Zbigniew Canowiecki, prezes zarządu „Pracodawców Pomorza”, wiceprezydent „Pracodawców RP”, dyrektor Biura Doradztwa Ekonomiczno - Prawnego, twórca grupy kapitałowej Centrostal, którą kierował do roku 2007. Pełnił m.in. funkcję prezesa Gdańskiej Izby Gospodarczej, przyczynił się do powstania Pomorskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Jako jej prezydent był w roku 1998 inicjatorem powołania, wspólnie z 15 organizacjami, Sejmiku Gospodarczego Województwa Pomorskiego, przekształconego w Pomorską Radę Przedsiębiorczości, której w latach 2006–2011 przewodniczył. Jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Doktorat z ekonomii uzyskał na Uniwersytecie Gdańskim.
Kiedy byłem dzieckiem, chciałem...
Być generałem, szefem, dowódcą. Jeszcze przed pójściem do pierwszej klasy szkoły podstawowej organizowałem grupy chłopaków na podwórku dowodząc nimi i organizując wyprawy rozpoznawcze na inne podwórka, czy ulice. Podobnie było w przedszkolu, a później w szkole.
Moja pierwsza poważna praca to…
Wychowawca na koloniach letnich. Miałem wtedy niecałe 18 lat i przez dwa miesiące zajmowałem się grupami dzieci i młodzieży.
Pierwsze zarobione pieniądze…
Pierwsze znaczące pieniądze zarobiłem będąc jeszcze uczniem V klasy Technikum Łączności. Prowadziłem kursy bhp dla pracowników gdańskich zakładów pracy.
Żeby odnieść sukces w zawodzie…
Żeby odnieść sukces w zawodzie należy traktować go jako hobby. W moim wyuczonym zawodzie inżyniera elektronika sukcesu nie odniosłem, pewnie dlatego, że go nie lubiłem. Stąd moje zainteresowanie zarządzaniem dużymi zespołami ludzkimi, zarówno zawodowo, jak i w działalności społecznej.
Dobry szef to…
To szef potrafiący dopasować możliwości pracownika do zadań mu powierzonych, sprawiedliwy, łagodzący, a nie wzniecający konflikty, budujący zespoły odpowiednio motywowane do twórczego i innowacyjnego działania. Szef umiejący stawiać i definiować ambitne, ale realne cele oraz zarażać entuzjazmem i wiarą w możliwość ich realizacji.
U moich pracowników cenię…
U moich pracowników cenię samodzielność, przedsiębiorczość, pomysłowość, przebojowość oraz staromodną staranność i lojalność.
Kogo bym nie zatrudnił...
Nie zatrudniłbym osoby konfliktowej, zarozumiałej i wynoszącej się ponad innych współpracowników, nawet jeżeli miałby do tego podstawy.
Prywatnie jestem…
Prywatnie jestem szczęśliwym mężem i ojcem, który ciągle obiecuje najbliższym zmianę stylu i tempa życia.
Dzień zaczynam od…
Dzień zaczynam od spożycia jogurtu z otrębami, a w pracy od wypicia zielonej herbaty. Plan zadań i spotkań na dany dzień ustalam wieczorem dnia poprzedniego.
Zawsze znajdę czas na…
Zawsze znajduję czas na spotkania z ludźmi, którzy w ciągu dnia poproszą mnie o pilną rozmowę, nawet tego samego dnia. Wszystkie prośby chciałbym załatwiać od ręki, co oczywiste nie zawsze się to udaje.
Moim marzeniem jest…
Moim marzeniem jest wyeliminowanie z naszego życia społecznego zawiści i zazdrości, która przeszkadza we współpracy i wzajemnym zrozumieniu swoich potrzeb i intencji. Marzenia o charakterze osobistym pozostają w moim sercu i umyśle.
Sport jest dla mnie…
Sport nie jest moją mocną stroną. Doceniam jednak rolę i znaczenie sportu w kształtowaniu charakterów, nauce zespołowego działania, rywalizacji oraz oswajania się z porażką lub sukcesem.
Moje hobby to...
Moje hobby to działalność społeczna, której od dziecka poświęcałem wiele mojego wolnego czasu. Zuchy, harcerstwo, kluby studenckie, towarzystwa społeczne i charytatywne, organizacje samorządu gospodarczego zawsze stanowiły istotną część mojej aktywności życiowej.
Dewiza, którą chcę przekazać innym…
Dewiza, którą chcę przekazać innym jest banalna: „kochać ludzi i starać się pomagać wszystkim, którym możesz być potrzebny”.