Delikatnie opalona, zdrowa i nawilżona – taka powinna być nasza skóra nie tylko w lecie, ale i przez cały rok. Niekiedy jednak borykamy się z problemami, które nie tylko bywają nieestetyczne, ale także niebezpieczne dla zdrowia. Koniec lata to dobry moment, by wziąć skórę pod lupę.
Delikatnie opalona, zdrowa i nawilżona – taka powinna być nasza skóra nie tylko w lecie, ale i przez cały rok. Niekiedy jednak borykamy się z problemami, które nie tylko bywają nieestetyczne, ale także niebezpieczne dla zdrowia. Koniec lata to dobry moment, by wziąć skórę pod lupę.
Od wiosny intensywnie przygotowujemy ciało, by móc je pokazać podczas letnich miesięcy… Gdy już odsłonimy skórę, niestety często przestajemy dbać o nią jak należy. Po wakacjach bywa wysuszona, zmęczona słońcem i wodą. Często takie osłabienie może dać nam się we znaki, ponieważ warstwę ochronną naszego organizmu można bardzo łatwo uszkodzić.
Jeżeli cera wymaga regeneracji, możemy bez problemu poddać się kosmetycznym zabiegom, lub zainwestować w odpowiednie kosmetyki do codziennego użytku. Gorzej, jeśli nie tylko jej wygląd i kondycja szwankują, ale zaburzone zostaje także jej zdrowie…
Gdy ciało wymaga specjalnej troski
Swędzenie, suchość i zaczerwienienie, miejscowo pojawiające się bąble lub nieestetyczna i uciążliwa wysypka. To tylko niektóre z objawów atopowego zapalenia skóry – w skrócie AZS – które bardzo często dotyka dzieci. Ale nie tylko. Pojawia się także u dorosłych. Nawet u tych, którzy nie mieli wcześniej kłopotów ze skórą.
— Przyczyny AZS nie są jednoznaczne. Prawdopodobnie na występowanie zapalenia wpływają tak czynniki genetyczne, jak i środowiskowe: twarda woda, nieodpowiednie, uczulające kosmetyki, czy dieta — wymienia dermatolog Krystyna Piotrowska–Szymala.
Wystąpienie lub nasilenie objawów może się pojawić np. w momentach obniżonej odporności organizmu. Leczenie AZS jest trudne, złożone i długotrwałe. Jednak stosując się do zaleceń dermatologa i regenerując wrażliwą i delikatną skórę mamy dużą szansę, że wróci ona do stanu w którym wygląda pięknie i pozwala dobrze się czuć.
Uczulenie na słońce
Reakcją alergiczną na promienie słoneczne, w szczególności UVB (czyli te wnikające głęboko w skórę), jest zaczerwienienie, pieczenie i poparzenie. Taka reakcja uczuleniowa dotyczy niemal wszystkich, którzy przesadzą ze słońcem.
Są jednak osoby, które powinny słońca unikać szczególnie. To te uczulone na słońce, czyli cierpiące z powodu fotodermatozy. Nadwrażliwość na światło słoneczne rozwija się u różnych osób w różnym wieku i może przyjmować rozmaite formy. Zawsze jednak objawy są nieprzyjemne – swędzenie, pieczenie, a nawet ból, zaczerwienienie i pokrzywka.
Skóra wrażliwa na słońce wymaga specjalnej pielęgnacji. I to nie tylko latem: często zapominamy o tym np. w miesiącach jesiennych, a to błąd, ponieważ również wtedy promienie UV jej zagrażają. Pamiętajmy o bezpieczeństwie, bo to właśnie promieniowanie ultrafioletowe jest przyczyną starzenia się skóry.
Znamienne zmiany...
Badanie i obserwowanie znamion powinno wejść nam w nawyk, a nie odbywać się raz w roku, po intensywnych kąpielach słonecznych, kiedy to na ciele zupełnie naturalnie pojawiają się nowe zmiany – pieprzyki. Niektóre mają swój urok, ale wszystkie powinniśmy uważnie obserwować: czy zachodzą jakieś zmiany w wyglądzie i strukturze, w kształcie, wielkości, kolorze. Jeżeli cokolwiek nas zaniepokoi, powinniśmy szybko udać się do dermatologa, który wykona szczegółowe badanie.
— Oczywiście, najgorsze czego możemy się spodziewać, to czerniak – bardzo groźny nowotwór skóry. To jeden z bardziej złośliwych rodzajów raka, mało podatny na leczenie i szybko powodujący przerzuty. Na rozwój czerniaka najbardziej narażone są osoby, które mają rude włosy, piegi, trudno się opalają i wykazują nadwrażliwość na promieniowanie słoneczne — ostrzega doktor Piotrowska-Szymala.
Zmiana na skórze, która zaniepokoi lekarza, bardzo często zostaje po prostu usunięta. Wycinek trafia do laboratorium, gdzie podczas badania histopatologicznego określa się, czy zmiana ma charakter złośliwy.
Czerniak to rak, który pojawia się najczęściej w obrębie zmian barwnikowych, najczęściej na skórze – przybiera postać tzw. pieprzyków. Rzadko zdarza się, by atakował niezmienioną skórę (jednak i taka ewentualność istnieje).
Jak zapobiec chorobie? Używać preparatów z wysokim filtrem UV – codziennie. Nawet gdy słońce jest ukryte za chmurami, szkodliwe promienie są w stanie przez nie przenikać powodując szybsze starzenie się skóry, utratę wody, poparzenia, a także najgroźniejszy ze wszystkich wariantów – czerniaka. By zminimalizować ryzyko powinniśmy zrezygnować z opalania. W środku lata, w południowych krajach, na wakacjach, a szczególnie w solariach. Nadmierna ekspozycja na słońce nie przynosi dobrych rezultatów – dermatolodzy nie pozostawiają cienia wątpliwości.