Jaguar F-Pace: Sportowy w każdym calu

Krzysztof Nowosielski

Elastyczność prowadzenia, znakomite przyspieszenie, płynna i szyba skrzynia automatyczna, niezawodne hamulce, przestronne i funkcjonalne wnętrze i największy w klasie bagażnik - to największe zalety Jaguara F-Pace. Producent i dilerzy wiążą z pierwszym SUV-em w historii Jaguara ogromne nadzieje. O tym, że te nadzieje nie są płonne przekonaliśmy się testując przez kilka dni najmłodsze dziecko brytyjskiej marki.

Z salonu British Automotive w Gdańsku wyjechaliśmy trzylitrowym turbodieslem o mocy 300 KM z napędem na cztery koła. Mocna, elastyczna jednostka ma wybitnie sportowe parametry - do "setki" przyśpiesza w 6,2 sekundy, a po wykorzystaniu kick-downu zwiększenie prędkości od 80 do 120 km/h trwa tylko 4,5 s. 8-biegowa przekładnia automatyczna modelu F-PACE zmienia biegi błyskawicznie, płynnie i wydajnie. W trasie jednak przydałaby się funkcja "zeglowania", dzięki której elektronika samoczynnie rozłącza silnik ze skrzynią po odpuszczeniu gazu i pozwala jechać na biegu jałowym. 

Układ kierowniczy ze wspomaganiem elektrycznym (EPAS) zapewnia doskonałe wyczucie i kontrolę, a zaawansowane komputerowe sterowanie odpowiednio różnicuje siłę wspomagania w zależności od stylu jazdy czy wykonywanych manewrów. Do wyboru mamy trzy tryby jazdy: Normal, Dynamic, Individual, którymi steruje system Jaguar Drive Control. System oferuje szybszą zmianę biegów i bardziej sportową redukcję w trybie Dynamic oraz wcześniejszą zmianę biegu na wyższy w trybie Eco w celu poprawienia ekonomiki, natomiast tryb Rain Ice Snow działa bardziej delikatnie przy niskiej przyczepności. 

Podczas testów najwięcej emocji i frajdy przyniosła nam jazda w trybie Dynamic. Usztywniony układ jezdny pozwalał na dynamiczną jazdę po krętych drogach i stopniowe sprawdzanie, na ile możemy sobie pozwolić. Okazuje się, że F-Pace nie wie, co to są przechyły nadwozia. Trzyma się drogi jak przyklejony, a w zachowaniu przyczepności pomaga układ Adaptive Surface Response, który rozpoznaje różne nawierzchnie, aby wykorzystać dostępną przyczepność poprzez regulację ustawień silnika i hamulców. 

Warto tutaj wspomnieć o technologii Torque Vectoring by Braking,  zapewniającej kontrolowane, niezależne przyhamowywanie kół wewnętrznych w celu poprawy stabilności nawet w najciaśniejszych zakrętach, ograniczając podsterowność i oferując zwinność samochodu sportowego oraz dodając kierowcy pewności.

System Adaptive Dynamics reaguje stosownie do warunków i stylu jazdy kierowcy. Skręt kierownicą i ruchy nadwozia są analizowane do 500 razy na sekundę. Następnie elektronicznie sterowane amortyzatory dostosowują w sposób ciągły siłę tłumienia, aby zachować dynamikę i komfort. Na komfort jazdy wpływa też system ASPC - to tempomat oraz wspomaganie zjazdu ze wzniesienia w jednym. Samochód, kiedy trzeba, zwalnia nie tylko za pomocą hamulców, lecz także robi to skutecznie silnikiem.

F-Pace kilkoma detalami stylistycznymi nawiązuje wyraźnie do swojego rodzeństwa. W sylwetce SUV-a odnaleźć można trochę z modeli XE, XF, XJ a nawet sportowego F-Type. Potężny grill, wąskie reflektory full-LED, krótki przedni zwis, zwężająca się ku górze linia dachu, ostre przetłoczenia - gdybyśmy mieli używać języka typowego dla zasad dress-code'u, powiedzielibyśmy, że stylistyka F-Pace to sportowa elegancja. 

Wnętrze również utrzymano w stylu typowym dla Jaguara. Uwagę przyciąga duży wyświetlacz systemu infotainment, o przekątnej 10,3 cala. Bezpośrednio przed oczami kierowcy zamontowano kolejny wyświetlacz, którego przekątna wynosi aż 12,3 cala. System infotainment posiada funkcję pokładowego WiFi, do którego można podłączyć do ośmiu urządzeń, dzięki czemu auto może przekształcić się w mobilne biuro lub centrum rozrywki dla dzieci. Nowością jest system Activity Key. Jest to odporna na wstrząsy, wodę i kurz bransoletka, która zastępuje kluczyk. 

Jaguar F-Pace to samochód przemyślany w najdrobniejszym szczególe. Z pewnością okaże się rynkowym sukcesem, ale czy wygra rywalizację z bezpośrednimi konkurentami, takimi jak Porsche Macan, BMW 3, Range Rover Evoque, Mercedes GLC, czy Audi Q5? Czas pokaże. I choć w tym segmencie cena nie ma aż tak dużego znaczenia, to z dziennikarskiego obowiązku podamy, że za podstawową wersję Jaguara F-Pace (2.0 diesel, manualna skrzynia, napęd na przednią oś) zapłacimy niespełna 200 tys. zł. 3-litrowy diesel V6 o mocy 300 KM startuje od poziomu 316 200 złotych, a wersja którą testowaliśmy to koszt 493 tys. zł.