Czasy tradycyjnej komunikacji polityków z wyborcami skończyły się. Dzięki mediom społecznościowym runęła dzieląca ich “ściana” i teraz mogą zwracać się do swoich wyborców niemal bezpośrednio. Dla polityków, zwłaszcza tych posiadających łatwość budowania relacji, mogą one przynieść ogromne korzyści. Pod warunkiem, że wiedzą jak z nich korzystać. Niektórzy mają do tego naturalną smykałkę, inni posiłkują się wsparciem specjalistów. Co jednak w przypadku gdy piastują funkcje publiczne i do budowania swojej komunikacji korzystają z pieniędzy podatników? Do czego powinny służyć ich konta w takiej sytuacji? Przyglądamy się kontom prezydentów z Trójmiasta - Aleksandry Dulkiewicz, Jacka Karnowskiego i Wojciecha Szczurka.

Według Statista, najpopularniejszym portalem społecznościowym jest Facebook, z którego korzysta 2 910 milionów użytkowników miesięcznie. Za nim znajduje się Youtube, What's Up, z Instagramem na 4 miejscu i TIK TOKIEM na 6. Twitter, który generuje największą liczbę obserwujących wśród niemal wszystkich polityków i zajmuje globalnie 15 miejsce. W Polsce jednak wykorzystywany jest głównie przez osoby związane z polityką i mediami, a liczba “zwykłych użytkowników” jest znikoma. Dlatego obecność polskich polityków na Facebooku wydaje się być oczywista.

Politycy wykorzystują media społecznościowe najczęściej do promowania własnych idei i do budowania swojego wizerunku - publikują informacje o swoich działaniach, o projektach w jakie się angażują. Zdarza im się też często edukować społeczeństwo w różnych kwestiach, co było widoczne zwłaszcza w trakcie pandemii Covid-19. Niektórzy wykorzystują je również do manipulowania opinią publiczną. Przykładem takich działań jest Donald Trump, który swoimi publikacjami na temat rzekomo sfałszowanych wyborów, pośrednio wpłynął na zamieszki w Kapitolu 6 stycznia 2022. W konsekwencji, były prezydent, został wyrzucony z niektórych portali.

Miejskie sukcesy

Trójmiejscy politycy nie wyłamują się z tego trendu i w mediach społecznościowych znajdziemy działaczy z Gdańska, zarówno prezydent Aleksandrę Dulkiewicz, jak i jej zastępców: Piotra Grzelaka, Piotra Borawskiego, Monikę Chabior i byłego już zastępcę Alana Aleksandrowicza. Sopocki ratusz reprezentują Jacek Karnowski oraz jego zastępcy Magdalena Czarzyńska-Jachim i Marcin Skwierawski. Gdynia wypada na ich tle nietypowo gdyż na próżno szukać profilu prezydenta Wojciecha Szczurka, gdyż nie ma żadnego - również prywatnego. Za to aktywni są jego zastępcy Marek Łucyk, Katarzyna Gruszecka - Spychała i Bartosz Bartoszewicz. Jednak współpracownicy włodarza Gdyni z Komitetu Wyborczego Samorządność znając hasło “jeśli nie ma cię w Internecie, to nie istniejesz” założyli konto na Facebooku i Instagramie pod nazwą KochamGdynie.pl. Choć w sekcji “Informacje” przeczytamy, że jest to konto, na którym publikowane są “Wiadomości, komentarze, zapowiedzi - pisane przez ludzi, którzy lubią swoje miasto i pracują dla niego” już po powierzchownej analizie profilu odniesiemy wrażenie, że jest to konto bardziej prezentujące aktywność Wojciecha Szczurka jako prezydenta Gdyni niż dowody na miłość do tego miasta.

Zgodnie z tendencją social mediów, które w przeciwieństwie do klasycznych mediów, pozwalają na samodzielne kreowanie swojego „wizerunku sukcesu”, wszystkie profile stanowią swoistą kronikę sukcesów.

