Jeszcze w okresie międzywojennym Józef Stalin zaprosił do Moskwy sławnego podówczas pisarza G.B. Shaw – wielkiego prześmiewcy z wszystkiego. Ponieważ naigrywał się także z burżujów i często atakował polityków, ukazując ich w krzywym zwierciadle, w Związku Sowieckim uchodził za „niezłomnego wojownika o prawdę”.