Jakub Jakubowski

Lato zbliża się wielkimi krokami, zatem czas na wakacje. Oczywiście, wakacje dla Was, bo my nadal ciężko pracujemy, aby każdego miesiąca dostarczać Wam coraz lepsze czasopismo. Czas na letni wypoczynek naturalnie też się znajdzie, ale w naszym wypadku będzie to pewnie wypoczynek aktywny. Trochę zapewne wypoczniemy na Heineken Open’er Festival (str. 6), w Gdańsku będziemy podziwiać piękne żaglowce, które przypłyną na doroczne święto morza Baltic Sail (str. 7), z pewnością też zawitamy do Gdyni na regaty Gdynia Sailing Days (str. 8). Mamy to szczęście, że mieszkamy nad morzem, zatem możemy do woli korzystać z morskich atrakcji regionu.

Trochę inne atrakcje czekają za to Katarzynę Priebe i Andrzeja Bisa. Para podróżników z Trójmiasta już po raz trzeci wyrusza do Afryki (str. 20). Tym razem chcą objechać samochodem cały kontynent. Z pewnością, tak jak przy poprzednich wyprawach, także i teraz czeka ich mnóstwo przygód.

Sporo czasu na odpoczynek będzie miał teraz Leszek Blanik (str. 12). Nasz mistrz olimpijski z Pekinu w gimnastyce oficjalnie zakończył pełną sukcesów karierę sportową. Z kibicami i swoimi największymi rywalami pożegnał się podczas uroczystej gali przebiegającej pod hasłem „Ostatni Skok”. Piękna kariera została zwieńczona w piękny i godny sposób. W taki sposób odchodzą tylko najwięksi z największych. Przeczytajcie wywiad z Leszkiem Blanikiem, z pewnością dowiecie się o naszym mistrzu wielu ciekawych i zaskakujących rzeczy.

Lato to również czas, gdy pokazujemy trochę więcej ciała, w naturalny więc sposób przykładamy większą uwagę do wyglądu i urody. Długie rzęsy (str. 32), zadbane stopy (str. 33), czy piękny uśmiech (str. 28) to bardzo ważne aspekty mające duży wpływ na nasze samopoczucie.

Lato to także okres sprzyjający flirtowi i miłości. W tym okresie planuje się najwięcej ślubów. Jak sprawić, aby nasz ślub był niezapomniany? Na stronie 34 znajdziecie mnóstwo niebanalnych pomysłów. Koniec ze sztampą i nudą.

Skoro o nudzie mowa, to już dłużej nie zanudzam i życzę miłej lektury. Zachęcam też do kontaktu z redakcją.

 

Jakub Jakubowski