TRÓJMIEJSCA to stały cykl magazynu Prestiż, w którym znani i lubiani opowiadają o swoich ulubionych miejscówkach, głównie tych trójmiejskich, ale nie tylko. Ulubione restauracje, puby i kluby? Najlepsze miejsca na spotkanie biznesowe, czy randkę z żoną? Miejsca, które przywołują wspomnienia... o tym wszystkim rozmawiamy z ciekawymi mieszkańcami Trójmiasta. Tym razem o miejscach, do których wraca z sentymentem oraz o tym, gdzie najczęściej spędza czas ze swoją rodziną, opowiada Piotr Myszka,
reprezentant Polski w windsurfingu.

Urodziłem się w Mrągowie. Nie mam zatem wielu trójmiejskich wspomnień z okresu dzieciństwa. Pamiętam, gdy jako kilkunastoletni chłopak przyjechałem z klasą na Westerplatte. Byłem wówczas zbyt młody, aby rozumieć z jak poważną historią przyszło mi obcować. Pamiętam, że duże wrażenie zrobiły na mnie czołgi. W wieku 15 lat przyjechałem nad trójmiejskie morze na pierwsze regaty. Na tym kończą się moje najstarsze wspomnienia z Trójmiasta.

Teraz, moje życie związane jest z Gdańskiem. Tu mieszkam razem z moją żoną i trójką dzieci. I chociaż moje serce zostało na Mazurach, Gdańsk stał się moim drugim domem. Oliwa to piękne miejsce. Idealne na spacer z dziećmi. Blisko jest las, do którego uwielbiam chodzić z najmłodszą latoroślą, która jeszcze jeździ w wózku. Starsze dzieci zachęcam do aktywnego trybu życia. Uwielbiamy Park Oliwski, zarówno latem, jak i zimą, gdy wokół mienią się piękne iluminacje świąteczne. Starsze dzieci bardzo lubią
oliwskie ZOO. 

Domem zarządza moja żona. Ja staram się pomagać, jak mogę, ale gotowanie nie jest moją mocną stroną. Od czasu do czasu zapraszam więc rodzinę do różnych restauracji. Na lunch lubimy chodzić do bistro Jak się masz? Serwują tam bardzo smaczną jajecznicę oraz owsiankę z bananami i borówkami. Czasami z żoną chodzimy do restauracji Lobster w Olivia Gate na wegańskie burgery. Jestem wielkim miłośnikiem owoców morza. Nie wyobrażam sobie życia bez krewetek, ośmiornicy, czy sushi. Ostatnio odwiedzamy Hashi Sushi. Serwują tam rewelacyjne rolki. 

A gdy mamy ochotę na coś słodkiego wybieramy cukiernię Stary Rynek - Piekarnia & Cafe w Oliwie. Latem mają tam pyszne koktajle i lody, a zimą słodkie bułeczki i aromatyczną kawę. Najczęściej jednak żywimy się w domu. Prowadzimy zdrowy tryb życia. Dieta jest dla nas ważna.  Produkty kupujemy w małych lokalnych sklepikach oraz na Targowisku w Oliwie. 

Zdecydowanie za rzadko zabieram moją małżonkę na randki. Gdy znajdziemy chwilę czasu, idziemy do teatru. Ostatnio widzieliśmy spektakl „Stare Dobre Małżeństwo”. W Teatrze Muzycznym widzieliśmy z kolei „Avenue Q”. Do kina chodzimy sporadycznie. Moja żona preferuje kino ambitne, a ja wolę filmy akcji. Ciężko nam w tej kwestii dojść do porozumienia (śmiech).

Moja praca wiąże się z podróżowaniem, więc dużo czasu spędzam poza domem. Gdy wracam, treningi wciąż pochłaniają mi dużo czasu. W okresie zimowym trenuję albo na Hali Ergo Arenaprzychodni rehabilitacyjno-sportowej Rehasport. Regularnie pływam również na basenie Akademii Wychowania Fizycznego. 

W okresie wiosenno-letnim jeżdżę na rowerze po oliwskich lasach oraz spędzam czas na Zatoce Gdańskiej lub na Górkach Zachodnich. W wolnych chwilach staram się napawać trójmiejskimi krajobrazami. Jest jedno takie miejsce na terenie rezerwatu przyrody Zajęcze Wzgórze w Sopocie, które zawsze zapiera mi dech w piersiach. To wzniesienie u zbiegu ul. Wybickiego oraz ul. Reja. 

Na trójmiejskich plażach również można nas znaleźć, chociaż przyznam, że nie jest to moja ulubiona forma spędzania wolnego czasu. Plaża kojarzy mi się z pracą, a poza tym mam w sobie zbyt wiele energii, aby leżeć na piasku i się opalać. Żona i dzieci jednak bardzo lubią pójść latem na plażę, więc nie narzekam i chodzę razem z nimi (śmiech).  Lubię Trójmiasto. Znalazłem tutaj dom. Mam tutaj wszystko, czego szukałem. To taki mój mały raj na ziemi. 

 

PIOTR MYSZKA 

Ur. 25 lipca 1981 r. Żeglarz, reprezentant Polski w windsurfingowej klasie RS:X. Pływa w klubie AZS AWFiS Gdańsk. Złoty medalista mistrzostw świata 2016, 2010 r. i mistrz Europy 2011, 2014. Zajął też 4 miejsce w Igrzyskach Olimpijskich Rio 2016. Najlepszy i najpopularniejszy sportowiec Pomorza 2016 r. Urodził się w Mrągowie, mieszka w Gdańsku z żoną i trójką dzieci.