Wszyscy prezydenci chętnie mówią o wydarzeniach odbywających się w ich miastach, zarówno tych kulturalnych, sportowych, jak i tych związanych z upamiętniem rocznic i postaci. Zapraszają na koncerty, mecze, festiwale oraz dokumentują swoją obecność na tych imprezach. Prezydent Gdańska np. wrzucała sporo postów o Święcie Wolności i Praw Obywatelskich, Jacek Karnowski zapraszał na Sopot Film Festival, a Wojciech Szczurek na profilu Kochamgdynie.pl gratulował zawodnikom turnieju tenisa ziemnego WTA. U Aleksandry Dulkiewicz możemy zaobserwować spójność z polityką miasta, kreowanego na miejsce wolności, otwartości i tolerancji. Poza wspomnianym świętem wolności prezydent publikowała też informacje o miejskiej kampanii Gdańsk Miastem Równości, zdjęcia z parady równości czy pokazując swoje wsparcie dla ośób wykluczonych czy marginalizowanych (np. w ramach postu o Dniu Godności Osób z Niepełnosprawnością).

Są też publikacje bardziej urzędowe. Jacek Karnowski co tydzień zaprasza na czwartkowego “live’a” podczas którego relacjonuje najważniejsze sprawy miejskie. Aleksandra Dulkiewicz informuje o zebraniach rady miejskiej, wyborach do rad dzielnic, czy zmianach osobowych w urzędzie miejskim. Każdy z prezydentów opublikował informacje o pracach nad aktualizacją strategii swojego miasta. Chwalą się również inwestycjami w mieście, niezależnie czy dotyczy budowy węzła Przystań Widna 2A w Gdyni, zakupu nowych autobusów do Gdańska, czy stworzeniu sopockiego woonerfu.

Pomiędzy gwiazdami, a mieszkańcami

Social media to także kronika towarzyska, a im ludzie bardziej znani, lubiani i kojarzeni z sukcesem tym lepiej. Dlatego prezydenci chętnie publikują zdjęcia z celebrytami i znanymi osobami. Aleksandra Dulkiewicz jest szczególnie aktywna w tym temacie i zachowuje przy tym dużą różnorodność, dzięki czemu może liczyć na sympatię zdywersyfikowanej grupy. Pozowała do zdjęć m.in. z Dawidem Podsiadło, Tomaszem Lisem, Smolikiem, Kevem Foxem, Lechem Wałęsą, Olgą Tokarczuk czy Natalią Przybysz. Jacek Karnowski pokazuje się z bardziej mainstreamowymi osobistościami. Na jego profilu znajdziemy zdjęcia z Dodą, Niną Terentiew czy Włodzimierzem Lubańskim. U prezydenta Gdyni przeważają zaś sportowcy jak Iga Świątek, czy piłkarze Arki Gdynia.

Jest też druga strona medalu. Choć gwiazdy dają niezbędny„fejm” i zasięgi to samorządowcy, którzy co cztery lata stają w wyborczym wyścigu muszą również dbać o wyborców i pokazywać ludzką twarz. Stąd wszelkie uroczystości, spotkania są wykorzystywane do robienia zdjęć ze “zwykłymi” mieszkańcami. Znajdziemy więc relacje z uroczystości uhonorowania par z długoletnim stażem małżeńskim, czy też zdjęcia z udzielonych ślubów. Aleksandra Dulkiewicz składała życzenia stulatkom z Gdańska, a Wojciech Szczurek - obdarował prezentami rodziców pięcioraczków z Gdyni. Prezydenci korzystają też z profili, by złożyć swoim obywatelom grupowe życzenia z okazji świąt: Wielkanocy, Nowego Roku, Dnia Dziecka, Dnia Matki lub życzyć im powodzenia np. w czasie matury. Prezydent Gdańska często publikuje takie życzenia w formie krótkiego filmu nagranego komórką, jak selfie.

Profile różnią się też formą, gdyż w każdym wybrzmiewa osobisty charakter danego prezydenta. Aleksandra Dulkiewicz zdaje się być najbardziej otwarta i serdeczna w swoich komunikatach. Publikuje od 2 do 5 postów dziennie dzięki czemu część z nich ma charakter mniej formalny. Bardzo często zwraca się bezpośrednio do mieszkańców mówiąc do nich prosto z nagranego filmu, bądź podpisując nieliczne zdjęcia typu selfie. Poza oficjalnymi komunikatami znajdziemy też bardziej prywatne przekazy - publikowała zdjęcie z siostrą, informowała o śmierci swojego taty, cieszyła się z pierwszej jazdy rowerem po wypadku. Z kolei Jacek Karnowski jest bardziej lakoniczny w wypowiedziach. W opisach używa mniej słów, zdarza mu się udostępnić treści bez komentarza. Za to chętnie udziela się w sekcji komentarzy, odpisując komentującym, a nawet obiecując, że osobiście zajmie się daną sprawą. Prezydent publikuje między 1, a 4 postami dziennie, więc i wśród nich znajdą się mniej formalne - znajdziemy tam jego stare zdjęcia z dzieciństwa oraz “pocztówki znad morza”. Widać, że prezydent lubi swoje miasto gdyż często publikuje fotografie zrobione podczas rowerowych przejażdżek. Dominują “widokówki” z sopockiej plaży z krótkim hasłem zachwytu. Najmniej o sobie ujawnia Wojciech Szczurek, gdyż na koncie Kochamgdynie.pl posty publikowane są co kilka dni.

