Życie w stylu eko

 

On – doświadczony i spełniony biznesmen, szef wielu spółek, wegetarianin. Ona – młodziutka dziewczyna o niezwykłych zdolnościach kulinarnych. Wystarczyło jedno spotkanie, aby połączyła ich wspólna pasja, a potem wielka miłość. Pasja przerodziła się w prężny ekologiczny biznes, miłość pozostała bez zmian, równie wielka jak kilkanaście lat temu. Poznajmy Marka Tomasza Chudzika i Małgorzatę Główczewską-Chudzik, współtwórców sieci Green Way i propagatorów idei zdrowych stylów życia.

Wpadli na siebie 15 lat temu. On zorganizował spotkanie wegetarian, ona przyszła zaprezentować swoje potrawy, które przyrządzała zazwyczaj w domowym zaciszu. Potem wszystko potoczyło się lawinowo. Marek, zauroczony niezwykłym talentem kulinarnym Małgorzaty, zaproponował jej współpracę w zakresie opracowania menu do planowanego baru wegetariańskiego.

Zielony biznes z miłością w tle 

– Już po naszym pierwszym spotkaniu wiedziałem, że mam do czynienia z kobietą, która ma przede wszystkim pasję. To było widać w tym, jak opowiadała o swoich przepisach, jak tworzyła potrawy, jak je próbowała, delektowała nimi się. Któregoś dnia, gdy Małgosia pochłonięta była pracą nad jakimś przepisem, powiedziałem jej, że w niedługim czasie stworzymy razem największą sieć wegetariańskich barów na świecie – opowiada Marek.

– Nawet za bardzo nie zwróciłam uwagi na te słowa, odpowiedziałam tylko zdawkowe OK i uśmiechnęłam się pod nosem – dodaje Małgorzata. – Kto by wtedy pomyślał, że będą to prorocze słowa?

Swój pierwszy bar uruchomili w kwietniu 1997 roku w niewielkim drewnianym pawilonie przy sopockim „Monciaku”. Zaczęli od zaledwie kilku wegetariańskich potraw i bardzo prostego wnętrza, któremu nadali czysty ekologiczny charakter. Sukces przyszedł natychmiast i to w wymiarze, który nawet ich samych – bądź co bądź zawsze w niego wierzących – do pewnego stopnia zadziwił. Już po miesiącu bar pękał w szwach, a większość klientów, nie mogąc zmieścić się w barze, konsumowała posiłki na trawniku przed barem, tworząc z niego kultowe miejsce spotkań miejscowej prozdrowotnej subkultury.

– Klientelę naszego baru stanowiły intelektualne, polityczne, gospodarcze i artystyczne elity oraz studenci. Wszyscy przychodzili się do nas stołować z powołania. Wegetarianizm nie był wtedy ani trendy, ani mocno propagowany, a w wielu kręgach odbierany nawet jak dziwactwo – wspomina Marek Tomasz Chudzik.

Rzeczywistość zmieniła się bardzo szybko. Kolejne bary Green Way zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu. Model biznesowy opracowany przez Marka i Małgorzatę sprawdził się na tyle, że dziś Green Way to ponad 50 barów i restauracji wegetariańskich w Polsce i kilku krajach Europy.

– To, co jeszcze kilkanaście lat temu było tylko marzeniem, dziś stało się rzeczywistością.

Green Way to największa wegetariańska sieć na świecie. A to nie wszystko, bo wiele lokali powstanie w bliższej i dalszej przyszłości. Nie zamierzamy rezygnować z propagowania zdrowego odżywiania i zdrowego stylu życia – z dumą opowiada Małgorzata Główczewska-Chudzik.

Pyszny chlebek na zakwasie

Marek i Małgorzata już dawno oddali zarządzanie firmą w ręce top menedżerów. Oni sami skupili się na rozwijaniu innych pomysłów biznesowych i promocji zdrowych stylów życia wśród społeczeństwa. Te inne pomysły to przede wszystkim wytwórnia pieczywa ekologicznego, znana w Trójmieście jako Bio Piekarnia Ziarno, oraz sieć sklepów firmowych.

– Nie mogliśmy znieść, iż na rynku piekarniczym można było nabyć tylko pieczywo, które naszemu zdrowiu nie służy. Wytworzone z białych mąk, niemal pozbawionych błonnika i innych wartosci odżywczych, a także wypełnione chemicznymi środkami spulchniającymi, barwiącymi i konserwującymi. Trudno było o zdrowszą alternatywę, dlatego postanowiliśmy stworzyć ją sami – mówi Małgorzata.

– Początki nie były łatwe. Brakowało nam potrzebnej wiedzy i umiejętności. By je zdobyć, musieliśmy przede wszystkim odwiedzić wiele różnych miejsc na świecie, głównie producentów ekologicznego ziarna, stare młyny, wiekowych piekarzy, muzea i skanseny wymierających zawodów, jak i istniejące tradycyjne i ekologiczne piekarnie na całym świecie – dodaje Marek.

W międzyczasie udało im się opracować własne receptury i uruchomić piekarnię, a następnie wypracować też architekturę sklepów firmowych. Pieczywo o najwyższych wartościach odżywczych wytwarzane jest tradycyjną, ale wymarłą już techniką „na zakwasie”.

– Każdy, kto spróbuje pełnoziarnistego pieczywa żytniego czy orkiszy na zakwasie, od razu poczuje różnicę. Dużą wartość zdrowotną mają także nasze ciasta na bazie pełnoziarnistych mąk, słodzone bakaliami i melasą trzcinową lub syropem klonowym. Można u nas napić się najlepszych kaw ekologicznych, świeżo wyciskanych soków. Wielu ludzi myśli, że aby się zdrowo odżywiać, trzeba zrezygnować z przysmaków i słodkości. Wcale tak nie musi być – mówi Małgorzata Główczewska-Chudzik.

