Czy wiecie, że w starożytnej Grecji, z zapytaniem do wieszczki w Delfach o objawienie wyroczni mogli zwrócić się wyłącznie mężczyźni po dokonaniu wielu obrzędów? W tej kwestii równouprawnienie płciowe nie wnosi dziś za wiele, bo każdy zdroworozsądkowy człowiek na myśl o wizycie u wróżki po prostu popuka się głowę. Nie mniej jednak rosnąca liczba zwolenników teorii spiskowych, niepokojąca zdaje się zaprzeczać zdrowemu rozsądkowi, a kolorowe magazyny i gazety wciąż publikują horoskopy, które jak głosi plotka, są pisane przez najmniej zdolnych dziennikarzy. A skoro publikują, to znaczy, że wciąż z jakiegoś powodu lubimy je czytać.
My tymczasem zwróciliśmy się do zdolnych ilustratorek z zapytaniem, jak widzą przyszłość w 2021 roku.

 

Agnieszka Jarosz

Niepoważnie traktująca samą siebie absolwentka ASP w Gdańsku (wzornictwo + grafika artystyczna), miłośniczka książek i science fiction, trochę odklejona od grawitacji dorywcza copywriterka, która lubi sztukę oraz empatycznych ludzi z abstrakcyjnym poczuciem humoru.

 

Rysuję, bo… ktoś mi powiedział w dzieciństwie, że nie umiem i dogłębnie mnie to zirytowało.

Mój pierwszy rysunek przedstawiał… wysokiej jakości abstrakcyjny prymitywizm.

Pobudzają moją kreatywność: ludzie lepsi ode mnie.

Artysta dojrzewa, kiedy… nabiera pokory.

Największe wyzwanie to… pamiętanie o posiłkach w trakcie pracy.

Jaki będzie 2021 rok? Pełen wyzwań.

Dla pracy? Mam nadzieję, że łaskawy. 

Dla miłości? Nie wiem, ale trzymam kciuki za szczęście każdego dobrego człowieka!

Dla zdrowia? Loteria losu, zależna od rozsądnych działań każdego z nas.

Dlaczego ludzie czytają horoskop? Szukają iskierek magii w nudnej codzienności.

 

Magdalena Meronk

projektantka, ilustratorka, rzemieślniczka, modelarz 3D. Ambitna, pracowita, sumienna, wyrozumiała miłośniczka wyzwań.

 

Rysuję, bo… po prostu to lubię. Sztuka nie zawsze musi mieć większy sens.

Mój pierwszy rysunek przedstawiał… jakąś abstrakcyjną, wielką maszynę.

Pobudzają moją kreatywność: wyzwania, które sama sobie narzucam.

Artysta dojrzewa, kiedy… sprzedaje pierwszą pracę i zaczyna przygodę z fakturami, podatkami i własną działalnością.

Największe wyzwanie to… nie udusić męczących klientów. 

Jaki będzie 2021 rok? Chciałabym myśleć, że lepszy niż 2020, ale w obecnej sytuacji nie da się nic przewidzieć. 

Dla pracy? Zależy w jakim zawodzie. Kiedy człowiek zajmuje się produkcją dóbr luksusowych, zawsze trzeba się szarpać o klienta, bez względu na to, czy jest pandemia, czy nie.

Dla miłości? Nic się nie zmieni? Nie wierzę w przeznaczenie lub odpowiednie ułożenie planet.

Dla zdrowia? Cała nadzieja w naukowcach, którzy pracują nad opanowaniem otaczającego nas chaosu. Statystyka mówi, że nie jest najgorzej.

Dlaczego ludzie czytają horoskop? Żeby się pośmiać, spróbować zwalić winę za swoje porażki i niepowodzenia na coś innego lub dać sobie złudną nadzieje na to, że wszystko jest jakimś wielkim planem.