W palecie Volkswagena w Polsce, najdroższym modelem jest terenowy Touareg. Ale to właśnie Arteon przedstawiany jest jako najbardziej luksusowy w tej chwili model segmentu Premium od tego producenta. Ceny nowego Gran Turismo z Wolfsburga zaczynają się od 127 690 zł, my jednak, dzięki uprzejmości salonu City Motors w Gdańsku, jeździliśmy najmocniejszą odmianą.

Arteon bardzo szybko doczekał się określenia „najładniejszego Volkswagena”. W modelowej hierarchii klasyfikuje się powyżej Passata, ale wciąż poniżej modelu Phideon (następca Phaetona), który w Europie wciąż jednak nie jest oferowany.

Stylistycznie Arteon łączy kształty klasycznego samochodu sportowego z elegancją i przestronnością aut z nadwoziem typu fastback. Auto wyróżnia się doskonałymi proporcjami. Długie nadwozie, liczące ponad 4,8 metra długości jest zarazem niskie (142.7 cm) i szerokie (187,1 cm). Dzięki takim wymiarom, nowy model stał się dynamiczny i tym samym, był to dobry punkt wyjścia do opracowania jego atrakcyjnej stylistyki. 

W parze z nią idzie również funkcjonalność, która objawia się przestronnym wnętrzem wykraczającym poza standardy aut tej klasy oraz obszernym bagażnikiem o pojemności od 563 do 1557 litrów. We wnętrzu jest wygodnie i przyjemnie, kokpit nie męczy oka, obsługa samochodu jest prosta, często intuicyjna. 

Arteona wyposażono ponadto w innowacyjne systemy służące bezpieczeństwu oraz wygodzie kierowcy i pasażerów. W sytuacji, gdy kierowca utraci kontrolę nad samochodem, system Emergency Assist włączy sygnały dźwiękowe by obudzić kierowcę, a gdy to nie pomoże rozpocznie automatyczne hamowanie oraz skieruje samochód na skrajny prawy pas jezdni, o ile będzie on w danej chwili wolny. Sprawdziliśmy, działa znakomicie. 

Systemy chronią także nowego Arteona na wypadek kolizji z tyłu. Radar monitoruje sytuację za samochodem do odległości 70 m i jeśli wykryje zagrożenie uderzeniem w tył, system natychmiast włącza światła awaryjne i napina pasy bezpieczeństwa, a jeżeli szyby boczne i szyberdach są otwarte, to zostaną automatycznie zamknięte, zostawiając jedynie niewielką szparę, by zmniejszyć wzrost ciśnienia wywołany detonacją poduszek powietrznych. 

Do dynamicznej stylizacji nowego Volkswagena dopasowano również mocne jednostki napędowe i dostosowany do ich osiągów, układ jezdny. Prezentowany przez nas egzemplarz wyposażony jest w najmocniejszy, dostępny silnik 2.0 TSI o mocy 280 KM i maksymalny moment 350 Nm, dostępny w szerokim zakresie obrotów. 

Trzeba przyznać, że moc robi swoje. Do „setki” samochód rozpędza się w czasie 5,6 sek, a wrażenie wciskania w fotel sprawia wiele radości. Moc przydaje się na trasie, na jednopasmowych drogach. Wyprzedzanie jest płynne i daje poczucie pewności i bezpieczeństwa. Progresywny układ kierowniczy i dopracowane adaptacyjne zawieszenie sprawiają, że prowadzenie jest bardzo komfortowe.

Arteon jest świetnie wyważony i bardzo dobrze zachowuje się w każdej sytuacji na drodze. Sprawne działanie automatycznej skrzyni biegów DSG i napędu na obie osie 4Motion powoduje, że moc płynnie trafia na koła, a samochód posłusznie wykonuje polecenia kierowcy. 

Jednostka 2.0 TSI dostarcza dużo frajdy, ale ta niestety kosztuje. Prezentowany przez nas Arteon w wersji R-Line z najmocniejszym obecnie silnikiem to wydatek minimum 205 290 zł. Zachęcamy do odwiedzenia salonu City Motors w Gdańsku i do jazdy próbnej. Naszym zdaniem, warto!