Mistrzowski duet

Pośrednicy roku Invilla

Time Of Joy Photography

Tylko w 2022 roku trójmiejskie biuro nieruchomości InVilla przeprowadziło 260 transakcji, których łączny wolumen sprzedaży wyniósł, aż 127 000 000 zł! Za wszystkim jednak stoją wyjątkowi doradcy. Pośrednikami roku zostali Dawid i Kamila Iwasiuta, uzyskując najwyższy przychód ze zrealizowanych transakcji w biurze. Poznajcie wyjątkowe małżeństwo, które wspólnie wypracowało przepis na sukces w branży nieruchomości. 

InVilla to firma, która od 4 lat prężnie działa w branży nieruchomości premium. Kiedy i w jaki sposób zaczęła się wasza przygoda z nią?

Dawid Iwasiuta: Dołączyliśmy do firmy 3 lata temu. InVilla obsługuje m.in. klientów z rynku premium, a z takimi mieliśmy do czynienia podczas wcześniejszej drogi zawodowej. Żona wywodzi się z sektora bankowego, a ja przez lata budowałem swoje doświadczenie w private bankingu, by w 2018 roku związać się z branżą nieruchomości w światowej marce Sotheby’s. W InVilla zajmujemy się konkretnie pośrednictwem sprzedaży i kupna, choć sama firma ma szerszy wachlarz usług związany z wynajem nieruchomości, a także biur i powierzchni magazynowych. 

Sukces przyszedł stosunkowo szybko, ponieważ niedawno zostaliście wyróżnieni nagrodą Pośredników Roku 2022. Jakie kryteria brane są pod uwagę przy jej przyznawaniu?

Dawid Iwasiuta: O nagrodzie decyduje kilka czynników, najważniejsze z nich to na pewno kwota transakcji, przychód dla firmy oraz spektakularna sprzedaż, a taką mieliśmy właśnie w minionym roku. przeprowadziliśmy transakcje o łącznym wolumenie 16 mln zł, a w tym była nieruchomość na Kamiennej Górze, warta ponad 6 mln zł. To realizacja w ramach tzw. dyskretnej oferty, co nierzadko się zdarza wśród klientów premium, którzy nie chcą rozgłosu czy publikacji ogłoszeń, a życzą sobie, aby propozycja trafiła jedynie do wybranych osób. 

Co lubicie w swojej pracy? Można powiedzieć, że pomagacie ludziom spełnić marzenia. 

Kamila Szymańska-Iwasiuta: Tak naprawdę nasza praca jest bardzo przyjemna oraz satysfakcjonująca, szczególnie, gdy na końcu sprzedający z kupującym podają sobie rękę i współpraca kończy się podpisaniem umowy, przekazaniem protokołów itp. Coraz częściej klienci decydują się ponownie nam zaufać i powierzają kolejną sprzedaż lub poszukiwanie nieruchomości. W całym procesie ważna jest wytrwałość, cierpliwość oraz umiejętność budowania relacji, a to na pewno wyróżnia męża. 

W jaki sposób klienci do was trafiają i czy to jest dobry moment, aby inwestować w nieruchomości? 

Dawid Iwasiuta: Po tych 5 latach mamy wypracowane kontakty, a spora część klientów trafia do nas z polecenia. Aktualnie cała branża jest w trudnym momencie, gdyż nie wiadomo tak naprawdę, co będzie dalej. Ucieszyła nas natomiast ogłoszona dzisiaj zmiana rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, która zwiększy możliwości kredytowe Polaków średnio o 15-20%, a to na pewno wpłynie korzystnie
na rynek. Nasi klienci wprawdzie finansują swoje nieruchomości głównie gotówkowo, niemniej jednak sytuacja na rynku ma przełożenie na ich biznesy i decyzje zakupowe. 

Ostatnie lata to prawdziwy rollercoaster dla różnych branż, zakładam że także dla waszej?

