Spragnieni widoku na morze

W apartamentowcu Plaża 41 znajdą się prywatne tarasy dla mieszkańców

Brzeźno się zmienia, pięknieje. Naturalnym wyborem była dla nas budowa inwestycji o wysokim standardzie – mówi Karolina Rogińska, dyrektorka ds. nieruchomości Almar Development.

Ewa Karendys: - Mieszkańcy cieszą się, że snute przez miasto plany dopuszczenia 30-metrowego wieżowca nie doszły do skutku. Inwestor zapewne mniej?

Karolina Rogińska, dyrektorka ds. nieruchomości Almar Development: - Dostaliśmy pozwolenie na pięć kondygnacji (17 metrów), natomiast gdyby była zgoda na więcej, to pewnie byśmy budowali wyższy budynek. Choć uważam, że obecna wysokość dobrze wpisała się w otoczenie.

Widzi tam pani miejsce dla wysokiej zabudowy?

Widzę takie zapotrzebowanie. Mieszkania na najwyższym piętrze rozeszły się najszybciej, bo każdy jest spragniony widoku na morze. Wyższa wysokość biznesowo miałaby rację bytu.

Prace nad planem zagospodarowania ciągną się od 2019 roku.

Zgadza się. Być może w przyszłości miasto uchwali plan zezwalający na wyższe budynki. Natomiast na tę chwilę nie mogliśmy liczyć na więcej.

W Trójmieście jesteście nowicjuszami. To nie przeszkadza w realizacji inwestycji?

Powoli budujemy zaufanie wśród potencjalnych klientów. Almar Development to działalność jednoosobowa. Mamy też doświadczenie, wybudowaliśmy osiedla w Warszawie, Ciechanowie, Mławie, Olsztynie. Gdańsk jest kolejnym rynkiem na którym chcemy się rozwijać.

Ale pierwszym na którym stawiacie na sektor premium.

Brzeźno się zmienia, pięknieje – wystarczy spojrzeć na odnowiony Dom Zdrojowy, który znajduje się w naszym sąsiedztwie. Naturalnym wyborem była więc budowa mieszkań w wysokim standardzie. Wysokiej jakości zabudowy oczekują też sami mieszkańcy Brzeźna więc robimy wszystko co w naszej mocy. Projekt, który przygotowała dla nas gdańska pracownia Bedra Cichosz Architekci jest dobrze wpasowany w nadmorski klimat. Prosty, elegancki i spójny z otoczeniem.

Zastanawiam się czy firma „z zewnątrz” dobrze zna specyfikę i problemy trójmiejskiej mieszkaniówki.

Ma pani na myśli ceny?

Wysokie ceny, ale i boom najmu krótkoterminowego, który często uprzykrza życie stałym mieszkańcom. Ma też zły wpływ na tkankę miasta - poza sezonem wynajmowane na doby mieszkania świecą pustkami.

Myślę, że sam rynek kreuje to miejsce. Brzeźno jest niezwykle atrakcyjne, dzielnicę odwiedza wielu turystów, część z nich korzysta z najmu krótkoterminowego. Ale pamiętajmy też, że wiele osób w tej dzielnicy stale mieszka. Wśród mieszkańców są i tacy, którzy chcą mieszkanie sprzedać i wymienić na nowe. Bo nie ma windy, bo szwankuje infrastruktura. I oni także są naszymi klientami.

Być może deweloperzy budujący w najlepszych lokalizacjach, żeby uniknąć najmu krótkoterminowego, powinni w jakiś sposób komunikować, jakich klientów szukają?

Nie chcemy niczego narzucać, nie mamy określonej grupy, której sobie życzymy w tym miejscu. Myślimy, że w zasadzie wszystko ma tu rację bytu: jest to, czego potrzeba do stałego zamieszkania, ale i dla turysty.

Kim są klienci, którzy kupują mieszkania w inwestycji?

Około 60-70 proc. mieszkań jest już sprzedanych bądź zarezerwowanych. Przekrój klientów jest szeroki.

Mamy rodziny z dziećmi. Ale i klientów, którzy przyjeżdżając do Trójmiasta nie chcą mieszkać w hotelach lub wynajmować apartamentów na Bookingu, szukają drugiego domu nad morzem. Jest grupa klientów, która kupuje typowo pod inwestycje.

Są nabywcy zagraniczni, szukający mieszkania nad morzem. Mamy klientów krajowych i – co bardzo nas cieszy – mieszkania kupują także miejscowi. Oni się cieszą, że w Brzeźnie zachodzą kolejne zmiany, przychodzą do nas, opowiadają o historii tego najstarszego kurortu nad Zatoką Gdańską. Oczywiście wśród mieszkańców dzielnicy są i tacy, którzy woleliby dawny budynek Supersam. Ale ta grupa jest mniejsza. Większość brzeźniań docenia, że teren będzie elegancki i uporządkowany.

Trójmiasto wyrasta na drugi, zaraz po Warszawie, rynek nieruchomości premium. A im więcej takich inwestycji, tym deweloperzy muszą dwoić się i troić aby się wyróżnić.

Klienci, którzy oglądali projekt w internecie przychodzą do nas i są pod wrażeniem: „Wow, jesteście tak blisko morza!” - mówią. Rzeczywiście od plaży dzielą nas dwa kroki, obok jest Park Brzeźnieński, jest dobre połączenie z całym Trójmiastem.

Jesteśmy jednym z niewielu apartamentów w Brzeźnie, który powstaje tak blisko morza. Poza tym na dachu zaprojektowaliśmy prywatne tarasy rekreacyjne dla mieszkańców, a wszystkie mieszkania będą klimatyzowane.

Mówimy o terenie który mieści się na przedłożeniu popularnego deptaka. Co zrobić, żeby inwestycja nie była enklawą lecz płynnie łączyła nowe osiedle z przestrzenią publiczną?

Przebudujemy ulicę Gałczyńskiego, wprowadzimy nową zieleń, nasadzimy drzewa i zadbamy o małą architekturę. Cały parter wypełniony będzie usługami o łącznej powierzchni ok. 1200 mkw. Dobra wiadomość dla mieszkańców, którzy tęsknią za dawnym Supersamem: wśród tych lokali na pewno pojawi się sklep spożywczy.

Czy w Trójmieście planujecie kolejne inwestycje?

U zbiegu Długiej Grobli i Angielskiej Grobli w Śródmieściu Gdańska, nieopodal dawnych zakładów mięsnych, szykujemy kolejny projekt. Mamy już pozwolenie na budowę, realizacja potrwa około 2 lat, planujemy ruszyć jeszcze w tym roku. Budynek złożony z około 130 mieszkań i lokali usługowych o powierzchni około 600 mkw. powstanie w otoczeniu starych kamienic. W ostatnich latach kolejni inwestorzy odmieniają ten kawałek miasta, zależy na tym, żeby projekt dobrze wpisał się w otoczenie.

Na celowniku mamy też Sopot i Gdynię. Myślę, że samo powodzenie projektu w Brzeźnie: sprzedaż oraz to, jak sprawnie idzie nam budowa motywuje do kolejnych inwestycji w Trójmieście. Chcemy się rozwijać na trójmiejskim rynku, pracujemy nad pozyskaniem kolejnych gruntów.