasoby ropy naftowej i gazu ziemnego. Złoża wystarczą prawdopodobnie na 200 do 400 lat luksusowego życia. Jednak władze kraju powołały do życia Qatar Investment Authority, radę, która zajmuje się inwestowaniem obecnych dochodów na całym świecie.

W miesiącach letnich temp. sięga nawet 50 C, co powoduje ze większość mieszkańców wyjeżdża na wiele tygodni do Europy i USA. Drugim sposobem na zniesienie upałów są galerie handlowe. Wyposażone w wesołe miasteczka z kołem młyńskim i rwącą rzeką, lodowiskami i cała masą miejsc, gdzie można spędzić cały dzień. 

Przeciętny Katarczyk posiada kilka lub kilkanaście nowoczesnych samochodów, ogromną willę w mieście i kamping na pustyni, ma darmową opiekę lekarską i dostęp do edukacji łącznie z uniwersytetami w USA, Anglii czy Francji. Nawet opłaty za prąd i wodę pokrywa za niego państwo.

Obowiązuje zakaz wwozu produktów alkoholowych. Dostęp do alkoholu jest bardzo ograniczony właściwie istnieje jeden sklep alkoholowy, lecz by w nim zrobić zakupy należy mieć licencje wystawianą przez pracodawcę. Poza tym alkohol dostępny jest w dobrych hotelach i klubach. Za spożywanie alkoholu w miejscach nieposiadających licencji należy spodziewać się surowych kar. 

MINUSY ŻYCIA W KATARZE

Filmy, bajki czy czasopisma, wszystko to przechodzi przez cenzurę, np. „Wilk z Wall Street” w tutejszym kinie zamiast 3 godzin trwał zaledwie dwie. Całowanie się, przytulanie, a w niektórych miejscach nawet trzymanie się za ręce jest również zabronione.

Komunikacja miejska praktycznie nie istnieje. Same drogi są w świetnym stanie, jednak kierowcy to szaleńcy w wielkich Jeepach wchodzących w zakręty na dwóch kołach. Nie dziwię się, że pod względem śmiertelnych wypadków na drodze, Katar zajmuje drugie miejsce na świecie!

Na ulicy prawie nie ma ludzi, nie zobaczysz kobiet z wózkami na spacerze, dzieci z plecakami idących do szkoły, zwykłych wagarowiczów szlajających się po mieście. Katar ewidentnie przystosowany jest do życia z samochodu. Spaceruje się w parkach lub zamkniętych osiedlach. Nie ma małych uroczych uliczek, gdzie można odkryć nieznany sklepik, kawiarnie, czy atelier młodego artysty.

Pozwolenie na wyjazd to paranoja tutejszego prawa. Za każdym razem, gdy jedziemy na wakacje, lub też na kilka dni chcemy opuścić kraj, mój mąż musi zgłosić to swojemu pracodawcy, tak by otrzymać jego pisemną zgodę.

Zakryte ramiona i kolana – tego oczekuje się od cudzoziemców. Nieodpowiedni strój może skutkować wyproszeniem ze sklepu, czy parku. za zbyt obcisły, skąpy lub przezroczysty ubiór można nawet zostać ukaranym grzywną.

Jeśli chcesz żyć w tym kraju, musisz być zdrowy. Cudzoziemiec ubiegający się o pobyt w Katarze musi najpierw przejść badania lekarskie, prześwietlenie klatki piersiowej, pomiary na gruźlicę, zapalenie wątroby i HIV.