Comiesięczna samokontrola znamion i zmian na skórze pozwala wcześnie wykryć czerniaka, w stadium, gdy jest on jeszcze w pełni wyleczalny – przypominają lekarze. Dzięki temu, można uniknąć zgonu z powodu tego najgroźniejszego nowotworu skóry.

 

Wbrew powszechnej opinii czerniak wcale nie jest najgorszym nowotworem. Lekarze twierdzą, że gdybyśmy wykrywali same wczesne czerniaki, to 96 proc. chorych byłoby wyleczonych. 

Trzeba podkreślić, że nie ma nowotworu, który byłby łatwiejszy do rozpoznania niż czerniak, choćby ze względu na lokalizację na skórze. Nie ma też drugiego nowotworu złośliwego, który byłyby tak prosty w leczeniu, pod warunkiem, że jest wykryty we wczesnym stadium, gdy ma do 1 mm grubości. Wystarczy wówczas w miejscowym znieczuleniu wyciąć zmianę z marginesem okolicznych tkanek. Jednak, gdy grubość zmiany przekroczy 1 mm rokowanie dla pacjentów się zmienia.

W Polsce co roku diagnozowanych jest około 3 tysięcy zachorowań na ten nowotwór. Wyleczyć się udaje jedynie dwie trzecie pacjentów. Przykładowo, w USA i w Niemczach z czerniaka wyleczonych zostaje w pełni 90 proc. chorych. 

W rozpoznaniu czerniaka pomagają kryteria, które dla ułatwienia oznaczono literami alfabetu – ABCDE. Uwagę powinniśmy zwracać na to, czy zmiana jest asymetryczna (A), ma brzegi poszarpane (B), o nierównym obrysie, czerwony lub czarny (C) niejednolity kolor (choć może być też różowa, brązowy, szara, granatowa lub wielobarwna), ma duży rozmiar o średnicy 6 mm i więcej (D) oraz ewoluuje, czyli zmienia się (E). 

Eksperci podkreślali, że każdy dorosły człowiek powinien raz na rok zgłosić się ze znamionami do specjalisty, w przypadku dzieci pierwsza kontrolna wizyta może się odbyć w okresie dojrzewania, jeśli wcześniej nie ma niepokojących zmian. Zachorować na czerniaka może każdy, ale możemy wyróżnić grupę wysokiego ryzyka. Są to osoby o jasnej karnacji, z jasnymi włosami (blond, rude, jasnobrązowe), jasnymi oczami (niebieskie, szare, jasnozielone), piegowate oraz osoby z licznymi zmianami barwnikowymi. Aby zmniejszyć ryzyko zachorowania należy – oprócz regularnego oglądania skóry – unikać nadmiernego słońca, chronić się przed silnym promieniowaniem UV, nie korzystać z solarium.