Na każdym z kont znajdziemy również wsparcie dla własnego środowiska politycznego. Aleksandra Dulkiewicz krytykowała wpływ “Polskiego Ładu” na finanse samorządów, Jacek Karnowski informował o podpisaniu deklaracji o współpracy partii opozycyjnych z Ruchem Samorządowym “Tak Dla Polski”, a Wojciech Szczurek wyrażał swój sprzeciw wobec emisji sygnałów dźwiękowych 10 kwietnia 2022 roku. Prezydenci aktywnie uczestniczyli w wsparciu obywateli Ukrainy przez swoje miasta, publikując informacje o zorganizowanej pomocy, udostępniając posty o akcjach pomocowych i zapraszając mieszkańców do prywatnego wsparcia.

Ranking jakości

Pod koniec stycznia 2022 roku Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych (IBIMS) opublikował “Ranking najbardziej wpływowych samorządowców w internecie w 2021 roku”. W pierwszej dziesiątce znalazło się dwóch polityków z Trójmiasta. Aleksandra Dulkiewicz zajęła 2 miejsce, zaraz za prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem. Jacek Karnowski znalazł się na 10 miejscu, wyprzedzając m.in. Rafała Trzaskowskiego. Wojciech Szczurek, ze względu na brak jednoznacznej możliwości przypisania go do jakiekolwiek konta na mediach społecznościowych, nie znalazł się w tym zestawieniu. Na potrzeby raportu badacze opracowali specjalny algorytm, dzięki któremu mogli zweryfikować jaki poziom interakcji generuje dane konto, niezależnie od jego wielkości. W ramach badania zweryfikowali 142 profile burmistrzów na Facebooku i 88 profili prezydentów miast członkowskich Związku Miast Polskich.

Wnioski jakie wyciągnęli wskazują, że wielkość profilu wcale nie determinuje wysokiego poziomu zaangażowania. Wręcz przeciwnie, wraz ze wzrostem profilu rośnie trudność w docieraniu z komunikacją do odbiorców. Dobre prowadzone konta na mediach społecznościowych dają swoim obserwatorom poczucie wpływu na swoje miasto, pozwalają uczestniczyć w dyskusji nad jego przyszłością oraz dzielić się swoimi opiniami. To uzasadnia 3 miejsce zajęte przez Marka Materka z niespełna 50 tysięcznych Starachowic, który realizuje wszystkie te postulaty. Dobry profil powinien korelować z charakterem samorządowca i być spójny ze strategią komunikacji miasta. Na jakość profilu wpływa również częstotliwość publikacji postów - powinna być też regularna.

Aleksandra Dulkiewicz postuje średnio 3,7 raza dziennie, Jacek Karnowski 2,3, a moderator konta Kochamgdynie.pl - 0,23 raza. IBIMS wylicza, że minimum dla dobrze zarządzanego konta to 2 posty dziennie, więc około 700 w roku. Administrator gdyńskiego profilu musi, więc znacząco wzmożyć częstotliwość.

Kto za to płaci?

