Nie ma problemów, są wyzwania!
Derek Redmond
Taka sentencja przyświecała kolejnemu spotkaniu z cyklu Star Speakers w Olivia Business Centre w Gdańsku. Tym razem o swojej woli walki i przepisie na sukces opowiadał Derek Redmond, brytyjski lekkoatleta specjalizujący się w długich biegach sprinterskich, uznawany za jednego z najszybszych ludzi na świecie na przełomie lat 80. i 90. Dziś jest uznanym trenerem motywacyjnym.
Derek Redmond od lat łączy sport z biznesem i motywuje innych do pokonywania kolejnych przeciwności losu. W historii lekkoatletyki zapisał się przede wszystkim poprzez dramatyczne wydarzenie z jego udziałem. Podczas półfinałowego biegu na 400 m na igrzyskach w Barcelonie, w połowie dystansu, Redmond doznał kontuzji.
W jednej chwili prysły jego marzenia o medalu. Mimo, że nie był w stanie kontynuować biegu, wstał i dokuśtykał do mety w asyście ojca, który nie zważając na służby porządkowe wbiegł na bieżnię i asystował synowi w tej bolesnej, ale symbolicznej chwili, która przeszła do historii światowego sportu. „Derek Redmond, jedyny zawodnik, który choć przegrał, to wygrał” - nagłówek jednej z brytyjskich gazet mówił o tej sytuacji wszystko. To doskonały przykład walki do samego końca, pokaz niezwykłego charakteru i dowód na magiczną moc siły woli.
Po tej kontuzji lekarz stanowczo oznajmił Derekowi, że już nigdy nie będzie uprawiał sportu na światowym poziomie. Zalecił rekreację, o wyczynie nie było mowy. Jakież było zdziwienie lekarza, gdy kilka lat później otrzymał od sportowca zdjęcie w koszulce reprezentanta kraju w... koszykówce. Bo to właśnie na ten sport postawił Redmond po skończeniu kariery biegacza. Potem próbował jeszcze swych sił w dyscyplinie dla największych twardzieli, jaką jest rugby.
Wystąpienia Redmonda dotyczą między innymi podobieństw między biznesem i sportem. Jak pokazuje doświadczenie tego wybitnego sportowca konsekwencja w działaniu, wiara w to co się robi i czerpanie motywacji z porażek to podstawa sukcesu. Ważna jest jednak także intuicja, wyczucie i słuchanie innych.
- Należy być otwartym na propozycje najmłodszych stażem członków zespołu. W 1991 roku byłem członkiem sztafety 4x400 metrów. W tyj dyscyplinie obowiązuje taki układ: najszybszy człowiek w drużynie biegnie ostatni, a drugi najszybszy, wtedy byłem to ja, biegnie jako pierwszy. W nocy przed finałem przyszedł do nas Kriss, członek sztafety który miał biec jako drugi, i powiedział, że jest w życiowej formie i powinien biec jako ostatni. Po naradzie zmieniliśmy nienaruszalną kolejność. Opłaciło się. Na ostatnim odcinku Kriss pobiegł rewelacyjnie i rzutem na taśmę pokonaliśmy Amerykanów. To pokazuje, że nawet ci na niższej pozycji mogą mieć genialny pomysł – opowiadał Derek Redmond, przywołując Mistrzostwa Świata w Tokio.
Jak przystało na charyzmatycznego mówcę, Redmond nie tylko dzielił się własnymi doświadczeniami, ale swoje opowieści okraszał także elementami prawdziwego show (jak chociażby ułożenie na oczach uczestników, w rekordowym tempie kostki Rubika).
- Nie jestem psychologiem ani coachem, nie udaję nawet, że jest inaczej. Wszystko co mówię, wiąże się z moim własnym doświadczeniem i historiami innych ludzi. Myślę też, że dobrym podsumowaniem tego spotkania jest właśnie określenie, że problemy nie istnieją, są jedynie wyzwania i tylko od nas zależy, jak sobie z nimi poradzimy – dodaje Derek Redmond.
Star Speakers to cykliczny program wykładów z międzynarodowymi gośćmi realizowany w Olivia Sky Club. Projekt zintegrowany jest z cyklem wykładów na gdańskich uczelniach wyższych.