Samochody marzeń, szczególnie te supersportowe nie są dobrym kompanem w codziennym życiu. Zazwyczaj są niewygodne, głośne i nieporęczne w ruchu miejskim. Jednak wśród nich zdarzają się również takie, które wykazują wolę współpracy ze swoim kierowcą w każdych warunkach. Przedstawiamy Ferrari Californię – pierwszy samochód tej marki, który naprawdę świetnie się sprawdza jako auto na co dzień. 

Pierwsza generacja tego modelu trafiła na rynek jesienią 2008 roku. Na początku 2014 roku odświeżono wygląd Californii, a silnik wzbogacono o turbosprężarkę – rozwiązanie niestosowane w Ferrari od wielu lat.

Model prezentowany na zdjęciach to wersja sprzed liftingu, z wolnossącym silnikiem V8 o pojemności 4297 cm3. Generuje on moc 460 KM, co pozwala osiągnąć 100 km/h w mniej niż 4 sekundy i maksymalnie jechać ponad 300 km/h. Te osiągi łatwo poskromić może karbonowo - ceramiczny układ hamulcowy.

Sama jazda – jak to w Ferrari – robi ogromne wrażenie. Samochód jest szybki, co do tego nie ma wątpliwości, ale przy tym jest przyjazny wobec kierowcy. Właściciel prezentowanego egzemplarza , Bartosz Brzeziński z firmy Auto-Bart, wcześniej posiadał F430 Spider.

- California jest wygodniejsza i łatwiejsza w prowadzeniu. To dwa bardzo odmienne samochody. W Californii najbardziej sobie cenię jej uniwersalizm. Z jednej strony rasowy sportowiec, z drugiej elegancki kabriolet. I co ważne, nie można przejść obojętnie obok designu, stylistyki nadwozia tego samochodu - mówi Bartosz Brzeziński.

Ferrari California potrafi być potulne jak baranek i w ciszy się przemieszczać, albo pokazać przysłowiowy pazur i dać sporo radości z jazdy. Homologowane jest jako samochód 4 osobowy, chociaż usadowienie na tylnej kanapie dorosłych osób można uznać za nietakt. Bagażnik w wersji z rozłożonym dachem może się równać z limuzynami, a po jego złożeniu wciąż pozostaje wystarczająco miejsca by zabrać walizkę i kilka wakacyjnych drobiazgów.

Aktywne zawieszenie Magnetic Ride Control pozwala dostosować jego pracę do aktualnych potrzeb kierowcy. Może być miękko i wygodnie lub twardo i sportowo. Także system kontroli trakcji opracowany przez specjalistów z teamu F1 Scuderia Ferrari pozwala elastycznie dostosowywać charakterystykę jego pracy do aktualnych potrzeb i preferencji podróżnych.

Dzięki metalowej konstrukcji dachu California jest też samochodem całorocznym. Duży zbiornik paliwa (78 l) pozwala na dalekie podróże bez odliczania kilometrów do najbliższej stacji benzynowej, a przy włączonych elektronicznych systemach wspomagających kierowcę nawet amator poradzi sobie z jazdą. Konstrukcja samochodu w znacznej mierze wykonana jest z aluminium, co gwarantuje lekkość i dużą sztywność nadwozia. Rozkład mas jest bliski ideałowi i wynosi 47% na oś przednią i 53% na tylną. Silnik umieszczony jest z przodu, a siedmiostopniowa skrzynia biegów przed tylną osią.

Rocznie Ferrari produkowało około
6 tys. sztuk Californii, jest więc to jeden z popularniejszych modeli tej marki na rynku wtórnym, także w Polsce. Ceny używanych egzemplarzy, w zależności od rocznika, przebiegu i stanu wahają się od około 400 tys. zł do blisko 1 mln zł.