Dawid Iwasiuta: 5 lat temu zaczął się prawdziwy boom na nieruchomości, który pandemia mocno wyhamowała. Po niej znowu ruszyła sprzedaż i to ze zdwojoną siłą, a wówczas przyszła wojna, nastawienie ludzi się zmieniło, stopy procentowe poszły w górę… W konsekwencji nawet zamożni klienci stali się bardziej ostrożni i dłużej wstrzymują się z decyzjami oraz zaczynają inwestować w nieruchomości zagranicą. Dlatego też rozpoczęliśmy sprzedaż apartamentów w Hiszpanii, Costa del Sol to ta najbardziej pożądana destynacja. Współpracujemy tam z lokalnym pośrednikiem, który organizuje formalności, a nawet pozyskanie kredytu. To kalkuluje się inwestycyjnie: można kredytować się w Hiszpanii, pracując w Polsce, wynajmować nieruchomość oraz samemu z niej korzystać w wybranym czasie.

Jak jeszcze InVilla dywersyfikuje swoją ofertę? 

Kamila Szymańska-Iwasiuta: InVilla bardzo się rozwinęła w ciągu tych ostatnich 3 lat. Zaczęliśmy od Sopotu, następnie otworzyliśmy biuro w Gdyni, a w zeszłym roku także i w Gdańsku. Wtedy też powstała nasza siostrzana firma Venti Apartments proponująca wynajem dobowy apartamentów w topowych trójmiejskich lokalizacjach.

Dawid Iwasiuta: W naszej ofercie znajdują się również apartamenty hotelowe w całej Polsce. Współpracujemy z kilkoma markami, natomiast założenia są podobne, to znaczy proponujemy naszym klientom dochodowe, bezobsługowe apartamenty inwestycyjne w 4- i 5-gwiazdkowych hotelach. Na ich wynajmie można zarabiać nawet 8% w skali roku.

Brzmicie rzeczywiście jak zgrany zespół, a tak już zupełnie prywatnie, z punktu widzenia małżeńskiego, jak pracuje się wam we dwoje? 

Kamila Szymańska-Iwasiuta: Nie myślałam, że to kiedyś powiem, ale bardzo dobrze (śmiech). To zadziwiające, ale teraz, kiedy pracujemy razem i przebywamy ze sobą praktycznie cały tydzień,  24h na dobę, jest nam łatwiej jako parze. 

Dawid Iwasiuta: Wszyscy nas pytają, jak ze sobą wytrzymujemy tyle czasu (śmiech), ale, jak widać, można. A tak poważnie, to dobrze się dogadujemy i skutecznie ze sobą współpracujemy, czego dowodem jest właśnie ta ostatnia nagroda. 

A jak dzielicie się pracą? Czy każde z was ma swoje ulubione obszary? 

Dawid Iwasiuta: Każdy z nas ma swoich klientów, lecz przy większych transakcjach współpracujemy dzieląc się zadaniami. Nie ukrywam też, że Kamila bardzo mi pomaga w pracy biurowej, to zdecydowanie nie jest moja domena. 

Czy jest w tej pracy miejsce na czas wolny?

Kamila Szymańska-Iwasiuta: W branży nieruchomości, a zwłaszcza tych premium, ciężko rozdzielić życie prywatne od zawodowego. Często prezentacje odbywają w weekendy czy wieczorami, wtedy też klienci siadają do poszukiwań i potrzebują kontaktu z nami. Rozumiemy to i staramy się być elastyczni i dyspozycyjni.

Dawid Iwasiuta: Z drugiej strony jest środa rano, a my właśnie idziemy na trening przygotowujący do Runmageddonu. W tym roku większość zespołu InVilla weźmie w nim udział. Udało mi się przekonać żonę do tego wyzwania, choć jest zdecydowanie ciepłolubna i ma tu sporo obaw (śmiech). 

Czego zatem życzyć wam na ten rok? 

Kamila Szymańska-Iwasiuta: Na pewno wytrwałości w naszych treningach (śmiech). Chcielibyśmy poprawić swój wynik z ubiegłego roku i ponownie zawalczyć o tytuł Pośrednika Roku. Marzymy o ciekawych, pełnych wyzwań sprzedażach, szczególnie w topowych lokalizacjach Trójmiasta. Prywatnie, w planach mamy zakup własnego wymarzonego apartamentu w Hiszpanii