Dane rynkowe wskazują, że rok 2016 był rekordowy na rynku nieruchomości dla inwestorów, zarówno po stronie popytowej, jak i podażowej. Niestabilność rynku kapitałowego i walutowego determinuje poszukiwanie alternatywnych metod lokowania gotówki. Jedną z nich są nieruchomości uważane przez samych inwestorów za atrakcyjną i bezpieczną formę inwestowania. Szczególnie, że niskie stopy procentowe dają szerokie możliwości finansowania. 

Łączna liczba Polaków mieszkająca w wynajmowanych mieszkaniach przekracza 2 mln osób, a w 2017 roku przewidywany jest 10% wzrost. Udział najmu w krajowym zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych wynosi ok. 5%, podczas gdy w krajach zachodniej Europy poziom ten osiąga 15-20%. 

- Przewidujemy, że trend wzrostowy będzie się utrzymywał i w perspektywie dekady zbliży się do średniej unijnej (ok. 18%). Proces rozwoju rynku najmu w Polsce będzie też determinowany przez rządowy program Mieszkanie+, jednak trudno w tej chwili jednoznacznie ocenić w jakim stopniu będzie on odpowiedzialny za przyszłe wzrosty – mówi Dariusz Tajerle, prezes zarządu firmy Tekton Capital, specjalizującej się w obrocie nieruchomościami Premium. 

Rynkowi najmu sprzyjają zmiany społeczno - demograficzne. Nowy styl życia i pracy, przejawiające się zwiększoną mobilnością pracowników i brakiem przywiązania do własności mieszkania obniżają presję posiadania własnego M. Dodatkowo zmiany na rynku kredytów hipotecznych podnoszące minimalny wkład własny do 20% utrudniają i zniechęcają młodych ludzi do zaciągania wieloletnich zobowiązań. 

Średnia rentowność inwestycji w nieruchomości na wynajem oscyluje w okolicach 5%, jednak w największych aglomeracjach: Warszawie, Trójmieście, Wrocławiu i Łodzi można osiągnąć 1-2 p.p. więcej. Osobną kategorią stanowią najbardziej prestiżowe i atrakcyjne lokalizacje biznesowe i turystyczne, gdzie poza rentownością powyżej średniej rynkowej, inwestor może liczyć na podwyższanie jej wartości w długim okresie. 

Prestiżowe nieruchomości są bezpieczną formą budowania majątku dla pokoleń i stanowią jedną z bezpieczniejszych form lokowania kapitału. Doświadczenia na zagranicznych rynkach nieruchomości prestiżowych pokazują, że tego rodzaju apartamenty w czasie kryzysu tracą najmniej na wartości, a dodatkowo najszybciej wracają do poziomu sprzed recesji. 

„Najlepiej wynajmują się małe lokale” – to powszechne stwierdzenie, którym kierują się inwestorzy na rynku najmu. Motto to trafia coraz częściej do inwestorów wynajmujących mieszkania powyżej 50 m2, którzy decydują się na strategię podziału mieszkań na pokoje, co pozwala zdyskontować posiadanie większego lokalu - zwiększyć rentowność i zmniejszyć okresy pustostanu.

Na rynku pojawiają się innowacyjne oferty nieruchomości inwestycyjnych będących ciekawą alternatywą lokaty kapitału dla typowych apartamentów inwestycyjnych, które są odpowiedzią na zapotrzebowanie inwestorów zainteresowanych innowacyjnymi rozwiązaniami.

- Pan Andrzej, jeden z naszych klientów, którego córka w przyszłym roku rozpoczyna studia medyczne w Trójmieście, zakupił „multiapartament inwestycyjny” w kompleksie Deo Plaza na Wyspie Spichrzów w Gdańsku. Główną ideą takiego rozwiązania jest zaaranżowanie ponad 90-metrowego apartamentu na 3 oddzielne pokoje z łazienkami połączone wspólnym korytarzem, zamykane kartą magnetyczną. Apartament może być wynajmowany jako jedna całość lub każdy z pokoi w formie oddzielnych jednostek inwestycyjnych – mówi Maciej Wróblewski z firmy Tekton Capital, która jest wyłącznym dystrybutorem inwestycji Deo Plaza na Wyspie Spichrzów.

Dzięki temu łatwiej zorganizować dziania operacyjne i zarządzać nieruchomością. Co więcej, bliskość hotelu w całym kompleksie pozwala na skorzystanie z usług sprzątania, czy innych usług świadczonych w ramach działalności hotelowej, dodatkowo zwiększając atrakcyjność inwestycji. 

- Pan Andrzej chce pomóc w atrakcyjnym zakwaterowaniu córki, która poza edukacją medyczną, ma też rozwijać zmysł przedsiębiorczości zajmując się obsługą najmu dwóch pozostałych pokoi w „multiapartamencie”. Taki układ pozwala córce klienta na wygodne przyjęcie rodziców, czy dalszej rodziny. Ponadto dzięki modzie na „sharing” i filozofii systemów rezerwacyjnych jak Airbnb, będzie miała szerokie możliwości poznawania i nawiązywania międzynarodowych kontaktów, jednocześnie finansując w ten sposób koszty zakupu i posiadania takiej nieruchomości – dodaje Maciej Wróblewski.