Dania z ryb, drobiu, dzikiego ptactwa i cielęciny w otoczeniu zaskakujących połączeń przypraw i aromatów to kwintesencja kuchni staropolskiej. Bogactwo smaków, z którego korzysta coraz więcej trójmiejskich szefów kuchni. 

Jeśli kuchnia staropolska kojarzy nam się z kalorycznością i niezdrowymi, ociekającymi tłuszczem mącznymi potrawami oraz staroświeckimi, ciężkimi zupami, to jesteśmy w dużym błędzie. Stanisław Czarniecki, autor pierwszej polskiej książki kucharskiej z 1682 roku i jednocześnie kucharz książąt Lubomirskich udowodnił, że ówczesna kuchnia była bardzo różnorodna. 

RYBY I PTACTWO

Opierała się głównie na gotowanych rybach, cielęcinie, gotowanym oraz duszonym drobiu i dzikim ptactwie, a rzadziej na innych mięsach. Do smaku staropolscy kucharze chętnie dodawali pieprz, cynamon, gałkę muszkatołową, szafran, goździki, imbir, kurkumę, a także ocet winny, sok z cytryny i limonki, rodzynki i inne suszone i świeże owoce oraz warzywa. 

Staropolska kuchnia odważnie łączyła smaki. Była przede wszystkim smaczna i ciekawa, a nie tłusta i nudna. Warto więc walczyć z tym stereotypem z najprzyjemniejszy sposób, czyli przekonując się na własnym podniebieniu. W Trójmieście znajdziemy kilka miejsc, które można w tym celu odwiedzić.

W HOTELACH PO POLSKU

W restauracji Cafe Polskie Smaki w sopockim Sheratonie, szef kuchni, Krystian Szidel proponuje polsko - kaszubskie dania. Możemy spróbować m.in. śledzia marynowanego w cytrynie i occie jabłkowym, tatara z troci bałtyckiej z marynowanymi opieńkami i jajkiem przepiórczym i wędzoną domowym sposobem pierś z kaczki. 

Staropolska kuchnia to również pasja Rafała Doczyka, szefa kuchni restauracji Pasjami w hotelu Rezydent w Sopocie. Śledź bałtycki marynowany w zalewie wiśniowej podany z szalotkami, kaczka pieczona po sopocku, serwowana z karmelizowanymi jabłkami, sosem śliwkowym i złocistymi kopytkami czy domowe pierogi z kurkami i sosem z pora podbijają najbardziej wymagające kubki smakowe.

KACZKA I KNEDLE

W poszukiwaniu staropolskich smaków koniecznie trzeba uwzględnić restaurację Tłusta Kaczka w Gdyni. Tu najbardziej wymagających miłośników zapomnianych smaków i zapachów zadowoli kaczka nadziewana jabłkami, czosnkiem i majerankiem, podana z modrą kapustą duszoną w winie z rodzynkami oraz z sosem żurawinowo - porzeczkowym; ozory cielęce na sosie chrzanowo – miodowym, czy żeberka jagnięce z grillowanym kabaczkiem i pasternakiem.

Przenosimy się do Gdańska. Metamorfoza to filozofia kuchni bazującej na regionalnych produktach z własnej hodowli. Sandacz z pigwą i czarnym czosnkiem, czy knedle z jabłkiem i rumiankiem, to tylko niektóre z pozycji niezwykłego menu szefa kuchni Adriana Klonowskiego. Adresem, pod który powinniśmy trafić jest także restauracja Magiel w hotelu Almond. Smaki kuchni polskiej odnajdziemy w takich daniach, jak łosoś z marynowanym burakiem, ogon wołowy, policzki wołowe z kaszą pęczak, czy steki z polędwicy ze słoniną.

NAD MOTŁAWĄ

Spacerując po Długim Pobrzeżu trafimy do restauracji Gdański Bowke, w którym poczujemy portowy klimat sprzed 200 lat. Z tradycyjnych polskich przystawek jest tutaj bigos "Gdańskiej Mieszczki" z wieloma rodzajami mięsiw. Goście chwalą także raki w białym winie, gdańską kaszankę na chutney z czerwonej cebuli i karmelizowanych jabłkach, a także pasztety z dzika i borowika z nutą likieru Machandel, czy z kaczki ze śliwowicą. 

Kawałek dalej znajduje się Kubicki, najstarsza restauracja w Gdańsku. Poszukiwacze zapomnianych smaków powinni tu skosztować wątróbki indyczej z piernikiem, gdańskiego risotto z kaszy pęczak, borowików i szyjek rakowych, a schabu gdańskiego z kapustą, polędwicy z dzika w sosie piernikowym i kaczki na kapuście czerwonej w sosie żurawinowym. 

NA OŁOWIANCE

Przenosimy się na drugi brzeg Motławy. W menu Brovarni znajdziemy golonkę pieczoną w piwie z sosem z wędzonych jabłek i pierś z przepiórki. Z kolei w Szafarni 10 szef kuchni Grzegorz Labuda poleca popularne wieki temu podroby, m.in. kacze języki, uszy wieprzowe, ozorki, policzki wołowe. Do dawnych kulinarnych tradycji nawiązuje także comber z dzika w towarzystwie czarnego bzu z krokietem orkiszowym, burakami marynowanymi z kasztanami.  Zjemy tutaj także pyszną czerninę, zupę ogonową na wołowinie, tatar z kaczki i tatar z sarny.