30000 kibiców, 3500 jeźdźców, blisko 4000 koni i 24 imprezy jeździeckie, a wśród nich te najważniejsze - pięciogwiazdkowe zawody w skokach CSIO, duże międzynarodowe zawody w ujeżdżaniu oraz trzy odsłony WKKW. To był intensywny rok na sopockim hipodromie.
Już tradycyjnie hipodrom był jedną z najważniejszych, sportowych wizytówek miasta, ponieważ tętnił życiem przez pełne 12 miesięcy. Najważniejszą imprezą sezonu, a jednocześnie jego ukoronowaniem były czerwcowe Międzynarodowe Zawody w Skokach LOTTO CSIO5*, które odbyły się w Sopocie po raz 22. Jednak dopiero po raz drugi z rzędu na hipodromie odbyły się zawody w skokach przez przeszkody w ramach Pierwszej Europejskiej Dywizji w Pucharze Narodów. Taki przywilej przysługuje tylko siedmiu elitarnym krajom w Europie. Puchar Narodów (Longines FEI Jumping Nations Cup) rozstrzygnął się dopiero w dogrywce, w której Belgia pokonała Irlandię różnicą zaledwie jednej zrzutki. Natomiast konkurs indywidualny Grand Prix zakończył się wygraną Daniela Deussera z Niemiec, który w światowym rankingu był wówczas numerem 4. W zawodach wystartowało w sumie 176 koni, dosiadanych przez 72 zawodników. Polskę reprezentowało 19 jeźdźców, którzy przywieźli do Sopotu 39 wierzchowców.
Mimo, że CSIO było główną atrakcją 2019 roku, to praktycznie przez cały rok na hipodromie odbywały się liczne zawody. Łącznie odbyło się 7 imprez międzynarodowych, 6 ogólnopolskich i 11 regionalnych.
Sezon rozpoczęły międzynarodowe zawody w skokach CSI2*. Do Sopotu na pierwsze zimowe zawody halowe przyjechało 180 zawodników, a zwycięzcą najważniejszego konkursu Grand Prix 2* został Irlandczyk Shane Carey. Niespełna miesiąc później na sopockiej Hali Pomarańczowej zagościli międzynarodowi ujeżdżeniowcy, który wzięli udział w CDI Sopot Winter Tour. Impreza ta stanowiła część cyklu rozgrywanego na Hipodromie zimą, latem i jesienią. Zdecydowaną faworytką okazała się zawodniczka z Litwy, Sandra Sysojeva, która spektakularnym zwycięstwem w Grand Prix CDI3* Intermediate I Freestyle to Music olśniła publiczność. Jednak zdecydowanie najczęściej w halowej części sezonu gościli uczestnicy JumpOFF Hipodrom. Impreza ta co roku przyciąga setki zawodników, którzy od jesieni, w kolejnych eliminacjach zdobywają punkty, które potem, w wielkim finale, wymieniają na atrakcyjne nagrody finansowe. W sezonie, który zakończył marcowy finał, triumfy święcił Jacek Grzywacz.
Wraz z nadejściem wiosny na sopockim Hipodromie pojawili się WKKW-iści, czyli specjaliści od tzw. jeździeckiego triathlonu. Dwutygodniowy tour międzynarodowych zawodów we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego to prawdziwie święto jeździectwa. W tym roku w Sopocie można było zobaczyć gości z Chin, Australii, a nawet z Ekwadoru. Podczas zawodów rozegrano także mistrzostwa Polski. Złoto zdobył Paweł Spisak na koniu Banderasie, a kolejne miejsca na podium zajęli: Mateusz Kiempa na Lassban Radovix oraz Joanna Pawlak na Fantastic Frieda. W międzynarodowej obsadzie rozegrano także zawody ujeżdżenia. Konkurs Grand Prix CDI3* Intermediate Freestyle wygrała polska zawodniczka Magdalena Zalewska na Quintessenz Sas, która osiągnęła wynik 72,525. Czerwcowy maraton na hipodromie zakończyły mistrzostwa Polski w ujeżdżeniu na kucach. W zawodach wystartowało łącznie 50 zawodników, a których najlepsze okazały się: Tatiana Bierieżnow (juniorzy) i Ewa Macieszczak (młodzicy).
Tuż po letniej przerwie do Sopotu powróciła kolejna edycja WKKW, w której rywalizowało 128 zawodników na 194 koniach. Najważniejszy konkurs, CCI4* przyniósł zwycięstwo Malin Petersen ze Szwecji. Natomiast w finale CCI3* zwycięstwo wywalczyła polska zawodniczka, Helena Zagała dosiadająca jedenastoletniej klaczy Contendro Lady.
Na duże wyróżnienie zasługują też Ogólnopolskie Zawody w Paraujeżdżeniu, które rozegrano w listopadzie. W Sopocie pojawili się zawodnicy, którzy aktualnie walczą o kwalifikację w igrzyskach paraolimpijskich Tokio 2020. Wśród seniorów najlepsza okazała się Monika Bartyś na Casparze, a najlepszą juniorką została Dominika Pączek na Quanti. Podczas zawodów odbyły się także konkursy dla podopiecznych hipoterapii na sopockim Hipodromie.
- Mijający rok potwierdził, że jeździectwo w Polsce się odradza. Kilkadziesiąt imprez jeździeckich, a wśród nich ta najważniejsza - pięciogwiazdkowe zawody w skokach CSIO. To wszystko napawa optymizmem i pozwala wierzyć, że sport ten ma szansę na wyjście z cienia i zajęcie należnego mu miejsca - podkreśla Alicja Kocik z Hipodromu Sopot.