Ginekologia estetyczna, choć nadal jest tematem tabu, to jej popularność zdecydowanie wzrasta. Wygląd stref intymnych nie jest bowiem bez znaczenia dla pewności siebie i ogólnej jakości życia, a także dla zdrowia. Tym bardziej warto przyjrzeć się możliwościom, jakie przed nami stawia ta dziedzina medycyny. 

Ten delikatny temat zacznijmy od korekcji tego, co może wywoływać dyskomfort i brak zadowolenia z wyglądu. Mowa tu o zabiegu korekcji warg sromowych mniejszych. Przerost warg sromowych związany jest m.in. z przebytym macierzyństwem, czy przyjmowaniem hormonów. Zabieg ich korekcji polega na wycięciu części wargi sromowej mniejszej – zwykle jest to klinowe wycięcie, w wyniku którego dochodzi do zmniejszenia obu warg sromowych mniejszych. 

Blizny są praktycznie niewidoczne, a całość wykonywana jest ambulatoryjnie, więc po zabiegu pacjentki wracają do domu. Rekonwalescencja trwa ok . 4-5 dni, podczas których należy pozostać w łóżku, do aktywności seksualnej wrócić można po 4-6 tygodniach. Zabieg taki wykonuje między innymi chirurg dr Janusz Zdzitowiecki z Sopockiej Fabryki Urody.

Naturalny poród, zwłaszcza kolejny może spowodować rozluźnienie tkanek pochwy, co m.in. wpływa na zmniejszenie odczuwania satysfakcji seksualnej. Menopauza zaś to okres, w którym narządy intymne kobiet ulegają procesom starzenia. Przejawia się to m.in. suchością pochwy, bólem podczas stosunku, podrażnieniami, czy wysiłkowym nietrzymaniem moczu. W obu przypadkach z pomocą paniom przychodzi laserowy zabieg MonaLiza Touch, wykonywany m.in. w Centrum Medycznym dr Kubik w Gdyni. 

- Zabieg z wykorzystaniem lasera MonaLisa Touch, uważany za jeden z najbardziej skutecznych oraz bezpiecznych, pomaga odzyskać elastyczność pochwy, zmniejszyć jej rozmiar oraz poprawić nawilżenie – mówi dr Paweł Kubik z Centrum Medycznego dr Kubik w Gdyni. - Energia lasera ogrzewa błonę śluzową pochwy i zawarty w jej tkankach kolagen. Pod wpływam wysokiej temperatury włókna kolagenowe kurczą się i pojawiają się nowe, co pobudza pochwę do samoregeneracji. Pochwa staje się ciaśniejsza i bardziej elastyczna. Zabieg jest zupełnie bezbolesny - dodaje dr Kubik.

Inny problem to kłykciny kończyste. U kobiet to narośle, będące efektem zakażenia wirusem HPV. Nie każde zakażenie musi objawiać się jednak w ten sposób. 

 - W ostatnich latach lekarze specjaliści obserwują stały wzrost zachorowań. Zmniejsza się też średnia wieku pacjentów, którzy zmagają się z efektami zakażenia wirusem HPV po raz pierwszy. Nieznane są jednak dokładne statystyki zachorowań, bo wielu pacjentów nie zgłasza się do lekarza z tym problemem. Niestety, sprawia to też, że czasem przychodzą, gdy objawy są już bardzo zaawansowane – mówi lek. med. Monika Konczalska, dermatolog-wenerolog z Clinica Dermatologica w Gdańsku.

Wstydliwa narośl najczęściej pojawiają się na sromie, rzadziej na odbycie lub na błonie śluzowej jamy ustnej. Początkowo brodawki mają niewielki rozmiar – kilku milimetrów, tworzą jednak większe, „kalafiorowate” skupiska. Kłykciny kończyste są szczególnie niebezpieczne u kobiet w ciąży, gdyż podczas porodu może dojść do zarażenia dziecka. 

Kłykciny można leczyć na kilka sposobów. Poza miejscowym stosowaniem leków, do popularnych metod należą m.in. krioterapia (kriochirurgia), laseroterapia i leczenie chirurgiczne. W przypadku krioterapii, zmiany chłodzone są ciekłym podtlenkiem azotu, a zamrażanie (przez czas 10-90 sekund) powtarza się co tydzień lub dwa do czasu ustąpienia zmian. 

Do najbardziej polecanych metod leczenia kłykcin kończystych należy laseroterapia, która znacznie ogranicza ryzyko nawrotów, a dodatkowo jest również bezpieczna dla kobiet w ciąży. Gdy postać choroby jest bardzo rozległa, wówczas zaleca się wykonanie zabiegu chirurgicznego, podczas którego lekarz usuwa narośle nożyczkami.

To, co niewidoczne, może w bardzo widoczny sposób wpływać na nasze codzienne funkcjonowanie. Warto więc pokonać wstyd i zawalczyć o swoje zdrowie i piękny wygląd, dla siebie i tych, których kochamy.