„Listopad, niemal koniec świata (...)” pisał o listopadzie poeta Marcin Świetlicki. Jesień jest taką porą roku, która zazwyczaj budzi skrajne emocje – albo się ją lubi, albo nie. A w listopadzie najgorzej, bo kiedy człowiek się budzi, widzi ciemność i gdy wychodzi z pracy, nic nie zmienia się w krajobrazie. Wzrasta ryzyko ”jesiennej deprechy” i pojawia się chęć rozprawiania się ze smutkiem. Jednym z bardziej znanych sposobów jest utopienie go, choć wiadomo też, że metoda ta nie sprawdza się na dłuższą metę. Poza tym ma nieraz bolesne  skutki uboczne. O listopadowej chandrze i sposobach na nią wypowiadają się rysownicy: Iskra, autor „Smutnych historii spisanych na kacu i tanim papierze” oraz Aga Füllbrandt z My Mug Company, którzy stanęli przed dylematem: listopadowy kac czy listopadowy koc?

Iskra

Rysuję, bo…

daje mi to sposobność do wyrażania siebie

Mój pierwszy rysunek przedstawiał…

wieloliniowe, meandrujące szlaczki

Moją kreatywność pobudzają... 

zdjęcia stockowe, komiksy i muzyka

Artysta dojrzewa, kiedy…

rzuca sztukę i idzie w końcu do normalnej pracy, a nie się wałkoni

Największe wyzwanie to…

być wiernym swoim ideałom i nie cenzurować się

Listopad kojarzy mi się z…

pomarańczowym światłem latarń, odbitym od mokrej nawierzchni betonu

Najlepszy sposób na listopadową chandrę to…

seks, ewentualnie masturbacja

Listopadowy kac czy koc, książka i kubek gorącej herbaty?

Listopadowy kac pod kocem, nienawidząc świata i ludzi

Domowy sposób na kaca to…

nie walczyć z nim, tylko polubić

Autorski przepis na jesienną przekąskę lub napitek to…

czarny Specjal z domieszką miodu, goździków i łez wylanych nad tymi wszystkimi niewykorzystanymi okazjami, które mogły odmienić nasze nic nie warte, nieistotne życie

 

AGA FÜLLBRANDT

Rysuję, bo…

jest to idealny sposób na spędzenie deszczowego popołudnia i tylko tak potrafię zarabiać. Gdy łączę przyjemne z pożytecznym, jestem szczęśliwym człowiekiem. 

Mój pierwszy rysunek przedstawiał…

zamaszyste pociągnięcia kredką, które można było znaleźć na stronach tytułowych wszystkich książek, które mieliśmy w domu

Moją kreatywność pobudzają... 

jesień i herbata

Artysta dojrzewa, kiedy…

trzeba zapytać jakiegoś artystę

Największe wyzwanie to…

stworzyć rysunek na konkretny temat

Listopad kojarzy mi się z... 

deszczem, kałużami, ciemnością i gorącą herbatą

Najlepszy sposób na listopadową chandrę to... 

przytulas do mojego chłopaka, duży kubek herbaty, kocyk i Netflix. Ewentualnie whisky

Listopadowy kac czy koc, książka i kubek gorącej herbaty? 

zdecydowanie koc i książka. Gorąca herbatka jak najbardziej. Kaca nie miewam, bo nie lubię

Domowy sposób na kaca...

na szczęście nie muszę go znać

Autorski przepis na jesienną przekąskę lub napitek … 

Przed 20:00 - kubek mojego autorstwa plus torebka czarnej herbaty plus wrzątek. Zamieszać, wyjąć torebkę, wsypać łyżeczkę cukru, znów zamieszać. Po 20:0 - whisky + cola zero + lód