Profil prezydenta czy burmistrza miasta jest bardzo często miejscem, gdzie po raz pierwszy w przestrzeni pojawiają się kluczowe informacje dotyczące ich miast. Publikacja tak dużej ilości postów wymaga przygotowania media planu, napisania treści, dobrania lub nawet wykonania do nich zdjęć. Dlatego prowadzenie takiego profilu przy wsparciu agencji marketingowych czy pracowników ratusza wydaje się uzasadnione. Dla przykładu - oficjalne konto na mediach społecznościowych Gdańska prowadzone są przez trójmiejską agencję Personal PR, która została wybrana w wyniku przetargu. Jednak w przypadku konta prezydent ratusz nie zdecydował się na takie wsparcie. Konto Aleksandry Dulkiewicz prowadzone jest zarówno przez prezydent oraz przez pracowników biura prasowego. Często umieszcza wpisy swojego autorstwa, zarówno na Twitterze, jak i Facebooku. Część zdjęć czy filmów nagrywana jest osobiście przez nią (w ostatnim kwartale doliczyliśmy się 21 takich filmów i zdjęć). Korzysta również z fotografii zrobionych przez fotografów zatrudnianych przez miasto. Codziennie przy koncie pracuje 1 lub 2 osoby w zależności od dnia, również w weekendy. Poza zaangażowaniem pracowników ratusza, miasto nie przeznacza dodatkowego budżetu na prowadzenie konta prezydent. Posty są publikowane organicznie, bez wsparcia ich płatną kampanią. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku konta prezydenta Sopotu. Jest ono prowadzone osobiście przez Jacka Karnowskiego ze wsparciem jednego pracownika Biura Promocji i Komunikacji Społecznej. Miasto nie przeznacza też dodatkowego budżetu na wsparcie postów, czy wykupienia reklam. Za to, na koncie Jacka Karnowskiego często pojawiają się zdjęcia wykonane przez fotografa zatrudnionego przez miasto. W przeciwieństwie do miejskiego profilu, prezydent nie wskazuje ich autorów. Z kolei konto Kochamgdynie.pl jest prowadzone przez osoby związane z Komitetem Wyborczym Wyborców Samorządność Wojciecha Szczurka. Komitet został zarejestrowany jako stowarzyszenie zwykłe i utrzymuje się z wpłat darczyńców. Jak podaje przewodniczący klubu radnych Samorządność - Jakub Ubych, konto Kocham Gdynię prowadzone jest przez członków klubu i praca nad nim nie jest ustrukturyzowana ani planowana, co niestety jest widoczne.

Jacek Karnowski

Social media, będące integralną częścią współczesnego społeczeństwa, zmieniły sposób porozumiewania się z jednokierunkowych monologów do wielokierunkowych dialogów społecznościowych, dlatego bardzo ważne jest umiejętne prowadzenie profili społecznościowych opartych na wiarygodnym i spójnym przekazie. Na profilu Jacka Karnowskiego - Prezydent Miasta Sopotu - na bieżąco są umieszczane informacje dotyczące zarówno aktywności samego prezydenta i wydarzeń, które dotyczą miasta - to zdecydowanie zbliża prezydenta do wyborców. Na szczególną uwagę zasługuje faktyczny dialog i udzielanie odpowiedzi na pojawiające się pod postami komentarze. O ile częstotliwość, aktywność i zaangażowanie zasługują na pochwałę, niestety tego samego nie można powiedzieć o samej jakości postów. Liczne błędy językowe, niedbalstwo w zakresie interpunkcji i nadmierne nasycenie informacji emotkami nie tylko utrudniają zrozumienie komunikatu, ale zdecydowanie tworzą rozdźwięk między oczekiwaniami co do pełnionej funkcji społecznej, niezwykle ważnej i odpowiedzialnej, a pewnej infantylności i bylejakości przekazu.

Aleksandra Dulkiewicz

Kiedy obserwuje profile innych miast, znajdują się tam "posty wymuszone" w dodatku bardzo nieregularnie wrzucane (3 razy w ciągu dnia, by potem nic się przez tydzień nie pojawiło). Tymczasem konto Aleksandry Dulkiewicz jest prowadzone bardzo profesjonalnie i na wysokim poziomie.

Posty są publikowane regularnie, co więcej, pojawiają się również w weekend. Używane są profesjonalne zdjęcia (tzn. robione przez fotografa), w dodatku zdjęcia są podpisywane (co często jest zapominane przez administratorów na FB, przez co łamią prawo autorskie) i występują również filmy. Brakuje mi tutaj LIVE'ów, być może w przyszłości się pojawią.

Jeżeli miałbym się faktycznie do czegoś przyczepić to do:

- braku identyfikacji wizualnej: na zdjęciach brakuje kolorów Gdańska, loga, takiego spójnego graficznego wizerunku, który sprawia, że wystarczy jeden rzut okiem, by wiedzieć, że jesteśmy na fanpage'u prezydent Gdańska;

- niewielkiej interakcji w komentarzach: pamiętajmy, że social media to nie tylko informowanie i pokazywanie, ale również kontakt z wyborcami.

Jednak plusów jest zdecydowanie więcej niż minusów i to się przekłada na zasięgi. Ponad 140 tysięcy zasięgu, pod każdym postem spore zaangażowaniem komentarze i udostępnienia. I to jest najlepsze podsumowanie, że profil działa sprawnie i ma na siebie pomysł.

