Sprzedaż blisko 400 metrowego apartamentu położonego w gdyńskim Sea Towers to najgłośniejsza transakcja tego roku na rynku wtórnym w Polsce. Choć cena sprzedaży została objęta tajemnicą to wiadomo, że wystawiony był za 16 mln zł. Nabywcą został trójmiejski biznesmen, a transakcję przeprowadziło biuro Partners International.

O tej ofercie głośno było już od 6-ciu lat. Sea Towers w Gdyni to jeden z najbardziej znanych budynków Trójmiasta. Położony tuż nad wodą, w bezpośrednim sąsiedztwie mariny od samego początku wzbudza ogromne zainteresowanie. I skrajne oceny - dla jednym jest wymarzonym miejscem do zamieszkania, a dla innych zaprzeczeniem sensu mieszkania tuż nad morzem – z mieszkaniami odciętymi od bliskiego kontaktu z wodą i naturą. Jedno jest pewne – kojarzy się z luksusem i budzi stałe zainteresowanie.

Wschody i zachody słońca

Wystawione na sprzedaż mieszkanie to blisko 400 metrowy penthouse położony na ostatnim piętrze wieżowca. Jego największym atutem jest obłędny widok na zatokę i ogromna ilość światła – na całej długości penthouse’u są panoramiczne okna, przez które można podziwiać wschody i zachody słońca.

- To penthouse z przeznaczeniem mieszkalnym. Mimo imponującego metrażu nie jest dedykowany dla rodziny z dziećmi. Ponad 200 m2 jego powierzchni jest tak naprawdę otwartą przestrzenią. Nie ma tu pokoi dla dzieci. Jest za to wydzielona strefa dla gości z osobną sypialnią i łazienką  – mówi Paweł Łączyński z Partners International, który prowadził proces sprzedaży. - Strefą prywatną jest master bedroom, która zajmuje tyle co nierzadko czteropokojowe mieszkanie – 90m2. To pomieszczenie, które składa się z sypialni, a w niej części kąpielowej (duży prysznic i jacuzzi) z widokiem na panoramę Gdyni. Tu także znajduje się duża garderoba i toaleta. 

Mieszkanie wykończono najwyższej klasy materiałami  i wyposażono w sygnowane meble. Spacer po nim, to prawdziwa międzykontynentalna podróż. Począwszy od europejskiej master bedroom, przez salon z elementami Australii i Oceanii, aż po część gościnną urządzoną w stylu azjatyckim. Duże powierzchnie pomieszczeń płynnie łączą różne światy i odmienne style. Ciekawymi elementami ozdobnymi są m.in. oryginalne, mauryckie bożki, stół z najbardziej ekskluzywnego na świecie drewna - Kauri, czy też niepowtarzalna rzeźba Boga Tęczy. Wszystkie te ozdoby zostały starannie wyselekcjonowane i posiadają odpowiednie certyfikaty.

Promocja w całej Europie

Interesowali się nim potencjalni kupcy z Rosji, Niemiec, czy też Włoch. Sporą aktywność wykazywali też polscy biznesmeni. Partners International prowadziło szeroko zakrojoną akcję promocyjną, nieco inną niż od tych jakie stosuje się do standardowych mieszkań. Przy tego typu inwestycjach inna jest skala promocji i używanych środków.

- Mamy do czynienia z penthousem, którego nie można było z niczym innym skonfrontować, a szczególnie na rynku trójmiejskim. Dlatego strategia sprzedaży była dwutorowa. Z jednej strony skupiłem się na klientach zagranicznych, z reklamą w takich miejscach jak The New York Times, The Wall Street Journal czy Financial Times, z drugiej strony na tapet wziąłem promocję dla klientów z rynku lokalnego. Kręcimy Nieruchomości – Magdaleny i Grzegorza Wysok, czy programy autorstwa Marii Semczyszyn, wzmocniły promocję w Internecie. Na wszystkich wrażenie zrobiła też sesja zdjęciowa Mateusza Sadownika - fotografa Partners International w Warszawie, który z aparatem spędził tam ponad dobę aby wydobyć najlepsze ujęcia o różnych porach dnia – opisuje Paweł Łączyński.

Trzy i pół roku temu rozpoczęły się negocjacje z obecnym właścicielem.

- Kupujący jest bardzo świadomym inwestorem i mimo młodego wieku, ma bardzo duże doświadczenie i rozeznanie na rynku nieruchomości. Nasze pierwsze spotkanie odbyło się w 2018 roku i od tego momentu zaczęliśmy rozmawiać o możliwości zakupu. Wiem, że ponad trzy lata aby pogodzić zainteresowane strony to dużo, jednak dla mnie osobiście, ważne jest to, że ten penthouse, który jest wizytówką Gdyni, pozostaje w posiadaniu lokalnego biznesmena – podsumowuje Paweł Łączyński.

Mieszkania poza publiczną ofertą

Transakcja odbiła się echem w całej Polsce.

- Trzeba mieć na względzie, że wiele nieruchomości z segmentu premium jest procesowana w tak zwanej sprzedaży Off market. Natomiast na naszym rynku do tej pory nie pojawił się penthouse o takiej powierzchni i cenie jak Sea Towers. Można śmiało uznać, że Sea Towers to Biały Kruk - ocenia Jakub Zarzecki, dyrektor trójmiejskiego oddziału Partners International.

Wg szacunków rynek nieruchomości premium w Polsce jest wart 2,3 mld złotych. Na pierwszym miejscu plasuje się rynek warszawski, ale Trójmiasto znajduje się w ścisłej czołówce. Nie wszystkie nieruchomości są jednak dostępne w publicznej ofercie.

- Od dłuższego czasu zauważamy trend w zakresie sprzedaży tzw. Off – market czyli prezentowaniu nieruchomości premium wybranym klientom bez publikowania oferty w ogólnodostępnych kanałach promocji. Sprzedaż opiera się na zasadzie niedostępności, unikalności i pełnej dyskrecji, którą to najzamożniejsi klienci otrzymują od nas. A mamy do tego kompetencje jako najstarsza agencja nieruchomości premium w Warszawie, która od 27 lat działa na rynku – wyjaśnia
Jakub Zarzecki.