Dotychczas była kojarzona z kostiumami „ortopedio-medycznymi” i torturami, rodem z horrorów. Teraz ceniona trójmiejska kostiumografka Katarzyna Konieczka zaprojektowała zupełne przeciwieństwo - kolorowe, abstrakcyjne, wesołe kostiumy do popularnego muzycznego show.
Katarzyna Konieczka, ceniona projektantka, kostiumografka i stylistka z Sopotu, autorka kolekcji niezwykle oryginalnych i często szokujących kostiumów, łączących elementy makabry, sadyzmu z baśniowością i mroczną, mityczną fantastyką. Na swoim koncie ma kostiumy dla Blendersów, Dody, Nergala czy Justyny Steczkowskiej, ale również dla światowych gwiazd, takich jak Lady Gaga, Fergie czy Madonna.
W swoim ostatnim projekcie jednak zdecydowanie odbiegła od standardowych klimatów. Pracowała przy tworzeniu kostiumów do nowego telewizyjnego show „Mask Singer”. Zaprojektowała postać Ważki oraz Deszczu.
- Każdy kostium na scenę to potężne wyzwanie. Nieustannie krążymy pomiędzy widowiskowością i lekkością. Chciałam prawdziwego scenicznego blasku kostiumów, ale to wpływa na ciężar poszczególnych elementów. Na szczęście od początku tego projektu towarzyszył mi Radosław Kobus absolwent gdańskiej ASP, twórca, który jest genialny w pracy z kolorem i dźwiękiem. Tutaj akustyka była niezwykle istotna, bo postacie śpiewają na scenie, nie ma żadnego playbacku. Radek zajął się rzeczami konstrukcyjnymi, malował kostium farbami o wysokim połysku. Trzeba było też dobrać farby do aplikacji z cekinów, musiały mienić się kolorami we właściwych kierunkach. Tak właśnie zrobiona jest Ważka. Malowaliśmy nawet szklane kamienie, żeby pasowały do odlewów biżuteryjnych - opowiada Katarzyna Konieczka.
Jeżeli chodzi o inne wyzwania sopockiej kostiumografki, to życie toczy się dalej… w kierunku jej ulubionych elementów mroku i makabry, a wyzwań nie brakuje.
- Ostatnio tworzę kostiumy do horrorów. Jednym z nich jest amerykańska produkcja „Warhunt” z Mickey Rourke, Jansonem Ratbornem i Robertem Knepperem. Do tego filmu wykonałam kostiumy czarownic, które są clue tego filmu. W przyszłym roku ukaże się natomiast film „Mindcage” z Johnem Malkovichem, w którym pojawią się moje kostiumo-instalacje. Jednak taki klimat to nie jest mój jedyny „konik”. Lubię projektować w różnych stylach i stworzenie kostiumu, które zawładnie sceną w stylu las Vegas też bardzo mi odpowiada. Zwracanie na siebie uwagi to coś, co lubię najbardziej - podsumowuje projektantka.