Ciężkie powietrze spowalnia oddech, a przenikające ciepło rozpływa się po całym ciele. Powietrze w mieście pachnie asfaltem, ale już nieco w oddali od zgiełku miasta można poczuć zapach suchej, kłującej trawy, albo białego rozgrzanego do czerwoności piasku, podlanego słoną wodą. Wyjątkowo upalne lato jest w naszej szerokości geograficznej raczej wspomnieniem dzieciństwa lub niespodziewanie, pojawiającą się na chwilę uporczywością.

Małgorzata Jabłońska-Wawrzyniuk
projektantka grafiki użytkowej skoncentrowana na formie, założycielka Funky Studio JDW. Kobieta (ona/jej), żona (ona/mu), mama (ona/im).

 

Rysuję, bo wychodzę ze skrótu i wchodzę w detal.

Mój pierwszy rysunek, (który pamiętam), przedstawiał linie od linijki.

Ograniczenia … pobudzają moją kreatywność.

Artysta dojrzewa z czasem, ale niekoniecznie zdąży.

Największe wyzwanie to … balans.

W słońcu czy w cieniu? W cieniu.

Na fali czy na leżaku? Na (fa(le)żaku).

Najlepsze na orzeźwienie … jest jedzenie kostek lodu.

Ostatnie wyjątkowo upalne lato, które pamiętam … pachniało topniejącym asfaltem.

Co robić w upalne dni? Wszystko. Tylko nie iść w stronę asfaltu.

Michał Pecko
projektant, ilustrator, wykładowca ASP w Gdańsku, miłośnik rysowania i prokrastynacji

 

Rysuję, bo ... lubię.

Mój pierwszy rysunek przedstawiał ... z tego, co pamiętam, pierwsze rysunki nie były przedstawiające.

Flaneryzm ... pobudza moją kreatywność.

Artysta dojrzewa, kiedy ... oducza się tego, czego się nauczył.

Największe wyzwanie to ... work-life balance.

W słońcu czy w cieniu? Zdecydowanie w cieniu.

Na fali czy na leżaku? I tu, i tu nie za wygodnie.

Najlepszy na orzeźwienie … szprycer.

Ostatnie wyjątkowo upalne lato, które pamiętam … bardzo dobrze pamiętam ostatni weekend.

Co robić w upalne dni? Niewiele.