Większość kluczowych produktów Bio Piekarni Ziarno posiada certyfikat ekologiczny, a także certyfikat Fair Trade, tj. Sprawiedliwego Handlu.

Co Ty wiesz o zdrowym stylu życia?

Rozwój sieci Green Way i Bio Piekarni Ziarno świadczy o tym, że proponowana wegetariańska i prozdrowotna alternatywa zyskuje coraz większą liczbę zwolenników. Dziś idea zdrowych stylów życia wybierana jest jako świadoma życiowa postawa, u podstaw której leży szczera troska o własne zdrowie. Marek Tomasz Chudzik przekonuje, że zdrowy styl życia to jednak nie tylko zdrowe odżywianie i trochę ruchu. To bardzo obszerna filozofia mówiąca o potrzebie ciągłej pracy nad własną osobowością, świadomością i zmierzaniu ku wyższym poziomom ludzkiej egzystencji.

– By uprawiać zdrowe style życia, trzeba mieć nie tylko wiedzę, ale i osobistą odwagę podejmowania zachowań, które niemal w całości różnią się od zachowań charakterystycznych dla głównego nurtu kulturowego. Zamiast życia w stresie należy wypracować i opanować metody radzenia sobie z nim. Zamiast życia w wiecznym pośpiechu należy nabrać dystansu do otaczającej nas rzeczywistości. Zamiast próby bezrefleksyjnego przebrnięcia przez fenomen życia należy starać się je zrozumieć. Zamiast marnotrawienia własnego twórczego potencjału należy go wyzwolić, głównie poprzez rozwój własnych zainteresowań, talentów, budowanie poczucia własnej tożsamości, a także przez pracę na rzecz gatunku ludzkiego – wyjaśnia filozofię zdrowych stylów życia Marek.

Jednak – jak twierdzi Chudzik – nasza kultura, a w tym jej wiodące idee, takie jak globalny kapitalizm i neoliberalizm, zasadniczo zdrowiu nie sprzyja. Jest ona bowiem kształtowana przez takie niezmienne cechy natury ludzkiej jak egoizm, chciwość, nepotyzm i wybór krótkowzrocznych celów.

– Stało się to źródłem naszych gatunkowych problemów, czego efektem jest utrzymywanie się absurdalnych wojen i narastanie nierówności społecznych. Tworzą się reguły gry gospodarczej, które nakazują natychmiastową maksymalizację zysków, bez oglądania się na skutki swoich działań. Stąd na przykład musimy borykać się z takimi problemami jak zatrucie środowiska, zmiany klimatyczne, głód w krajach Trzeciego Świata czy ogólne zubożenie psychologiczne ludzkości. Dlatego niczego nam bardziej nie potrzeba niż rządu światowego, rozbrojenia, pokojowej i zrównoważonej egzystencji, sprawiedliwości społecznej, czystego środowiska i powszechnego zdrowia. Ludzkość musi to zrealizować, gdyż dopóki tego nie zrobi, wciąż grożą jej wielkie katastrofy społeczne, a być może nawet samounicestwienie – kontynuuje Marek Chudzik.

Stworzyć cywilizację zdrowia

O czym ten człowiek mówi? Z jakiej planety on przyleciał? To pierwsza reakcja na tezy głoszone przez Marka, jednak po chwili zastanowienia dochodzimy do wniosku, że jest to – cytując klasyka – oczywista oczywistość. Próżno dzisiaj na mapie świata szukać kraju zorientowanego na praktykowanie i promowanie zdrowych stylów życia. Na dodatek żyjemy w epoce kłamstw, za którymi stoją wielkie korporacje nie baczące ani na etyczny wymiar swoich działań, ani na oddziaływanie na środowisko. Nic więc dziwnego, że na całym świecie tworzy się swoisty ruch oporu przeciwko temu stanowi rzeczy, przybierający postać prozdrowotnych kontrkultur. Są to często prężnie działające społeczności alternatywne, tworzące własny świat wartości. Ludzie je tworzący zazwyczaj porzucają życie w cywilizacji, odcinają się od powszechnego wyścigu szczurów, zatruwającego planetę przemysłu i na dodatek prowadzą samowystarczalną gospodarkę, sami wytwarzają na własne potrzeby energię elektryczną, wodę, ekologiczną żywność, środki medyczne, a nawet odzież. W Europie istnieje już ponad sto takich społeczności zwanych permakulturami, a w ich tworzeniu czynny udział bierze Marek Tomasz Chudzik.

– Green Way to może najbardziej znany i najbardziej namacalny dowód mojej działalności. Ale to tylko jeden z wielu aspektów tej działalności na polu zdrowych stylów życia. Jest to jeden z kluczy mających otwierać umysły ludzi i dający możliwość skupienia się na szerokiej promocji zdrowych stylów życia. Można powiedzieć, że Green Way i Bio Piekarnie Ziarno nie są celem samym w sobie. Są drogą do celu, jakim jest wytworzenie się tak zwanej cywilizacji zdrowia – kończy swoją opowieść Marek Chudzik.

Brzmi niewiarygodnie? Może i tak, ale 15 lat temu równie niewiarygodnie brzmiały słowa o stworzeniu największej sieci barów wegetariańskich na świecie. Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych, a im większe wyzwanie, tym większy zapał do pracy.

JAKUB JAKUBOWSKI