Można porównać go bolidu Formuły I. Niema jednak kół, za to potężny maszt i żagle. 60 stopowa Energa to oceaniczna wyścigówka, jak każdy jacht klasy Imoca. Jedyna jaka pływa pod polską banderą. „Prestiż“ gościł na jej pokładzie.
Mimo, że w sopockiej marinie cumuje wiele dużych i nowoczesnych jachtów to Energi trudno nie zauważyć. Smukła, wyprofilowana sylwetka, na pokładzie żadnych zbędnych urządzeń, za to dziesiątki lin i regulacji ożaglowania. Dwa koła sterowe w kokpicie, minimum elektroniki. Pod pokładem surowo. Trudno nawet znaleźć miejsce do spania.
– Bo w trakcie regat śpi się po prostu na podłodze –wyjaśnia Zbigniew Gutkowski „Gutek“, skiper Energi. –Nie mamy też toalety, bo to niepotrzebna dziura w pokładzie i dodatkowe kilogramy, a to wszystko spowalnia jacht.
Krótko rzecz biorąc: minimum wygody, maksimum szybkości i dzielności. To cechy Energi jak i całej klasy Imoca. To stosunkowo młoda klasa, bo powstała w 1991 roku, a ISAF (Międzynarodowa Federacja Żeglarska) uznała ją w 1998 roku. Na świecie pływa ich około 30, a skiperami są najlepsi żeglarze świata, którzy biorą udział w najtrudniejszych regatach oceanicznych.
Energa została zbudowana w 2007 roku. Do jej budowy użyto carbonu i nomexu. Ma 18, 28 metrów długości i 5, 94 metra szerokości. Powierzchnia żagli to 300 m2 (na wiatr) i 550 m2 (z wiatrem). Jachty klasy Imoca uznawane są za trudne w prowadzeniu, ale za to osiągają wielkie prędkości, szczególnie przy kursie półwiatrowym.
– Udało mi się płynąć nim z prędkością 34 węzłów podczas bicia rekordu na Atlantyku na trasie Nowy Jork – Lizard – mówi Gutek.
Jego potężna jednostka ma już za sobą wiele elitarnych wyścigów. Najważniejsze to Vendee Globe w 2012 roku, której niestety nie ukończył z powodu awarii autopilota oraz Transat Jacques Vabre w 2013 zakończone na 7 miejscu. Dzięki temu Gutek i jego żeglarski partner Maciej Marczewski zakwalifikowali się do jednych z najsłynniejszych regat świata– Barcelona World Race. Wyścig na dystansie 25000 mil rozpoczyna się 31 grudnia 2014 roku. Pierwsi zawodnicy na mecie spodziewani są w marcu 2015.
Obecnie jednostka przebywa w Trójmieście i krąży pomiędzy sopocką mariną, a stocznią Sunreef w Gdańsku, gdzie dokonywane są udoskonalenia Energi. Na wrzesień zaplanowano większy remont związany właśnie ze startem w Barcelonie.