Innowacja w usuwaniu makijażu permanentnego i tatuażu
Wystarczy otworzyć popularne portale w social media, aby przekonać się, że moda na makijaż permanentny i tatuaże trwa w najlepsze. Gdyby wziąć pod lupę statystyki można pokusić się o stwierdzenie, że co trzecia Polka postanowiła poprawić sobie urodę i dodać charyzmy. Ta dbałość to bardzo dobry znak, o ile panie postawią na jakość, a nie wyłącznie niską cenę, bo trudno zapomnieć, że obie „formy” pozostają z nami na stałe.
Czas ma znaczenie
Latem wolno nam więcej! Zima spędzona na siłowni i wiosna w gabinetach kosmetycznych mają sprawić, że w wielkim, upalnym finale zaprezentujemy się zjawiskowo, a co najważniejsze bez zarzutu.
Co, jeśli drobny element, który miał przykuć wzrok bardziej, niż cenna biżuteria okazuje się daleki od oczekiwań? Groteskowa linia brwi, ich dziwny kolor, braki w wypełnieniu całej linii ust i tatuaż na ramieniu, który zrozumiały jest wyłącznie dla jego właścicielki stanowią spory problem. Ta chcąc nie chcąc próbuje funkcjonować w miarę normalnie, mierząc się na co dzień ze zdumieniem przechodniów, żartami, a zdarza się, że mocno niewybrednymi komentarzami pod swoim adresem. Poprawki nic nie pomogą, mogą jedynie pogorszyć „dzieło”. Jedynym rozwiązaniem jest trwałe usunięcie, tego co szpeci.
Skuteczna broń w walce
Szczęśliwie – dla wielu ofiar mało profesjonalnych tatuatorów i linergistek – medycyna nie jest bezradna i proponuje zamiast łez wykorzystanie lasera pikosekundowego – urządzenia dostępnego od niedawna w Centrum Polaszek, posiadającego najlepsze parametry w kraju.
– Pamiętajmy, że laser laserowi nie jest równy. 95 % urządzeń usuwających makijaż permanentny i tatuaże to lasery typu Q – switch. Powolna wiązka światła laserowego uszkadza i parzy skórę, ponadto często posiadają tylko 2 głowice o długościach 1064nm oraz 532nm. Sesje tego typu urządzeniami obarczone są bardzo dużym ryzykiem pozostawienia blizn pozabiegowych – wyjaśnia mgr Karolina Polaszek, właścicielka Centrum Polaszek.
Laser pikosekundowy dedykowany Centrum Polaszek powstał z myślą o klientach, którzy trafiają do gabinetów #centrumpolaszek mając już na koncie kilka niezbyt udanych sesji wykonanych w innych gabinetach. Doposażony w głowicę frakcyjną, pozwalającą usunąć zmiany struktury skóry powstałe w wyniku sesji laserami Q-switch. Głowica ta umożliwia specjalistom znaczenie szersze zastosowanie, którego efekty widoczne są w usuwaniu przebarwień, piegów i rozstępów, a także blizn i w odmładzaniu skóry.
Fantastyczne urządzenie pozwala wypowiedzieć wojnę nieudanym makijażom permanentnym i tatuażom, o których chcielibyśmy zapomnieć. Dlatego w Centrum Polaszek specjaliści nie biorą jeńców. Laser całkowicie eliminuje uszkodzenia skóry i co ważne zwiększa efektywność zabiegów przeprowadzanych w przypadkach makijażu i tatuaży. Skuteczność jednej sesji laserem pikosekundowym można porównać do 3 sesji urządzeniami ogólnodostępnymi, co przede wszystkim znacznie zmniejsza odczucia bólowe, jakich obawiają się pacjenci podczas zabiegów.
– Największą nagrodą jest zadowolenie klientów, którym pomagamy pozbyć się problemu. Zabiegi naszym laserem pikosekundowym znacznie szybciej prowadzą do oczekiwanego finału i co ważne – czas rekonwalescencji jest znacznie krótszy – dodaje Karolina Polaszek.
Na ratunek FLAT - Top Hat Beam
– Pigmentacje giną pod wiązką światła laserowego w mgnieniu oka. Urządzenie zostało zaprojektowane i wyprodukowane na nasze specjalne zamówienie zgodnie z naszymi wytycznymi dotyczącymi parametrów technicznych przy międzynarodowej kooperacji inżynierów, lekarzy dermatologów i designerów. W efekcie tych prac powstał laser z niezwykle krótkim impulsem świetlnym 375 - 450 ps, który nie uszkadza, ani nie parzy skóry. Wyposażony w system optyczny Flat – Top Hat Beam ma moc szczytową (1,8 GW), która jest dwukrotnie wyższa, niż ta wykorzystywana w znanych laserach medycznych. Urządzenie dostępne w naszym Centrum zostało wyposażone w głowice do usuwania różnych kolorów
– tłumaczy właściciel – inż. Piotr Polaszek.
Wspomniany system Flat – Top Hat Beam oznacza optykę najnowszej generacji, która powoduje, że wiązka laserowa ma prawie jednakową gęstość energii w całym obszarze roboczym. To koniec mało efektywnych działań, widocznych uszkodzeń skóry i rażących blizn. Laser gwarantuje efekt, więc falstart związany z makijażem, czy tatuażem czas potraktować wyłącznie, jako historię, o której szczęśliwie szybko zapomnimy.