Zatrudnianie obcokrajowców jest ratunkiem dla pomorskich firm. Korzystają z niej m.in. firmy logistyczne i produkcyjne. - To niesie za sobą wiele korzyści, ale i wyzwań do których warto się przygotować - mówi Jarosław Hałabiś, prezes Profit4You, firmy zajmującej się outsourcingiem pracowników ze Wschodu i Azji Środkowej. 

Dla klientów borykających się z brakami kadrowymi zatrudnianie cudzoziemców może okazać się zbawieniem. Powinni jednak zdawać sobie sprawę z kilku podstawowych kwestii.  Pierwszą z nich jest fakt, że większość cudzoziemców ze Wschodu i Azji Środkowej przyjeżdża do Polski przede wszystkim w celach zarobkowych. Z tej przyczyny, jak pokazują badania, aż 49,5% zatrudnionych w naszym kraju Ukraińców wskazuje 10-12 godzinny dzień pracy jako najbardziej korzystny, a tylko 10,7% wolałoby pracować w tradycyjnym 8 godzinnym systemie. 

– Mamy świadomość, że naszym pracownikom zależy przede wszystkim na legalności pracy oraz możliwie wysokich zarobkach, które wystarczą im nie tylko na godne życie w Polsce, ale także na wsparcie swoich bliskich w ojczyźnie - wyjaśnia Jarosław Hałabiś, prezes firmy Profit4You, zajmującej się profesjonalnym outsourcingiem pracowników. - Obsługujemy przede wszystkim firmy z branży logistycznej i produkcyjnej, szczególnie narażone na braki kadrowe, w których istnieje możliwość pracy ponadnormatywnej, a także ewentualność dorobienia w soboty.

Adaptacja cudzoziemców i komunikacja 

Obcokrajowcy na dobre wpisali się w krajobraz polskiego społeczeństwa i rynku pracy. Nikogo już nie dziwi obecność rosyjskojęzycznych pracowników w najróżniejszych gałęziach gospodarki czy w życiu społecznym. Bliskość kulturowa i językowa umożliwia stosunkowo łatwą adaptację do pracy i życia w Polsce. Jednak nie wszyscy przedsiębiorcy, którzy decydują się na zatrudnienie obcokrajowców przyjmują do wiadomości, że niewielu cudzoziemców tuż po przyjeździe do Polski mówi płynnie w naszym języku. 

– Nie stanowi to jednak problemu, ponieważ do każdego projektu przydzielamy dedykowanego, dwujęzycznego koordynatora, który stanowi pomost pomiędzy pracownikiem, a klientem i pozostaje do dyspozycji każdej ze stron - mówi Ewa Felska, współwłaścicielka Profit4You. - Ponadto przy większych kontraktach wyznaczamy również dwujęzycznego brygadzistę (team leadera), który na miejscu ściśle współpracuje z kierownictwem kontrahenta, usprawnia komunikację oraz zarządzanie personelem.

Jak utrzymać niską rotację personelu?

Obowiązujące przepisy i niewydolność urzędów utrudniają utrzymanie ciągłości pracy pracowników z zagranicy. Z najnowszego raportu NIK wynika, że urzędy wojewódzkie nie są w stanie obsłużyć rosnącej liczby osób, które chcą zalegalizować swój pobyt. Rzeczniczka izby Ksenia Maćczak twierdzi,  że czas legalizacji pobytu w ciągu czterech lat wydłużył się ponad trzykrotnie. Czasem przez opóźnienia w wydawaniu dokumentów po 6 miesiącach pracy w Polsce na uproszczonych zasadach (na tzw. oświadczeniu) cudzoziemcy są zmuszeni do wyjazdu z Polski i porzucenia pracy. Jednak zespołowi Profit4You udało się wypracować model, który skutecznie obniża rotację i nie hamuje pracy przedsiębiorstw.

 – Mamy świetnie opracowane procedury legalizacyjne, co umożliwia płynną współpracę z naszymi klientami i bezpieczne ruchy kadrowe. Ale najważniejsze jest to, że nasi pracownicy chcą z nami współpracować długofalowo i z chęcią do nas wracają.  Zgodnie z naszym hasłem przewodnim „Wartością są ludzie” kładziemy duży nacisk na poszanowanie praw i godności pracowników, zapewniamy komfortowe zakwaterowanie, transport, atrakcyjne wynagrodzenie dostosowane do kwalifikacji oraz opiekę koordynatora, do którego zawsze można się zwrócić. Ponadto prowadzimy kanał na Youtubie, gdzie publikujemy wywiady z naszymi pracownikami różnych narodowości, autorskie lekcje języka polskiego dla obcokrajowców. Organizujemy także konkursy z nagrodami i cykliczną akcję charytatywną Cenimy Wielkich, Wspieramy Małych, w ramach której wsparliśmy już dom dziecka na Ukrainie i szpital onkohematologii dziecięcej w Uzbekistanie – zapewnia Ewa Felska.

Czy warto ryzykować z zatrudnianiem „na czarno”? 

Zatrudnienie obcokrajowca spoza Unii Europejskiej wiąże się z wieloma formalnościami, którym należy stawić czoła. Podstawowym dokumentem uprawniającym cudzoziemcom pracę w Polsce jest oświadczenie, na wydanie którego czeka się 7 dni. – Zdarza się, że zgłasza się do nas klient, który chciałby, aby nowi pracownicy zjawili się u niego z dnia na dzień. Oczywiście rozumiemy tę potrzebę i dzięki szerokiej bazie kandydatów oraz niezwykle prężnemu działowi rekrutacji jesteśmy w stanie błyskawicznie pozyskać kandydatów. Mimo wszystko legalność zatrudnienia jest dla nas priorytetem, więc radzimy składać zamówienia z kilkudniowym wyprzedzeniem – wyjaśnia prezes gdańskiego Profit4You. 

Na rynku wciąż nie brakuje nieuczciwych agencji, które obiecują swoim kontrahentom dostarczenie pracowników „od ręki” za kusząco niską stawkę. W takich sytuacjach powinna zapalić się nam czerwona lampka. Natychmiastowe zatrudnienie przy zachowaniu bardzo niskiej ceny zwykle oznacza tzw. zatrudnianie „na czarno”, bez odpowiednich dokumentów czy ubezpieczeń, co wiąże się z poważnymi konsekwencjami dla każdej ze stron.

 

PROFIT4YOU

Gdańsk, ul. Abrahama 1a  |  www.profit4you.pl