Czas robi swoje. A ty człowieku? Takie pytanie postawił kiedyś Stanisław Jerzy Lec. Ja też robię swoje, czyli co miesiąc, wraz z ekipą fantastycznych współpracowników oddaję na Wasze ręce kolejny numer magazynu „Prestiż”. Nawiązując do tego czasu, to pamiętam, jak zaczynaliśmy. W zimnym październiku szukaliśmy lokalu dla naszej redakcji. Równolegle kompletowanie zespołu, planowanie pierwszego numeru, nerwowe oczekiwanie na reakcje czytelników. Podoba się, czy nie? Będą krytykować, czy chwalić? Oby tylko nie przeszli obok „Prestiżu” obojętnie. To wszystko było jakby wczoraj. A dziś daliśmy Wam do oceny już piąty numer. Dziś już wiemy, że „Prestiż” się przyjął. Wiemy, że się podoba. Wiemy też nad czym musimy pracować. Dziękuję za wszystkie uwagi, wskazówki, rady. Pamiętam, jak po wywiadzie z Agnieszką Pomaską w styczniowym numerze, jeden z czytelników napisał, że chciałby widzieć w „Prestiżu” więcej pięknych kobiet. Myślę, że po lekturze bieżącego wydania ów czytelnik będzie maksymalnie usatysfakcjonowany. Na okładce i w pięknej sesji zdjęciowej zrobione w Monte Carlo prezentuje się Aneta Kręglicka. Ponad 20 lat temu zdobyła tytuł Miss Świata, dzisiaj… jest jeszcze piękniejsza niż 20 lat temu. Na dodatek jest kobietą spełnioną, o czym możecie się przekonać, czytając ekskluzywny wywiad, którego Pani Aneta udzieliła specjalnie dla „Prestiżu”. Skoro przywołuję listy czytelników, to nie mogę pominąć prośby Pani Beaty, która domagała się więcej męskich akcentów w gazecie. Pani Beato, Pani życzenie się spełniło. Proszę zajrzeć do środka, a z pewnością serce mocniej zabije na widok Iwo Kitzingera okrzykniętego najgorętszym ciałem polskiego sportu. A propos gorących ciał. Nie od dziś wiadomo, że najgorętszym ciałem polskiego showbiznesu jest Doda. Ale czy byłaby tak gorąca, tak pożądana, gdyby nie jej ekscentryczne stroje, głównie podkreślające walory ciała gorsety? Odpowiedź na to pytanie być może zna osoba, która projektuje Dodzie gorsety. To sopocianka Katarzyna Konieczka. Przeczytacie o niej na stronie 44. A jak już wszystko przeczytacie, to być może stwierdzicie, że czas najwyższy odmienić swoje życie. Czas na przerwę – czas na gapyear! Co to takiego, to gapyear? Nic innego jak rok w bok. Nadal brzmi tajemniczo? Strona 26 i wszystko jasne! Jakub Jakubowski
Jakub Jakubowski