„Sukces to ani magia, ani szczęście, ani też coś, co dostaliśmy, bo jesteśmy wyjątkowi.Pierwszym krokiem do sukcesu jest zrozumienie, że jeszcze daleka droga do osiągnięcia szczytów” - mówi Ewalina Kołoda, CEO Nakatomi LLC, właścicielka młodej, ale jednej z największych agencji marketingowych w Polsce. Poznajcie jej alfabet!
N – jak Nakatomi
Nakatomi? Dlaczego taka nazwa? Już setki osób pytało mnie o to, dlaczego nie Business Consulting czy Public Agency…to nie byłabym ja, to zbyt proste i oczywiste. Nakatomi to fikcyjna korporacja, przedstawiona w pierwszej części Szklanej Pułapki, zakochałam się w tym filmie, no i oczywiście w Bruce Willis. Jestem jak John McClane, niezłomna i zawsze wiem, że dam radę. To zasługa moich rodziców, bo to oni wychowali mnie według jednej najważniejszej zasady, że najważniejsze jest to, aby w życiu dawać z siebie wszystko. Kocham Was mamo i tato i dziękuję, to dzięki Wam istnieje Nakatomi.
A – jak Ambicja
Każdy z nas powinien mieć malutki notesik, w którym będzie miał zapisane kilka ważnych cech, jakimi powinien się kierować w życiu. W moim słowniku w TOP 3 z pewnością jest ambicja. Czasem słyszę, że już przesadzam, że cele, jakie sobie obrałam, są zbyt ambitne. To nie prawda. Pamiętajmy, że mamy jedno życie i powinniśmy je przeżyć tak, żeby coś w nim osiągnąć. Oczywiście każdy jest inny, dla jednej osoby szczytem marzeń jest praca w korporacji, dla innych rodzina i mały domek na wsi, a dla mnie to chwile, kiedy gazety czy telewizja zapraszają mnie na
swoje łamy.
K – jak Kreatywność
Mam 31 lat, pomimo tego, że jestem inżynierem i mam dobrze prosperującą firmę, to dodatkowo studiuję Liberal Arts, aby cały czas wielopłaszczyznowo poszerzać swoją wiedzę. Człowiek to postać bardzo złożona, ale jeśli pójdziemy tylko w jednym kierunku, nie będziemy się rozwijać w kilku aspektach życia, wówczas nasz umysł przestaje pracować i nasza kreatywność się nie rozwija. Prowadząc agencję marketingową, nie można stać w miejscu, cały czas musimy się rozwijać, być coraz bardziej kreatywni, bo internet nie zna ograniczeń. Jeśli my nie przedstawimy kreatywnych strategii klientowi, pójdzie on do innej agencji.
A – jak Asertywność
Bardzo ważna cecha w życiu każdego człowieka, a tym bardziej właścicieli firm. To nie cecha nabyta, tylko wyuczona, mi też wiele zajęło nauczenie się, że można mieć swoje zdanie w życiu i biznesie. Nakatomi to agencja na wskroś inna niż wszystkie, to my wybieramy sobie klientów, a nie odwrotnie, to my decydujemy czy będzie w stanie wygenerować dla naszych klientów zadowalające obroty. Nauczyliśmy się odmawiać, a dzięki temu 99,9% naszych klientów jest zadowolonych z naszych usług.
T – T jak Troskliwość
Najłatwiej nas zrozumieć, jeśli zna się warunki zatrudnienia w naszej firmie. Każdy pracownik ma umowę o pracę na stałe. Każdy pracownik ma prywatne ubezpieczenie, każdy pracownik za dojeżdżanie do pracy rowerem ma dodatek do wynagrodzenia. Kolejne benefity, podwyżki od 350 do 800 PLN po każdym roku pracy u nas, a co najważniejsze każdy pracownik pracuje 4 dni w tygodniu, 32 godziny, minimalne wynagrodzenie to 5000 PLN, czy to dobre warunki pracy? Tak, według naszego wywiadu najlepsze w Polsce wśród agencji reklamowych. Staram się tak traktować wszystkich pracowników, jak sama bym chciała być traktowana. Troska o pracowników to także troska o Nakatomi.
O – O jak Optymizm
Nie mogę zrozumieć mentalności „marud”, dlaczego w ludziach jest tyle smutku i goryczy, hejtu i beznadziei. Kocham Polskę ponad świat, bo to mój kraj, moje dzieciństwo, mój las koło Lubanic skąd pochodzę, moje molo w Orłowie, gdzie mieszkam. Jednak nie znoszę polskiej mentalności. W Stanach też jest mnóstwo niedobrych rzeczy, jednak jedno jest tam cudowne - otwartość ludzi, uśmiech każdego dnia i nieobarczanie innych swoimi problemami. Powinniśmy się tego nauczyć. Jestem mega optymistką i nie wyobrażam sobie życia i pracy w towarzystwie marudzących osób. Bądźmy optymistami, a będziemy
szczęśliwsi.
M – M jak Mission Impossible
Niemożliwe nie istnieje, wszystko zależy od Ciebie, możesz osiągnąć, wszystko, czego zapragniesz. W ten sposób żyję i idę przez świat. Jeśli każdy z nas będzie dążył do swojego szczęścia, świat będzie szczęśliwszy. Oczywiście wymaga to wyrzeczeń, nieprzespanych nocy, czy braku wakacji przez kilka lat, ale jeśli tylko masz w sobie choćby mały pierwiastek ambicji, to nie ma dla ciebie niemożliwego.
I – I jak Inteligencja
Nie jestem Einsteinem czy Hawkingiem, ale inteligencja to nie jej iloraz, tylko zdolność do postrzegania, analizy i adaptacji zmian otoczenia. To wszystko umiejętności nabyte i można się ich nauczyć. Wystarczy być bacznym obserwatorem i wyciągać pozytywne wnioski z porażek, zarówno swoich jak i innych. Prowadzenie firmy to nic trudnego potrzebujemy tylko: chęci, zapału, determinacji, ambicji, optymizmu i odrobiny szczęścia.