Mimo, że marka MOKI powstała z inspiracji surferskim poncho, to w najnowszej kolekcji wyróżnia się przede wszystkim niepowtarzalnymi wzorami w wielu wydaniach. Są stonowane kolory, są minimalistyczne wzory i dużo pozytywnej energii. Wszystko z myślą, by w kolekcji „Slow down time” przekazać, że czasami warto zwolnić i zadbać o siebie i najbliższych.

MOKI to niecodzienna historia matki i córki, które z własnej potrzeby postanowiły stworzyć praktyczne, ciepłe i niepowtarzalne surferskie poncho. Ten pomysł realizują do dziś, z tą różnicą, że tworzą z takimi artystami jak: Tom Veiga, Tasiana czy Natalia Smirnova.

- Wszystko zaczęło się od tego, że uszyłyśmy kilka wzorów dla siebie, a później kilka kolejnych sztuk na prośbę przyjaciół. Każdy wzór miał być jak jego przyszły właściciel: ciekawy, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Zdarzało się, że wykorzystywałyśmy na kieszenie kaptury, stare sukienki, zapomniane ulubione szorty, a nawet fragmenty zniszczonych latawców, które od lat leżały w piwnicy. Często biegałyśmy też po lumpeksach w poszukiwaniu wyjątkowych materiałów. Znajomi podrzucali nam swoje ulubione ciuchy, bo chociaż nie nadawały się już do noszenia, to mogły dostać drugie życie. I tak zostało do dziś. Chociaż unikalnych wzorów raczej nie szukamy już w szafie, ale na całym świecie – opowiada Maja Szymańska z MOKI Store.

Dzisiaj, mimo że grono odbiorców jest już znacznie szersze niż przyjaciele, to idea „made by friends for friends” nadal im przyświeca. Dowodem tego jest kapsuła „Slow down time”, wchodząca w skład najnowszej kolekcji „No Worries”, która namawia do tego, by czasem zwolnić tempo i na chwilę się zatrzymać. Stoją za nią dwie młode dziewczyny: Maja Szymańska oraz Natalia Łobasiuk, która odpowiada za nadruki oraz motyw przewodni kolekcji. Całość to stonowane kolory, minimalistyczne wzory i trochę „zatrzymanego czasu”.

- Idea zrodziła się, a następnie stale ewoluowała podczas wszystkich wspólnie spędzonych chwil na byciu slow. Same w obecnych czasach często łapiemy się na tym jak pędzimy, a tak naprawdę zwalniając, doświadczamy znacznie więcej. Stąd też zrodził się pomysł na motyw przewodni kapsuły: oko przypomina nam o empatii wobec bliskich, palma pozwala nam na chwilę beztroski, natomiast księżyc symbolizuje zatracanie się w marzeniach i pragnieniach. To wszystko jednak sprowadza się do jednego: dbajmy o siebie, bliskich oraz nasz wspólny dom – podkreśla Natalia Łobasiuk.

Sesja zdjęciowa tegorocznej kolekcji „No worries” odbyła się na Teneryfie, a zdjęcia wykonała fotografka Róża Kadi.