Jeżeli chodzi o inne portale społecznościowe to na uznanie zasługuje Instagram prezydent, który zebrał ponad 76 tysięcy followersów i jest bardzo aktywny (są tam insta stories, co jest rzadko spotykane wśród polityków). Poprawić za to należy aktywność na Twitterze. Na oficjalnym koncie są częściej retweety, niż faktyczne wpisy Aleksandry Dulkiewicz, być może na to już zabrakło czasu.

Wojciech Szczurek

Jak prowadzić social media władz miast i regionów? Warto rozróżniać profile marketingowe miejsc od profili osobowych. Profil Kochamgdynie.pl jest prowdzony przez współpracowników prezydenta z Komitetu Wyborczego Samorządność i nie ma w tym niczego zaskakującego. To standard nie tylko w polityce. Dziwi mnie jednak sam profil - jego nazwa i charakter.

Publikowane na nim treści są pokazywane w większości z perspektywy prezydenta oraz dotyczą jego aktywności jako włodarza miasta. Tymczasem nazwa konta sugeruje odbiorcy, że to konto miasta, a nie polityka. Użytkownicy nie do końca zorientuje się jaki cel przyświeca prowadzącym, i kto właściwie za tym stoi? Na kanałach dotyczących Gdyni mieszkańcy czy turyści szukają informacji o mieście, natomiast tutaj odniosą wrażenie, że miasto jest promowane przez osobę prezydenta. Może być to dość dezorientujące, dlatego warto, by prezydent zaczął prowadzić swoje własne konto.

Bernie Sanders

Amerykański polityk, senator ze stanu Vermont, polskim internautom znany jest głównie dzięki krążącemu po Internecie zdjęciu na którym w śpi podczas wystąpienianw charakterystych wełnianych rękawiczkach. Stało się ono inspiracją dla niezliczonych memów. Jest on jednak jednym z najlepiej korzystających z mediów społecznościowych politykiem na świecie. Korzysta z Instagrama, Facebooka, Twittera, a nawet Tik Toka, aby dotrzeć do młodszych wyborców. Sanders publikuje filmy wideo, posty, a nawet memy. Swoje zasięgi wykorzystuje nie tylko w celach autopromocyjnych, ale też w celach edukacji o prawach pracowniczych i prawach człowieka w USA. Na kanale na TikToku często udostępnia zaś rolki zrobione przez swoich fanów.

Alexandria Ocasio-Cortez

Choć ta polityczka jest aktywna raptem od 5 lat zebrała bardzo pokaźną liczbę fanów na swoich social mediach. Na Facebooku ma ponad 1,8 miliona fanów, na Instagramie pod nikiem “aoc” zebrała 8 i pół miliona obserwujących, a na Twitterze - 13 milionów. Ta młoda polityczka z łatwością wykorzystuje dostępne na tych kanałach narzędzia - nagrywa nawet filmy w formule “reels” choć nie ma konta na Tik Toku.

Emmanuel Macron

Francuski prezydent jest obecny na Twitterze gdzie śledzi go 8,3 miliona użytkowników, na Instagramie obserwuje go 3 miliony osób, a na Facebooku 4,3 miliony. Bardzo chętnie wykorzystuje media społecznościowe, by dotrzeć do młodszych ludzi. Np. w weekendy zaprasza swoich fanów do sesji Q&A (to udostępnienie specjalnej funkcji, która pozwala na zadawanie bezpośrednich pytań i udostępniania na forum odpowiedzi). W marcu 2022, w trakcie kampanii wyborczej na reelekcję, Francuska Komisja Wyborcza zarzuciła mu, że wykorzystuje konto Prezydenta Francji na Twitterze do promocji własnej kampanii wyborczej. Po wytknięciu tego nadużycia, Prezydent usunął bezpośrednio nawiązujące do kampanii posty. Treści wyborcze publikował potem na swoim drugim koncie na Twitterze @avecvous na którym obserwuje go raptem 18,300 osób.

Anna Domin,

strateżka i ekspertka komunikacji 360, współzałożycielka pierwszej agencji marketingu odpowiedzialnego społecznie Szeptszum.pl.

Wojtek Kardyś,

specjalista do spraw komunikacji Internetowej, digital marketingu, i personal brandingu. Założyciel agencji konsultingowej Good For You.