Przygotuj się do sezonu – to hasło atakuje nas ze wszystkich stron. Oferty gabinetów kosmetologicznych wypełnione są po brzegi pomysłami na figurę idealną i nieskazitelne ciało. Które metody i zabiegi rzeczywiście pozwolą nam dobrze prezentować się w bikini? Pytamy Agnieszkę Kośnik-Zając z Instytutu Kosmetologii Babiana w Gdańsku.

Zapytam wprost, czy w o ogóle możliwe jest uzyskanie spektakularnego efektu „bez skalpela”?

Zabiegi nieinwazyjne wykonywane w gabinetach kosmetologicznych rzeczywiście pozwalają nam skutecznie zwalczać różne niedoskonałości oraz defekty estetyczne ciała, takie jak miejscowy nadmiar tkanki tłuszczowej, cellulit, obrzęk, czy utrata jędrności. Za pomocą miejscowe przegrzanie lub wprost przeciwnie zamrażanie, a także masowanie, uciskanie, czy też kremowanie. 

Fale radiowe, ultradźwiękowe oraz elektryczne i akustyczne – to o nich jest ostatnio bardzo głośno w kosmetologii. Na  czym polega ich działanie?

Fale radiowe wykorzystywane są przede wszystkim do nieinwazyjnego odmładzania, ujędrniania oraz poprawy elastyczności skóry poprzez oddziaływanie na włókna kolagenowe. Aparaty np. Thermage, Focus Rf+ emitują takie promieniowanie i generują w tkance docelowej energię cieplną. Takie miejscowe przegrzanie pomaga również zredukować tkankę tłuszczową i zwalczyć cellulit. Dla odmiany fale ultradźwiękowe to sprawdzony sposób modelowania sylwetki i redukcji tkanki tłuszczowej. Jestem ogromną zwolenniczką aparatu Exilis. Ten oryginalny system wykorzystuje kontrolowane nagrzewanie tkanki, poprzez jednolite pobudzenie cząsteczek w połączeniu z falami ultradźwiękowymi właśnie. Gwarantuje on efektywne kształtowanie sylwetki redukując objętość tkanki tłuszczowej oraz ujędrniając, napinając i wygładzając skórę. Podobnie jest w przypadku fal elektrycznych i akustycznych, gdzie energię przenika przez tkankę i przenoszona jest w głąb skóry. W efekcie działania np. EAT Skin Shock skóra zostaje ujędrniona, obrzęki są zmniejszone, a rozstępy zredukowane.

Jakie jeszcze zbiegi może pani polecić? 

Ciekawym rozwiązaniem jest kriolipoliza m. in. w urządzeniu Cryo Lab. Jej działanie oparte jest na kontrolowanym zamrażaniu komórek tłuszczowych i ich rozpadzie pod wpływem odpowiedniej temperatury. W efekcie następuje zmniejszenie objętości tkanki tłuszczowej w obrębie przeprowadzanego zabiegu - brzucha, ud, bioder czy pośladków. Ogromną popularnością cieszy się również mezoterapia, o której opowiadałam szerzej w poprzednich artykułach. Duża skuteczność cechuje metody mechaniczne. Endermologia wykonywana przez np. LPG Systems polega na wykonaniu masażu tkanek miękkich powłok przez zasysający ucisk za pomocą specjalistycznych głowic. Aparaty masują zassany do głowicy fałd skóry i tkanki podskórnej. Taka mechaniczna stymulacja tkanki sprzyja redukcji nadmiaru tkanki tłuszczowej, cellulitu, niweluje obrzęki w tym te limfatyczne oraz pomaga ujędrnić, napiąć i rozświetlić skórę. Drenaż limfatyczny wykonany urządzeniami Eric Pressotherapist KLAPP czy Lymphastim BTL to metoda masażu, która pobudza naturalne krążenie limfy, a tym samym wspomaga leczenie przewlekłych obrzęków i zwalcza cellulit.

W walce o sylwetkę idealną stosujemy również różnego rodzaju kosmetyki. Jakie substancje aktywne w nich zawarte pomogą nam w walce o sylwetkę idealną?

Wśród substancji sprzyjających lipolizie warto wymienić escynę, kofeinę, wyciągi z Ginko bilboa i z alg. Substancje aktywizujące mikrokrążenie to głównie ekstrakty z bluszczu oraz kasztanowca. Na tkankę łączną zbawiennie działają mają zaś wyciągi ze skrzypu. Bardzo ważne jest, by przy nakładaniu produktu wykonać masaż.

Na koniec chciałam jeszcze zapytać, jaką radę ma pani dla naszych czytelniczek i o czym powinny pamiętać przygotowując się do sezonu letniego?  

Przede wszystkim warto odpowiednio łączyć różne metody w celu intensyfikacji ich działań. Każda z procedur ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Pamiętajmy też, że „przemiana w księżniczkę” to proces. Dajmy więc sobie czas i skorzystajmy z serii zabiegów. Tylko wtedy przyniosą oczekiwany efekt. Do lata jeszcze zdążymy!