Pomyśl o sukcesji

Paweł Miszkurka, specjalista z zakresu planowania sukcesji.

Krzysztof Nowosielski

Każdy z nas posiada majątek, który w określonym czasie trafi do rąk naszych następców. Wbrew pozorom, nie muszą to być wcale osoby sztywno określone prawem spadkowym, a przekazania dokonać można nie tylko na drodze testamentu - o tym m.in. rozmawiano podczas konferencji „Planowanie sukcesji w rodzinie i w firmie”, zorganizowanej przez firmę Alex T. Great w hotelu Mera SPA w Sopocie. 

Masz dom? Firmę? Majątek? Chcesz przekazać je skutecznie następnym pokoleniom, mając pewność, że trafią rzeczywiście we właściwe ręce? Pomyśl o sukcesji, rozwiązaniu w Polsce wciąż mało znanym, ale bardzo korzystnym. Czym zatem jest sukcesja? Jest to nic innego jak analiza konsekwencji prawno – finansowych, jakie zaistnieją dla rodziny, partnerów biznesowych w przypadku odejścia właściciela firmy, czy głowy rodziny. 

- Przykład? Umiera senior rodu, co niemal natychmiast rodzi spory i kłótnie o schedę po nim. Rozwiązaniem dla takiej sytuacji jest właśnie sukcesja, która zawczasu pozwala na dokładne określenie, w czyje ręce trafi nasz majątek - mówi Renata Górska, ekspert ds. planowana sukcesji Alex T. Great Doradcy Finansowi. 

Czym zatem różni się sukcesja od zapisów prawa spadkowego? Sukcesja pozwala szczegółowo zaplanować, komu i w jakim zakresie przysługuje prawo do naszego majątku, czy prawo do realizacji kolejnych zadań, które dotąd spoczywały na naszych barkach. 

Z kolei testament może być dobrze zaplanowaną sukcesją, pamiętajmy jednak, że nasza wola testamentowa nie musi być zgodna z prawem spadkowym. A masa spadkowa z natury rzeczy jest sparaliżowana do czasu zamknięcia postępowania spadkowego. Testament trzeba mieć, ale nie powinien to być podstawowy instrument planowania i realizacji sukcesji firmy. To jedynie wyjście awaryjne, gdy już o niczym spadkodawca nie może decydować. Ale przed odejściem trzeba skupić się nie na testamencie (choć go nie ignorować), ale na przygotowaniu firmy i sukcesora do zmiany lidera. 

Świadomość zagrożeń, jakie mogą się pojawić w życiu każdego z nas, jest podstawą do szukania rozwiązań. Bez względu na to, na jakie rozwiązanie się zdecydujemy, ważne jest, aby sięgnąć po nie odpowiednio wcześnie, zaplanować przekazanie swojej spuścizny i zdecydować o spadkobiercach w momencie, kiedy jest na to czas i zdrowie, a nie gdy zmusza nas do tego konieczność.